Polskie okręty do działań bojowych na Morzu Śródziemnym wchodziły stopniowo od 1940 r. Najpierw pojedynczo, później zazwyczaj w liczbie kilku jednostek, ale do 1944 r. niszczyciele i okręty podwodne PMW były na tym obszarze zawsze obecne, wyjątkowo skutecznie walcząc z okrętami floty niemieckiej i włoskiej oraz ich lotnictwem.
Brazylia wplątała się w spór w wyniku splotu wydarzeń wewnętrznych i przeszacowania własnych sił przy silnej woli zmniejszenia zależności ekonomicznej od potęg zewnętrznych. Z kolei Francja kierowała się swoistą pokolonialną „nonszalancją imperialną” i przekonaniem o wyjątkowości własnej pozycji międzynarodowej.
Bitwa morska, stoczona 31 maja i 1 czerwca 1916 r. na wodach w pobliżu Półwyspu Jutlandzkiego, w historiografii niemieckiej zwana bitwą na Skagerraku, to jedyne podczas I wojny światowej starcie flot liniowych. Wzięło w niej udział łącznie 250 należących do brytyjskiej Royal Navy i niemieckiej Kaiserliche Marine okrętów różnych klas.
Polska była jednym z pierwszych odbiorców radzieckich kutrów torpedowych projektu 183. Przez 17 lat stanowiły część uderzeniowego trzonu naszej floty, a przez następne lata – ważne ogniwo szkolenia naszych rakietowców.
Projekcja potęgi morskiej USA od dziesięcioleci opiera się przede wszystkim na lotniskowcowych grupach bojowych, operujących na wszystkich najważniejszych akwenach naszego globu. Samoloty i śmigłowce zgromadzone na pokładzie jednego amerykańskiego lotniskowca stanowią większą siłę bojową niż siły lotnicze niejednego państwa na świecie.
W drugiej połowie XIX wieku gwałtowny rozwój okrętów liniowych w Europie doprowadził do przekształcenia tradycyjnego drewnianego wielopokładowego okrętu wojennego w opancerzone stalowe potwory uzbrojone w obracane wieże z jedną lub dwiema armatami dużego kalibru, które coraz częściej były potocznie zwane pancernikami.
Fatalnej kondycji polskiej Marynarki Wojennej oraz programom mającym przynieść jej modernizację poświęcono już wiele uwagi, w tym w miesięczniku „Nowa Technika Wojskowa”. Głównie skupiamy się na siłach okrętowych, rzadziej podejmując temat zadań i potrzeb Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej (BLMW)...
Decyzja Ministerstwa Obrony Narodowej o budowie serii wielozadaniowych fregat rakietowych Miecznik wywołała falę publikacji prasowych i internetowych, odnoszących się zarówno do kwestii technicznych związanych z konstrukcją, jak i do zasadności samego programu. Autorzy tych publikacji...
Rdzeniem współczesnych sił morskich Wielkiej Brytanii są okręty podwodne. Royal Navy dysponuje obecnie trzema podstawowymi typami jednostek tej klasy. W skład Flotylli Okrętów Podwodnych wchodzą cztery strategiczne okręty podwodne z rakietami balistycznymi o napędzie nuklearnym (SSBN) typu Vanguard i cztery...
Z początkiem 1907 roku kmdr Reginald H.S. Bacon wyprowadził swój pancernik w morze w zaplanowaną dłuższą podróż. Dreadnought udał się trasą wzdłuż wybrzeża atlantyckiego Hiszpanii i Portugalii do Gibraltaru, aby następnie skierować się na Morze Śródziemne. Podczas tego rejsu ujawnił się problem ze sterowaniem okrętem.
W dniu 18 listopada 1941 roku brytyjski generał Alan Cunningham, dowódca 8. Armii, rozpoczął operację „Crusader”, która przysporzyła niemało problemów wojskom Osi walczącym w Afryce. W związku z wydarzeniami w Cyrenajce, na początku grudnia Regia Marina stanęła w obliczu pilnych żądań dostarczenia do Libii zaopatrzenia...
Ostatnie dni przeniosły ciężar decyzji o kształcie fregat Miecznik na wojsko, a konkretnie Inspektorat Uzbrojenia. Tak jak zapowiadano i przede wszystkim planowano, Projekty Koncepcyjne oraz Przemysłowe Studia Wykonalności wypracowane w ostatnich miesiącach przez zespoły Konsorcjum PGZ-Miecznik i firm zagranicznych przekazano...
W zbiorach Archiwum Wojskowego (Bundesarchiv-Militärarchiv) we Freiburgu znajdują się dziesiątki teczek, w których spoczywają ogromne ilości opracowanych przez agentów niemieckiego wywiadu wojskowego tajnych raportów, zdjęć i wycinków z prasy zagranicznej na temat polskich okrętów nawodnych i podwodnych podczas...
Szwedzka marynarka wojenna eksploatowała dwa typy miniaturowych okrętów podwodnych oraz jeden typ specjalnych pojazdów podwodnych. Pierwszą jednostkę pozyskano tytułem eksperymentu, by sprawdzić przydatność tej podklasy w szczególnych warunkach własnego wybrzeża.
Minęły już czasy, gdy najostrzejsza rywalizacja zbrojeń morskich toczyła się na linii USA – ZSRR. Dziś większe zainteresowanie wojskowych i analityków wzbudza gwałtowny rozwój floty Chińskiej Republiki Ludowej. Ale w jej cieniu nie mniej interesująco wyglądają plany zwiększania morskiego potencjału wojskowego Indii.
Dwa amerykańskie okręty liniowe typu Tennessee wraz z trzema podobnymi jednostkami typu Colorado (tworzącymi razem grupę zwaną później potocznie Big Five, czyli Wielką Piątką) były ostatnimi klasycznymi superdrednotami US Navy. Pancerniki okazały się – mimo pewnych wad – na tyle udane, że pozostały na liście okrętów US Navy aż do marca 1959 r.
Seria sześciu jednostek tego samego typu wcielona w skład naszej marynarki wojennej to znaczące wydarzenie. Nieważne, że to tylko holowniki. Ostatni raz co najmniej tak liczna seria zdarzyła się bowiem 30 lat temu podczas budowy trałowców projektu 207D/P/M.
Kontynuując cykl o nowoczesnych okrętach włoskiej Marina Militare, nie można pominąć wielozadaniowych fregat rakietowych typu Bergamini (FREMM, czyli Frégate européenne multi-mission), powstałych – podobnie jak niszczyciele obrony powietrznej typu Horizon/Orizzonte – z inicjatywy (i przy wspólnym udziale) francuskiej Marine Nationale.
Podczas II wojny światowej kutry torpedowe udowodniły, że na wodach zamkniętych i w rejonach przybrzeżnych są niezwykle groźną bronią. Jednym z krajów intensywnie rozwijających konstrukcje szybkich jednostek uzbrojonych w torpedy był Związek Radziecki.