Zespół Lotniczy w Afganistanie


Bartosz Bera


 

 

 

 

Zespół Lotniczy w Afganistanie

 

 

 

Wraz z końcem XI zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie zakończyła się również ponad dwuletnia misja Zespołu Lotniczego, który operował z Bagram na lekkich samolotach transportowych C-295M, wspierając działania Polskich Sił Zadaniowych wchodzących w skład Sił Sojuszniczych w Islamskim Państwie Afganistanu.

 

Task Force White Eagle wraz ze wzrostem liczebności i przejęciem odpowiedzialności za prowincję Ghazni spotkały się z problemem zapewnienia sprawnego transportu pomiędzy zajmowanymi przez siebie bazami i lotniskiem Bagram, które jest główną bazą sił koalicji i jednocześnie bramą przez, którą trafia do Afganistanu znaczna część zaopatrzenia. Tradycyjnie z pomocą przyszli Amerykanie, którzy wspomagali Polskie Siły Zadaniowe swoimi maszynami transportowymi. Oczywiście ważną rolę odgrywały także śmigłowce Mi-17 z Samodzielnej Grupy Powietrzno-Szturmowej. Oba rozwiązania okazały się jednak niewystarczające.

W związku z tym podjęto decyzję o trwałym przebazowaniu jednego samolotu C-295M do Afganistanu tak, by był on wsparciem dla naszych oddziałów jak również dla sojuszników. 26 kwietnia 2010 roku Zespół Lotniczy wydzielony z 13. Eskadry Lotnictwa Transportowego w Krakowie (obecnie 8. Baza Lotnictwa Transportowego) zainaugurował działalność.

Podobnie jak w przypadku reszty Polskiego Kontyngentu Wojskowego „Afganistan” podlegał on Dowództwu Operacyjnemu Sił Zbrojnych, a bezpośrednio dowódcy Polskich Sił Zadaniowych. Do Bagram przebazowano jeden samolot C-295M oraz czternastu oficerów i podoficerów. Doświadczenie w wykonywaniu lotów w warunkach afgańskich załogi oczywiście posiadały gdyż od początku misji jest utrzymywany stały most powietrzny pomiędzy krajem a lotniskiem w Bagram.

Zadania Zespołu Lotniczego określono w następujący sposób:

  • wykonywanie lotów transportowych w rejonie odpowiedzialności PKW „Afganistan”;
  • przewóz drogą powietrzną wojsk, sprzętubojowego, środków materiałowych i innych ładunków w ramach zabezpieczenia działań PKW „Afganistan”;
  • przewóz (ewakuacja) drogą lotniczą stanu osobowego PKW „Afganistan” z rejonu pełnienia misji do kraju w sytuacjach szczególnych;
  • realizacja zadań z zakresu transportu i ewakuacji polskich obywateli z rejonu Afganistanu w przypadku zagrożenia zgodnie z decyzjami naczelnych władz RP;
  • przewóz (ewakuacja) rannych i chorych;
  • prowadzenie analizy i oceny sytuacji powietrznej w wyznaczonym obszarze oraz zbieranie doświadczeń z realizacji zadań w strefie działań wojennych zgodnie z procedurami Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa;
  • przewóz osób i ładunków zgodnie z potrzebami państw sojuszniczych należących do Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa.

Skład Zespołu Lotniczego liczył zwykle czternaście osób. Były to zawsze co najmniej dwie pełne załogi (dwóch pilotów, technik pokładowy, technik załadunku) plus personel obsługi naziemnej, oficerowie operacyjni zajmujący się zarządzaniem wykonywanymi zadaniami, dowódca Zespołu Lotniczego oraz Inspektor Bezpieczeństwa Lotów (również piloci). Zadania spływały z Centrum Operacji Taktycznych Polskich Sił Zadaniowych lub z CJTF (Combined Joint Task Force), od polskiego oficera łącznikowego. W zdecydowanej większości były to zadania na potrzeby Task Force White Eagle. Te na potrzeby sojuszników były wykonywane w ramach programu ATARES, który pozwala wymieniać godziny lotu maszyn transportowych i tankujących (m.in. dzięki niemu polskie wielozadaniowe samoloty myśliwskie F-16 Jastrząb mogą trenować zaopatrywanie w paliwo w powietrzu wspólnie z Holendrami czy Francuzami).

Rejon Afganistanu jest jednym z najbardziej wymagających obszarów do prowadzenia operacji lotniczych na świecie. Wysokość nad poziomem morza, wysoka temperatura oraz zapylenie to prawdziwie mordercza kombinacja dla samolotów i śmigłowców. Załogi Zespołu Lotniczego doświadczyły tego na własnej skórze. Pierwszym poważnym ograniczeniem związanym z wykonywaniem misji w rejonach wysokogórskich była masa startowa samolotu. Obliczono, że dla zapewnienia odpowiednich osiągów C-295M może w Afganistanie zabrać ładunek nie większy niż dwie tony. W praktyce najczęściej było to między 1300 a 2000 kg. Ograniczenie to wymusiło również konieczność dodatkowego lądowania w Mazzar-i-Szarif w czasie lotu z kraju (tankowanie odbywa się w Tbilisi – wcześniej wykorzystywano lotniska w Trabzonie lub Baku, jednak wariant gruziński jest najefektywniejszy). Ładunek był rozdzielany pomiędzy dwa samoloty (jeden z Zespołu Lotniczego) tak, by bezpiecznie pokonać łańcuchy górskie Hindukuszu. Ładunki były przewożone na standardowych paletach, w razie potrzeby wnętrze uzupełniano dodatkowymi rzędami foteli lub noszy w przypadku lotów związanych z ewakuacją medyczną.

 

 

Pełna wersja artykułu w magazynie Lotnictwo 12/2012

Wróć

Koszyk
Facebook
Twitter