9 marca br. odbyły się długo wyczekiwane uroczystości podniesienia bander na nowych okrętach. Co prawda, były to „tylko” bandery pomocniczych jednostek pływających, ale ostatnią banderę wojenną wciągnięto na flagsztok ponad 10 lat temu...
W lipcu 2012 r. spłynęła na wodę replika francuskiej fregaty 32-działowej Hermione z 1779 r., a we wrześniu 2014 r. rozpoczęły się jej próby morskie. Tym samym prawie dobiegło końca jedno z najbardziej ambitnych przedsięwzięć w tej dziedzinie na przełomie XX i XXI wieku.
Bohater niniejszego artykułu pływał pod pięcioma banderami i podczas swej morskiej służby dziewięciokrotnie zmieniał nazwę. Takich jednostek w historii było sporo, ale tę różni od innych wiele funkcji, które pełnił, a tych było aż pięć.
W MSiO 9/2010 i 6/2011 przedstawiliśmy pierwsze serie niszczycieli US Navy. Nadszedł czas na omówienie chyba najbardziej „kultowej” grupy okrętów tej klasy służących pod banderą „stars and stripes”.
Remontowa Shipbuilding jest obecnie największą polską stocznią produkcyjną. W ciągu 70 letniego okresu istnienia wyprodukowała około 1028 statków i okrętów. Zdecydowaną większość stanowią w pełni zaprojektowane i zbudowane jednostki pływające – tylko niewielka część z nich to częściowo wyposażone kadłuby.
Oceny możliwości okrętu podwodnego jako broni były w drugiej wojnie światowej różne, począwszy od ich kompletnego niedoceniania, po histerię. Jak udowodnili to Amerykanie i Niemcy jednostki tego typu były w stanie sparaliżować żeglugę przeciwnika...
Gigantyczne japońskie okręty typu Sen Toku, zwane podwodnymi lotniskowcami, są dość dobrze znane i szeroko opisywane w literaturze. Były to największe jednostki tej klasy w czasie II wojny światowej, które nie tylko z nazwy, ale i z wyporności zasługiwały na miano podwodnych krążowników.
Atomowe okręty podwodne nosiciele rakiet balistycznych projektu 941 Akuła stały się w swej klasie jednostkami przełomowymi dla Wojenno - Morskowo Fłota ZSRR, podobnie jak i dla światowego budownictwa okrętowego, aczkolwiek należy pamiętać, że...
Niemieckie okręty podwodne z okresu I wojny światowej nie są szczególnie znane, choć działania bojowe prowadzone przez nie w latach 1914-1918 były równie krwawe jak te z II wojny światowej. Krążowniki podwodne Kaiserliche Marine okazały się najbardziej zaawansowane technicznie i skuteczne w zwalczaniu żeglugi, choć powstały niejako przez przypadek.
USS Triton był okrętem niezwykłym, jedynym w swojej klasie, drogim i największym w US Navy do czasu pojawienia się strategicznego typu Ohio. Jego bardzo krótka służba zostanie także, a może przede wszystkim, zapamiętana z powodu wokółziemskiego rejsu tropem Magellana.
Okręty projektu 941 od początku swojego istnienia wzbudzały emocje. Powodował je głównie ich niezwykły rozmiar, który stał się powodem wpisania do „Księgi rekordów Guinessa”, a także kształt zewnętrzny rodzący domysły...
W latach międzywojennych był największym okrętem podwodnym na świecie, niezwykłym czyniła go także wieża z parą armat kal. 203 mm i hangar z wodnosamolotem pokładowym. Na laikach mógł robić duże wrażenie, jednak stanowił przykład jednostki, która nie miała swojego „miejsca w szeregu”, a w dodatku...
Boise zrządzeniem losu już w pierwszych dniach wojny na Pacyfiku stał się najwartościowszą jednostką skazanej na porażkę Floty Azjatyckiej. Wraz z szybkim postępem japońskich wojsk w kampanii na Filipinach oraz w Holenderskich Indiach Wschodnich, dowództwo US Navy musiało sobie zdawać sprawę, że najlepiej byłoby wycofać wszystkie...
Związek Radziecki jako pierwszy uzbroił swoją flotę w specjalizowane okręty przeciwminowe zbudowane z tworzyw sztucznych. Wyprzedził państwa Zachodu, gdzie jednostki takiej konstrukcji do dziś są „standardem”, zaś w Polsce zasiał ideę samodzielnej produkcji serii podobnych.
W numerze specjalnym MSiO 2/2014 zaprezentowaliśmy historię tworzenia projektu kutra artyleryjsko-rakietowego oznaczonego numerem 665. W poniższym artykule przedstawimy kilka uzupełniających faktów z okresu, gdy podejmowano ostateczne decyzje o wyglądzie nowej jednostki oraz z etapu, kiedy z okrętu uderzeniowego pozostał jedynie patrolowiec.
Opisywany w niniejszym tekście austro-węgierski pancernik kazamatowy Tegetthoff, to przedstawiciel mało znanej podklasy okrętów, dosyć niszowej i budowanej w okresie niecałych 20 lat dla kilku tylko państw na świecie. Były to: Wielka Brytania, Austro-Węgry, Francja, Niemcy, Japonia, Włochy Chile, Argentyna i Turcja.
6 lutego, na wodach Morza Japońskiego w pobliżu wybrzeży Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej, z nieznanego dotąd okrętu jej floty odpalono pocisk przeciwokrętowy nowego typu. W tym samym dniu Internet obiegły zdjęcia, na których uwieczniono nie tylko jego zejście z wyrzutni, ale i nosiciela.
Nastroje panujące w Europie w końcu lat 30. XX w. sprawiły, że niechętne zbrojeniom społeczeństwo szwedzkie wymusiło na rządzie zwiększenie nakładów na obronę. Znalazło to swój wyraz w przyznaniu tuż przed samą wojną dodatkowych środków na siły zbrojne.
Polska żegluga pasażerska rozpoczęła się od zakupienia od Duńczyków linii nowojorskiej obsługiwanej przez Det Østasiatiske Kompagni. Wraz z linią pozyskano dość leciwe statki pasażerskie – Kościuszko, Polonia i Pułaski. Dwa z nich wzięły udział w wojnie – w tym Kościuszko, który będzie bohaterem naszego opowiadania.