Wojna zimą. Przygotowanie armii fińskiej do walk zimowych w ocenie mjr. dypl. Albina Habina

Wojna zimą. Przygotowanie armii fińskiej do walk zimowych w ocenie mjr. dypl. Albina Habina

Jędrzej Korbal

 

Działanie wojsk w okresie zimowym wyraźnie odbiega od ram przyjętych dla najintensywniej prowadzonej w okresie wiosenno-letnim pracy polowej. Niskie temperatury, zmiana ukształtowania terenu w wyniku opadów śniegu, czy nowe możliwości pokonywania przeszkód, np. rzek czy jezior w wyniku ich zamarzania sprawiają, że walka zimą jest szczególnie trudna. Wymaga ona odpowiedniego przygotowania ludzi oraz sprzętu. Wojsko Polskie posiadało w tym względnie własne doświadczenia, które uznać należy jednak za skromne. Dlatego też chętnie sięgano do zasobów wiedzy innych, bardziej doświadczonych w zakresie walk zimowych, armii.

Zagadnienia, głównie teoretyczne, dotyczące działania poszczególnych broni i służb w warunkach zimowych były poruszanie w polskiej prasie fachowej okresu międzywojennego jedynie sporadycznie. Obowiązujący przez lata ogólny zamysł prowadzenia wojny mówił, że w okresie długotrwałych opadów śniegu i niskich temperatur skutkujących zastojem na froncie, prowadzone będą prace o tylko ograniczonym charakterze. Choć w cyklu szkoleń oddziałów piechoty, kawalerii czy artylerii ujmowano ćwiczenia zimowe, to realizowały je przeważnie niewielkie oddziały, których siły nie przekraczały batalionu piechoty czy dywizjonu artylerii. Organizowane corocznie koncentracje narciarskie grupowały pododdziały (plutony narciarzy) przygotowywane przez pułki na terenie całego kraju. Ich głównym zadaniem w okresie wojny (przede wszystkim z ZSRR) było prowadzenie rozpoznania czy dozorowanie określonych odcinków frontu, a nie działania pełnoskalowe. Ich organizacja, wyszkolenie, sposoby pracy czy wyposażenie zostały całościowo opisane dopiero niedawno.

Fiński staż

Major dyplomowany Albin Piotr Habina po ukończeniu WSzWoj. na początku lat 30. kierownikiem referatu, a następnie szefem wydziału studiów, w Departamencie Piechoty MSWojsk. Na początku 1937 roku otrzymał on rozkaz do odbycia stażu w armii fińskiej, który rozpoczął 16 lutego. Celem wyjazdu polskiego oficera było zaznajomienie się z organizacją, umundurowaniem, oporządzeniem i uzbrojeniem oraz sposobami walki i współdziałania różnych broni. Szczególny nacisk położono na zapoznanie się z zimowymi środkami przewozowymi stosowanymi w jednostkach. Zgodnie z ogólnie obowiązującymi zasadami pierwszy dzień pobytu w Helsinkach upłynął na krótkim wprowadzeniu w stosunki panujące w Finlandii oraz zorientowaniu gościa w tamtejszych sprawach wojskowych, za co odpowiedzialny był polski attaché wojskowy w Helsinkach ppłk dypl. Władysław Łoś. 17 lutego mjr dypl. Habina wraz z attaché zameldował się u szefa Sztabu Głównego armii fińskiej gen. Karla Lennarta Oescha, a następnie u szefa Oddziału II płk Antero Svenssona. Tutaj okazało się, że nie przygotowano jeszcze programu stażu i dopiero na skutek intensywnych starań polskiego attaché wydano odpowiednie rozkazy, a ogólny plan wizyty zatwierdzono 20 lutego.

Pełna wersja artykułu w magazynie TW Historia nr specjalny 2/2025

 

Wróć

Koszyk
Facebook
Tweety uytkownika @NTWojskowa Twitter