Chyba trudno znaleźć inną nazwę związaną z wojskową bronią palną w Ameryce bardziej niż Arsenał Springfield. Przez niemal 200 lat tu właśnie biło serce Służby Uzbrojenia Armii Stanów Zjednoczonych. I choć wojsko wyszło stąd w roku 1968, Arsenał Springfield żyje nadal – jako pełne inicjatyw muzeum.
, bo i u nas może wzbudzić zainteresowanie. Ta nazwa to element firmowej „polityki historycznej”, nadającej nowym konstrukcjom nazwy słynnych poprzedników – z którymi zazwyczaj nic ich nie łączy.
CZ Scorpion Evo 3 to nowy pistolet maszynowy i samopowtarzalny karabinek na nabój pistoletowy, oferowany przez CZUB już od roku 2011. Przez ten czas zdążył okrzepnąć i zdobyć szturmem rynek amerykański – najwyższy więc czas przedstawić go naszym Czytelnikom, bo i u nas może wzbudzić zainteresowanie. Ta nazwa to element firmowej „polityki historycznej”, nadającej nowym konstrukcjom nazwy słynnych poprzedników – z którymi zazwyczaj nic ich nie łączy.
W sobotę 5 grudnia rozpoczęła się w Warszawie pierwsza Konwencja Programowa Ruchu Obywatelskiego Miłośników Broni, zorganizowana pod patronatem Fundacji Rozwoju Strzelectwa w Polsce w Centrum Partnerstwa Społecznego im. Andrzeja Bączkowskiego „Dialog”. Początkowo Konwencja miała być poświęcona prezentacji społecznego projektu ustawy o broni i amunicji, ale po zafundowaniu wszystkim strzelcom pasztetu w postaci naprędce skleconej przez unijnych komisarzy propozycji nowelizacji broniowej dyrektywy, oba tematy stały się równoważne.
Od czasów II wojny światowej ręczna broń przeciwpancerna jest ważnym elementem uzbrojenia pododdziałów piechoty. W walce z wozami bojowymi przeciwnika pełni głównie rolę defensywną, choć faktycznie granatniki przeciwpancerne wykorzystywane są jako uniwersalne środki artyleryjskie. Aktualnie Wojsko Polskie dysponuje jedynie przestarzałymi typami tego typu uzbrojenia, bardzo już odstającymi od najnowszych, dostępnych modeli. konstrukcje europejskie.
Wskazując oferty na nowy polski okręt podwodny, cały czas musimy określać je mianem „potencjalnych”. Polski program podwodny nie osiągnął etapu formalnego rozpoczęcia postępowania, co pozwala na wskazywanie bardzo szerokiego wachlarza ofert na przyszłą Orkę. Pochodzą one zarówno z Europy, ale nie brakuje zwolenników opcji azjatyckiej, zwracających uwagę na ciekawe propozycje Koreańczyków czy Japończyków. Nie ulega jednak wątpliwości, że chociaż formalnie ciągle wiadomo niewiele, za najbardziej wiarygodnych kandydatów w polskich programie uznać możemy przede wszystkim trzy konstrukcje europejskie.
Ostatnie tygodnie przyniosły dwa zdarzenia bardzo istotne z punktu widzenia dalszego kształtowania się rosyjskiego zaangażowania wojskowego w Syrii. Dokonany 31 października przez tzw. Państwo Islamskie zamach bombowy na rosyjski samolot pasażerski nad Synajem spowodował włączenie do działań w Syrii rosyjskiego Lotnictwa Dalekiego Zasięgu (Dalnaja Awiacja). Długofalowe skutki drugiego zestrzelenia, rosyjskiego bombowca frontowego Su-24M, dokonane w co najmniej bardzo dyskusyjnych okolicznościach przez tureckie myśliwce wielozadaniowe F-16C nad pograniczem turecko-syryjskim 24 listopada, są zaś obecnie trudne do przewidzenia.
Wśród kadry oficerskiej przedwojennego lotnictwa i Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii był postacią wybitną, aczkolwiek niepozbawioną ludzkich słabości. Cechowały go fantazja i rozmach w działaniu, wiecznie nienasycona żądza wrażeń, temperament nieuznający więzów i barier, zuchwałość i brawura, szybkość podejmowania decyzji. Potrafił zachować zimną krew w najbardziej niebezpiecznych sytuacjach. Te cechy charakteru zjednały mu przydomki: „Ataman”, „Watażka”, „Gangster”. Był organizatorem i pierwszym dowódcą 301. Dywizjonu Bombowego, zasłynął jako jeden z najwybitniejszych cichociemnych, który dwukrotnie skakał na spadochronie do okupowanej Polski. Szczególną sympatią i zaufaniem darzył go Naczelny Wódz gen. Władysław Sikorski, cenili wysoko jego doświadczenie wojskowe i zdolności organizacyjne generałowie: Sosnkowski, Kopański i Tatar, powierzając mu odpowiedzialne i najtrudniejsze misje.
Po klęsce w Bitwie o Midway Japonia zaczęła gwałtownie tracić inicjatywę strategiczną. Na początku lipca wywiad przeciwnika przechwycił i rozszyfrował wiadomość na temat budowy nowej japońskiej bazy na Guadalcanal. Alianci zweryfikowali swoje pierwotne plany ofensywne i przystąpili do realizacji operacji Watchtower, czyli zajęcia wyspy. Dało to początek wielomiesięcznej bitwie na wyczerpanie, w której ogromną rolę odegrało lotnictwo obu stron. Po stronie japońskiej nie mogło zabraknąć podstawowego myśliwca lotnictwa cesarskiej marynarki wojennej – legendarnego Mitsubishi A6M Zero.
Na początku drugiego tysiąclecia Rosyjskie Lotnictwo Wojsk Lądowych (AA – Armiejskaja Awiacja), będące jednym z najważniejszych rodzajów Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej, nadal borykało się z szeregiem poważnych problemów. Podobnie jak miało to miejsce w innych rodzajach sił zbrojnych Rosji – były to problemy zarówno natury organizacyjnej, personalnej, jak i sprzętowej. Jeszcze począwszy od ostatecznego rozpadu Związku Radzieckiego w 1991 roku, przez następne półtora dekady narastały trudności w dziedzinie posiadanego parku maszynowego przez rosyjską Armiejską Awiację. Ze względu na stopniowy spadek centralnego finansowania poszczególnych gałęzi przemysłu zbrojeniowego notowano stały spadek dostaw nowego sprzętu lotniczego dla tej formacji.
Po nabyciu w październiku 2001 roku zakładów PZL „Warszawa-Okęcie” S.A. przez koncern EADS-CASA nie zaprzestano rozwoju jednego ze sztandarowych polskich produktów lotniczych – PZL-130 Orlik. Od momentu dostawy pierwszych seryjnych Orlików do Sił Zbrojnych RP w 1994 roku zdobyto pokaźną ilość informacji i doświadczeń, na bazie których prowadzone są prace mające na celu ciągłe unowocześnianie samolotu. Prace rozwojowe prowadzi obecny główny udziałowiec PZL „Warszawa-Okęcie” S.A. – Airbus Defence and Space. Najnowsza wersja samolotu dostosowana do światowych wymagań w zakresie szkolenia lotniczego, nazywana oficjalnie przez producenta MPT (Multi Purpose Trainer), jest propozycją zarówno dla Sił Zbrojnych RP, jak i dla odbiorców zagranicznych.
W 1901 r. Wilbur Wright twierdził, że aby naprawdę poznać zasady lotu trzeba było „zbudować maszynę i zapoznać się z jej charakterystykami w toku prób”. Dzisiaj to twierdzenie wciąż jest aktualne, zwłaszcza w wyjątkowej dziedzinie, jaką są badania w locie – specjalność Centrum Badania Lotu im. Neila A. Armstronga w Edwards w Kalifornii (NASA Armstrong Flight Research Center, oficjalnie znane jako Dryden Flight Research Center). W tej ogromnej bazie z wykorzystaniem najnowszych samolotów badane są nowe koncepcje lotnicze i nowe projekty statków powietrznych.
Jednym z podstawowych narzędzi realizacji amerykańskiej strategii militarnej jest lotnictwo wojskowe, które funkcjonuje w składzie sił powietrznych (US Air Force), marynarki wojennej (US Navy) i piechoty morskiej (US Marine Corps). Przewagę technologiczną nad potencjalnymi przeciwnikami powietrznymi mają zapewnić siłom zbrojnym USA nowoczesne samoloty bojowe i wsparcia, w tym myśliwce wielozadaniowe F-35 Lightning II. Program tego samolotu jest największym w historii i obecnie jednym z najważniejszych przedsięwzięć zbrojeniowych na świecie. F-35 jest samolotem bojowym, w którym wdrożono zasadę walki według koncepcji pętli OODA (Observe, Orient, Decide and Act), w której Lightning II ma obserwować otoczenie, sam będąc niezauważonym, automatycznie wykrywać i śledzić cele, a jego awionika dokonywać fuzji informacji taktycznych, które „podpowiedzą” pilotowi najlepszą decyzję i utrzymają jego koncentrację na celach, a nie na kontrolowaniu samolotu.
27 października br. siły powietrzne Stanów Zjednoczonych ogłosiły zwycięzcę w przetargu na zakup nowego bombowca strategicznego oznaczonego roboczo jako LRS-B (Long Range Strike-bomber). Kontrakt otrzymała firma Northrop Grumman. Wielkim przegranym okazały się występujące ze wspólną ofertą firmy Boeing i Lockheed Martin.
1 lipca 2015 roku z położonego przy centrum produkcyjnym Bell Helicopter lotniska w Amarillo w Teksasie do dziewiczego lotu wzbił się pierwszy prototyp śmigłowca Bell 525 Relentless. Za jego sterami zasiedli piloci doświadczalni Troy Caudill oraz Jeff Greenwood. W ten sposób zapoczątkowano realizowany aktualnie program prób w locie jednego z najbardziej kluczowych produktów w ofercie Bella, który stanowić będzie przeciwwagę dla konkurencyjnych śmigłowców AgustaWestland AW189 oraz Airbus Helicopters H175, będąc zarazem największą cywilną maszyną w ofercie amerykańskiego producenta. Równocześnie nowa maszyna jest pierwszym cywilnym śmigłowcem wyposażonym w system fly-by-wire. Już choćby to czyni nowy śmigłowiec Bella wartym przybliżenia.
Pomimo katastrofy, w wyniku której wiosną tego roku rozbiciu uległ A400M przeznaczony dla tureckich sił powietrznych, program ciężkiego samolotu transportowego Atlas powoli się rozkręca. Ponadto, choć samolot dopiero w 2018 roku pod względem technicznego wyposażenia osiągnie pełnię możliwości realizacji różnorodnych misji taktycznych, już od końca 2013 roku wykorzystywany jest przez użytkowników w realizacji rzeczywistych zadań.
Wojna secesyjna, która miała miejsce w latach 1861‑1865, była wojną nowoczesną, nie tylko pod względem ideologicznym, ale także technicznym. Wiele cech, które utożsamiamy z XX wiekiem pojawiło się podczas niej po raz pierwszy. Wtedy też miała miejsce pierwsza w historii bitwa okrętów opancerzonych...
Od 1917 roku, w ramach nieograniczonej wojny podwodnej rozpoczęła się zakrojona na szeroką skalę konfrontacja na linii okręt podwodny – samolot-wodnosamolot. Jej początków należy szukać w historii działań morskich Wielkiej Wojny w latach 1914-1917, kiedy to obie strony eksperymentowały podczas zwalczania z powietrza wrogiej broni podwodnej na morzach i oceanach oraz w bazach morskich...
Pancernik USS North Carolina (BB-55) był pierwszym szybkim, nowoczesnym, dobrze opancerzonym okrętem liniowym zbudowanym w Stanach Zjednoczonych po długiej przerwie spowodowanej postanowieniami Traktatu Waszyngtońskiego z 1922 roku.
Okrętowi temu sądzona była krótka, ale pełna chwały służba w składzie Floty Czarnomorskiej. Dla nas jest on ważny gdyż jego pierwszym dowódcą został kapitan pierwszej rangi (komandor) Kazimierz A. Porębski – twórca i dowódca Polskiej Marynarki Wojennej po odzyskaniu niepodległości w 1918 roku.
Za najstarszą z powyższych jednostek należy uznać I./ZG 1, której zalążek – II./JG 132 pod dowództwem Maj. Johanna Raithela – powstał 1 kwietnia 1935 r. na lotnisku Jüterborg-Damm.