Ukraińskie modernizacje BTR-60

Andrij Charuk
Znaczące straty sprzętu opancerzonego w wojnie rosyjsko-ukraińskiej, których nie rekompensuje bieżąca produkcja i dostawy z zagranicy, zmuszają obie strony konfliktu do przywracania do służby przestarzałych pojazdów bojowych, które wcześniej uznawano za nadające się jedynie na złom. Jednak ich zużycie, a także niezadowalające – ze współczesnego punktu widzenia – właściwości bojowe i eksploatacyjne, wymuszają modernizacje – czasem dość głębokie, a czasem powierzchowne, mające na celu jedynie usunięcie najbardziej rażących wad. W rezultacie powstają różne warianty pojazdów bazowych, z których niektóre znacznie odbiegają od pierwotnej koncepcji. Typowym przykładem są ukraińskie modernizacje kołowego transportera opancerzonego BTR-60.
Klasyczny radziecki transporter opancerzony
BTR-60 stał się protoplastą klasycznej rodziny radzieckich kołowych transporterów opancerzonych, których przedstawiciele wytwarzani są w Rosji do dnia dzisiejszego (np. BTR-82A). To właśnie ten pojazd ustanowił podstawowe rozwiązania konstrukcyjne, które są powielane już od ponad 60 lat: czteroosiowe podwozie z napędem na wszystkie koła, zdolność do pływania oraz umiejscowienie zespołu napędowego w tylnej części kadłuba. To ostatnie okazało się bardzo niewygodne, bowiem ze względu na taki układ, niemożliwe było zainstalowanie drzwi (rampy) desantowej z tyłu pojazdu, jak ma to miejsce w zachodnich transporterach opancerzonych (oraz w czechosłowacko-polskim OT-64 SKOT). Mimo to radzieccy, a później rosyjscy konstruktorzy przez dziesięciolecia trzymali się tego układu, nie napotykając skutecznego sprzeciwu ze strony wojska.
Transporter BTR-60 przeszedł trzy etapy ewolucji. W 1960 roku rozpoczęto produkcję pierwszego seryjnego wariantu – BTR-60P, który miał otwarty od góry kadłub. Po trzech latach na linii produkcyjnej pojawił się BTR-60PA, który dysponował już opancerzonym dachem. W końcu, w 1966 roku, ruszyła produkcja najliczniejszego wariantu – BTR-60PB (produkcja trwała do 1976 roku). Pojazd ten otrzymał jednoosobową wieżę znanąz BRDM-2 z dwoma karabinami maszynowymi – cięższym KPWT kal. 14,5 mm i typowym PKT kal. 7,62 mm (dwa wcześniejsze warianty BTR-60 były uzbrojone jedynie w pojedynczy, otwarcie zamontowany karabin maszynowy SGMB kal. 7,62 mm). Ten zestaw uzbrojenia stał się standardem także dla następców BTR-60PB, czyli nie mniej znanych BTR-70 i BTR-80. Charakterystyczną cechą wszystkich wersji BTR-60 jest układ napędowy. Składa się on z dwóch sześciocylindrowych, chłodzonych cieczą silników benzynowych GAZ-40P o mocy po 90 KM, z których każdy poprzez osobną przekładnię napędza dwa mosty.
Po rozpadzie Związku Radzieckiego Ukraina odziedziczyła znaczną liczbę transporterów opancerzonych BTR-60, które już wtedy uważano za przestarzałe. Większość tych pojazdów została wycofana z Sił Zbrojnych. W eksploatacji pozostały jednak różne wersje specjalistyczne (wozy dowodzenia ogniem artylerii 1W18, wozy dowodzenia obroną przeciwlotniczą PU-12, wozy łączności R-145BM i inne).
Przestarzałe maszyny nie cieszyły się dużym zainteresowaniem za granicą. W ciągu lat niepodległości rząd Ukrainy sprzedał za granicę zaledwie 40 egz. BTR-60PB (30 do Konga w 2000 roku i 10 do Bułgarii w 2012 roku – te ostatnie kupiono zapewne z zamiarem sprzedania do państwa trzeciego), a pewna liczba została zdemilitaryzowana i sprzedana na rynku cywilnym jako pojazdy o dużej mobilności terenowej. W Państwowym Przedsiębiorstwie „Mikołajowski Zakład Remontu Sprzętu Pancernego” uruchomiono program przeróbki BTR-60 na cywilne pojazdy ratowniczo-transportowe ATM-2. Około 100 egz. BTR-60PB przekazano Wojskom Wewnętrznym MSW Ukrainy i Państwowej Straży Granicznej. Jednak do 2014 roku Straż Graniczna prawie całkowicie z nich zrezygnowała, zostały wycofane w związku z demilitaryzacją służby.
Według danych z 2011 roku, w składnicach sprzętu znajdowało się jeszcze 165 BTR-60PB/PBK/PA, 387 podwozi (prawdopodobnie transportery ze zdemontowanym uzbrojeniem lub wozy specjalne, jak np. R-145BM) oraz 318 wozów dowodzenia ogniem artylerii 1W18. Prawdopodobnie wszystkie one trafiłyby na złom, gdyby nie wybuch wojny rosyjsko-ukraińskiej w 2014 roku, kiedy to nawet te przestarzałe transportery opancerzone okazały się potrzebne.
Prywid-2
Pod koniec lat 90. Ministerstwo Obrony Ukrainy zainicjowało prace badawczo-rozwojowe pod kryptonimami Prywid-1 i Prywid-2 (привід, pol. napęd), które zakładały modernizację odpowiednio BTR-70 i BTR-60PB. Głównym założeniem projektu była wymiana układu napędowego,polegająca na montażu jednego silnika wysokoprężnego, zamiast typowo stosowanych dwóch benzynowych (wraz z odpowiednią zmianą przekładni). Miało to znacząco uprościć i obniżyć koszty eksploatacji transporterów.
Pełna wersja artykułu w magazynie NTW 6/2025