Wojna powietrzna nad Ukrainą. Sierpień 2025 r.
Marcin Strembski
Rosjanie przez kolejny miesiąc wykazywali inicjatywę na większości odcinków frontu. Około 10 sierpnia znacznemu pogorszeniu uległa sytuacja sił ukraińskich w rejonie wybrzuszenia frontu na wschód od Pokrowska. Sztab Generalny SZU przyznał, że po przełamaniu linii frontu Rosjanie osiągnęli miejscowość Kuczeriw Jar, co oznaczało dokonany w ciągu kilku dni postęp rzędu 15 km. W kolejnych dniach włamanie zostało zmniejszone, ale sytuacja na tym odcinku nadal pozostawała bardzo trudna dla obrońców. Jeśli chodzi o działania w powietrzu, to przez pierwszą połowę sierpnia Rosja nie prowadziła przeciwko Ukrainie zmasowanych ataków dronowych i rakietowych. Dłuższa przerwa miała najprawdopodobniej podłoże polityczne, związane z zaplanowanym na 15 sierpnia spotkaniem Władimira Putina i Donalda Trumpa na Alasce. Szczyt obu przywódców miał na celu omówienie warunków ewentualnego zawieszenia broni lub pokoju. Chociaż rozmowy nie doprowadziły do żadnych sensownych konkluzji, to dały Ukrainie chwilę względnego spokoju. Rosja wznowiła silne uderzenia dalekiego zasięgu już nocy z 18 na 19 sierpnia.
1 sierpnia
W nocy w rosyjskim mieście Taganrog słychać było potężne eksplozje. Prawdopodobnie był to wynik ataku ukraińskich dronów. Naoczni świadkowie twierdzą, że słyszeli co najmniej 10 eksplozji na niebie nad miastem. Poinformowano również, że w powietrzu aktywną działalność prowadziły nie tylko systemy obrony powietrznej, ale także śmigłowce bojowe.
Jak podało dowództwo Sił Powietrznych SZU, tej samej nocy SZ FR użyły przeciwko Ukrainie 72 bezzałogowych statków powietrznych (BSP), wśród których znajdowały się uderzeniowe Szahidy oraz imitujące je drony-wabiki różnych typów. Ukraińska OPL zadeklarowała zestrzelenie lub zneutralizowanie środkami WRE 44 BSP. Trafienia 28 BSP odnotowano w dziewięciu lokalizacjach. Zaatakowane zostały obszary przyfrontowe obwodów charkowskiego, donieckiego, dniepropetrowskiego i kijowskiego, ale brak szczegółów na temat trafionych obiektów.
2 sierpnia
W nocy SZU zaatakowały bronią dalekiego zasięgu wiele celów w całej Rosji. Operatorzy 14. Samodzielnego Pułku Bezzałogowych Statków Powietrznych Sił Systemów Bezzałogowych (SBS) zaatakowali rafinerię ropy naftowej w Riazaniu. Przedsiębiorstwo znajduje się ponad 470 km od granicy z Ukrainą i odpowiada za 6,1 proc. całkowitego wolumenu przerobu ropy naftowej w Federacji Rosyjskiej (do 17 mln ton rocznie). Na terenie zakładu wybuchł pożar, w którym uszkodzeniu uległy dwa główne bloki produkcyjne, powodując całkowite wstrzymanie przerobu.
Ta sama jednostka uderzyła również w skład ropy naftowej „Annanieftieprodukt” we wsi Anna w obwodzie woroneskim. Przedsiębiorstwo to jest w stanie jednocześnie przyjąć partię do 50 cystern kolejowych z produktami naftowymi i przetransportować do 160 tys. ton lekkich produktów naftowych rocznie. Trafiona została również rosyjska baza radarowa w Teodozji na Krymie. Jest to stała baza dozoru przestrzeni powietrznej, ale z tego miejsca korzystały również mobilne stacje radarowe OPL Niebo-U i 96L6. Nad ranem ukraińskie drony FP-1 zaatakowały rafinerię ropy naftowej w Nowokujbyszewsku o wydajności 7,9 mln ton produktów naftowych rocznie. Trafiona została kluczowa instalacja odpowiadająca za przerób 6 mln ton ropy, co wywołało wyjątkowo widowiskowy słup ognia.
Ponadto drony należące do Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) zaatakowały lotnisko wojskowe w Primorsko-Achtarsku (Kraj Krasnodarski), gdzie znajdują się magazyny i miejsca wystrzeliwania Szahidów używanych do ataków na Ukrainę. Po ataku na terenie lotniska wybuchł spory pożar. Późniejsze zdjęcia satelitarne ujawniły trafienie trzech budynków magazynowych, a także warsztatu do przygotowania BSP do lotu (w obiekcie odbywała się kontrola działania systemów oraz tankowanie i uzbrajanie dronów). Drony SBU zaatakowały również zakłady „Elektropribor” w Penzie, zajmujący się produkcją osprzętu dla rosyjskiego kompleksu wojskowo-przemysłowego, w tym systemów dla lotnictwa, pojazdów opancerzonych, okrętów wojennych i technologii kosmicznych. Po eksplozjach zaobserwowano dym, ale skala zniszczeń nie jest dokładnie znana. Ofiarą ukraińskich dronów padła także podstacja trakcyjna „Lichja–Zamczałowo” w obwodzie rostowskim, która obsługuje jeden z głównych szlaków kolejowych wykorzystywanych do logistyki wojskowej w kierunku okupowanych terytoriów Ukrainy.
W nocy SZ FR zaatakowały cele w Ukrainie przy użyciu 53 BSP różnych typów, w tym ośmiu o napędzie odrzutowym. Ukraińska OPL zadeklarowała unieszkodliwienie różnymi środkami 45 BSP (ośmiu odrzutowych i 37 tłokowych). Trafienia ośmiu BSP odnotowano w pięciu lokalizacjach, a zestrzelone szczątki wyrządziły szkody w dwóch miejscach.
W ciągu dnia rosyjskie lotnictwo zbombardowało w Chersoniu most nad rzeką Koszewą, bocznym dopływem Dniepru. Przeprawa została poważnie uszkodzona poprzez wybicie dziury w nawierzchni, ale nie zniszczona.
Z kolei operatorzy ukraińskiej 1. Samodzielnej Brygady Obrony Terytorialnej użyli drona FPV do wysadzenia mostu na rzece Cata w pobliżu wsi Rudnia-Cata w obwodzie briańskim. Opublikowany film pokazuje kilkanaście min przeciwpancernych TM-62, które zostały zamontowane przez Rosjan na konstrukcji mostu. Sterowany światłowodowo wielowirnikowiec FPV wleciał pod most i zdetonował miny, powodując zawalenie się całego przęsła.
3 sierpnia
W nocy miała miejsce duża fala ataków ukraińskich na cele w głębi Rosji. Jak poinformowało MO FR, między 23.30 a 5.00 czasu moskiewskiego systemy OPL zestrzeliły 93 ukraińskie BSP. Wiadomo jednak, że ponad 20 BSP osiągnęło swoje cele. W okolicy portu lotniczego w Soczi podpalony został terminal naftowy „Adler” firmy „Rosnieft-Kubańnieftieprodukt”, gdzie odnotowano co najmniej pięć uderzeń. W Kstowie (obwód niżnonowogrodzki) doszło do pożaru na terenie rafinerii ropy naftowej. Zaatakowany został również Woroneż – zestrzelone szczątki dronów zniszczyły jeden prywatny dom i uszkodziły kilka innych. Działania OPL spowodowały dodatkowe zniszczenia i pożary w okolicy tego miasta. Na Krymie ataki były wymierzone w stanowiska OPL. Poza tym drony zakłóciły cywilny ruch lotniczy nad Rosją. Wiele samolotów nie dostało pozwolenia na lądowanie i skierowano je w rejony wyczekiwania lub przekierowano na inne lotniska. Przykładowo, nad ranem lotnisko Petersburg-Pułkowo zawiesiło działalność, ale ograniczenia zniesiono już po 40 minutach. Wywołało to jednak spore zamieszanie w rozkładzie lotów – 37 rejsów zostało opóźnionych, a dziewięć odwołanych.
W nocy SZ FR wystrzeliły przeciwko Ukrainie 83 środki bojowe, w tym 76 BSP, pocisk balistyczny Iskander-M, pięć pocisków systemów plot. S-300/S-400 w trybie uderzeń na cele naziemne oraz lotniczy pocisk manewrujący Ch-22. Ukraińska OPL zadeklarowała unieszkodliwienie 61 celów powietrznych, w tym 60 BSP i Iskandera-M. Ukraińcy potwierdzili trafienia sześciu pocisków i 16 dronów w ośmiu lokalizacjachi, a szczątki zestrzelonych celów wyrządziły szkody w dwóch miejscach. W wyniku upadku pocisku Ch-22 na Mikołajów całkowicie zniszczone zostały trzy domy prywatne, a 23 inne domy prywatne i 12 budynków mieszkalnych zostało częściowo zniszczonych lub uszkodzonych. Rannych zostało siedmiu cywilów. Zniszczenia odnotowano także w miastach Czugujew i Bałaklija.
Pełna wersja artykułu w magazynie Lotnictwo 11/2025
