U-booty typu IA w Kriegsmarine
Mariusz Borowiak
Oceaniczne okręty podwodne U 25 i U 26, które wiosną 1936 r. opuściły stocznię okrętową w Bremie i weszły do służby w niemieckiej marynarce wojennej, były jedynymi jednostkami typu IA. Pomimo swych pewnych niedoskonałości technicznych oba podwodne drapieżniki zatopiły 18 statków o pojemności ponad 80 tys. BRT. Zostały zatopione w drugim roku wojny podczas wykonywania rejsów bojowych.
Po zakończeniu I wojny światowej pokonana armia niemiecka została na mocy podpisanego traktatu wersalskiego ograniczona do 100 tys. zawodowych żołnierzy (w tym 15 tys. w marynarce wojennej), nie miała też prawa do posiadania broni pancernej, lotnictwa, lotniskowców i okrętów podwodnych. Decyzją utworzonej Ligi Narodów Niemcom zabroniono budowy lub nabywania jakichkolwiek okrętów podwodnych, także do celów handlowych.
Niemcy projektują i budują
Jednak, jak pokazało życie, zakaz można było obejść. Niemiecka marynarka wojenna (Reichsmarine, nazwa obowiązywała od 28 marca 1919 r. do 21 maja 1935 r.) bardzo szybko znalazła nowe metody wykorzystania efektów pracy rodzimych konstruktorów, projektujących nowe typy okrętów. Już od 1920 r. w Kilonii działała sekcja broni torpedowej i minowej, w ramach której inżynierowie specjalizujący się w budowie okrętów podwodnych zajmowali się opracowywaniem, głównie w oparciu o zachowane dokumenty, nowych metod ofensywnego wykorzystania U-Bootów, czym świadomie złamali postanowienia traktatu wersalskiego.
Kolejnym krokiem było utworzenie w holenderskiej Hadze firmy Ingenieurskantoor voor Scheepsbouw N.V. (IvS), specjalizującej się w projektowaniu, konstruowaniu, a także kontraktowaniu zagranicznych stoczni, którym zlecano budowę okrętów. Zawiadywali nią dyrektor techniczny dr inż. Hans Techel i kmdr ppor. Ulrich Blum (wojskowy referent inspekcji U-Bootów z okresu I wojny światowej), teraz odpowiedzialny za sprawy handlowe. Firma dysponowała niewielkim kapitałem, jednak o wartości konsorcjum decydowały nie pieniądze, ale duże doświadczenie konstruktorów z zespołu dr. Techela, mających dostęp do wojennych projektów U-Bootów.
Firma IvS do 1941 r. zaprojektowała 16 okrętów podwodnych dla Turcji, Finlandii, Hiszpanii, Związku Sowieckiego, Szwecji i Rumunii, a haskie biuro prowadziło działalność aż do 1945 r. Co ciekawe, dopiero w 1925 r., gdy niemieckie Ministerstwo Gospodarki Morskiej przekazało fundusze na rozwój, zaczęła na dobre funkcjonować w Hadze, gdyż wcześniej mieściła się w budynkach stoczni Germaniawerft w Kilonii. Znalazło tam zatrudnienie ok. 30 niemieckich inżynierów specjalizujących się w projektowaniu okrętów podwodnych i specjalistów realizujących projekty. Większość z nich była odkomenderowana przez niemieckiego giganta zbrojeniowego – firmę Krupp. Zatrudniono też innych pracowników przemysłu zbrojeniowego. Przekazanie znacznych środków finansowych przez Reichsmarine, która narzuciła tok realizacji planów biura, stworzyło możliwość doskonalenia myśli technicznej, inspirując młodych inżynierów, których praca stała się wyznacznikiem przyszłych sukcesów U-Bootwaffe.
W 1925 r. jeden z opracowanych w biurze IvS projektów sprzedano Turcji, która zleciła rotterdamskiej stoczni De NV Dok-en Werf Maatschappij Wilton-Fijenoord budowę dwóch jednostek morskich. Pracownia Techela odpowiadała za przygotowanie dokumentacji konstrukcyjnej zamówionych okrętów podwodnych. Ich budowę prowadzono w latach 1926-1928, a podczas prób odbiorczych na pokładzie nowych jednostek zaokrętowano, oprócz niemieckich inżynierów, także oficerów Reichsmarine – występujących oczywiście jako przedstawiciele biura konstrukcyjnego. W maju 1928 r. okręty podwodne średniego typu – Birinci İnönü i İkinci İnönü, zwodowane w lutym i marcu 1927 r. – odbyły rejs do Turcji, a ich załogi rekrutowały się z byłych niemieckich podwodniaków. Na miejscu niemieccy oficerowie uczestniczyli w organizowaniu Szkoły Okrętów Podwodnych, dzięki czemu zbierano doświadczenie na przyszłość.
We wrześniu 1926 r., a więc w tym samym czasie, gdy budowano jednostki dla floty tureckiej, położono stępkę pod okręt podwodny Vetehinen (nr stoczniowy CV 702) w stoczni A/B Crichton-Vulcan w Åbo (obecnie Turku), budowany dla Republiki Finlandii, a nieco później przystąpiono do prac stoczniowych przy dwóch kolejnych jednostkach tego typu: Vesihiisi (CV 703) i Iku-Turso (CV 704). Były to okręty projektu Pu 89. Ich budowę zlecono także stoczni A/B Crichton-Vulcan, gdzie miały powstać przy niemieckiej pomocy. Zaproponowany projekt stanowił rozwinięcie dużej serii minowych okrętów typu UB III, których kilkadziesiąt weszło do służby Kaiserliche Marine w przedostatnim i ostatnim roku I wojny światowej. Zastosowanie tzw. mokrych szybów minowych obok kadłuba sztywnego pozwoliło na zamontowanie w przedziałach dziobowych i rufowych wyrzutni torped.
W pierwszych tygodniach 1927 r. do Turku przybyła liczna grupa reprezentujących IvS niemieckich specjalistów w zakresie budownictwa okrętowego i uzbrojenia torpedowego – m.in. Georg Behrmann, Hugo Peine, Edgar Rickmeier i Wilhelm Etzbach. Behrmann, wykwalifikowany konstruktor okrętów podwodnych, który wcześniej pracował w stoczni Germaniawerft w Kilonii, odpowiadał za przygotowanie projektu i nadzór pierwszego etapu budowy, Peine – za montaż kadłuba, Rickmeier – za mechanizmy napędowe, a Etzbach kierował pracami związanymi z bronią podwodną. Prawie całe wyposażenie, stal profilowaną oraz arkusze poszycia dla trzech okrętów podwodnych zakupiono za granicą.
Budowa tak złożonej i trudnej pod każdym względem konstrukcyjnym jednostki spowodowała szereg problemów. Finlandia w tym czasie nie dysponowała wykwalifikowanymi inżynierami i marynarzami, którzy mogliby przeprowadzić próby zdawczo-odbiorcze. W marynarce wojennej Finlandii szczególnie brakowało specjalistów wśród podoficerów i marynarzy. Oficerowie odbyli szkolenie we Włoszech, Francji, Danii, Stanach Zjednoczonych, Szwecji i Wielkiej Brytanii. Dopiero firma IvS przeprowadziła rekrutację załogi w Niemczech, pozyskując podwodniaków z dużym doświadczeniem, a więc weteranów Wielkiej Wojny. Na dowódcę załogi został wyznaczony por. mar. Hans Schottky, a za całość prób odpowiadał kmdr ppor. Heinrich Papenberg. Oprócz wymienionych oficerów w skład załogi weszli: kpt. mar. Karl Thannemann, kpt. mar. Karl Topp, por. mar. Hans Rudolf Rösing, ppor. mar. Hans Lorek i ppor. mar. Wätle. Karl Thannemann w trakcie prób został zastąpiony przez por. mar. Bartelsa. Niższy personel składał się z niemieckich stoczniowców i grupy fińskich marynarzy.
Pełna wersja artykułu w magazynie MSiO 9-10/2022