Transbit w systemie łączności dla „Tarczy Wschód”

Transbit w systemie łączności dla „Tarczy Wschód”

Tomasz Kwasek

 

Ogłoszona w ub. roku inicjatywa wzmocnienia wschodniej granicy Polski, zwana „Tarczą Wschód”, wchodzi w fazę realizacji – obecnie budowane są obiekty inżynieryjne oraz wzmacniana dotychczasowa infrastruktura. W pracach tych bierze udział przede wszystkim wojsko, to bowiem Ministerstwo Obrony Narodowej jest głównym inwestorem i odpowiedzialnym za „Tarczę Wschód”. Nowoczesny system ochrony granicy – na miarę współczesnych wyzwań i zagrożeń oraz przy możliwie jak najwyższym poziomie zaawansowania technicznego – musi mieć również podsystem sprawnej i bezpiecznej łączności.

Planowane inwestycje Narodowego Planu Obrony i Odstraszania – „Tarcza Wschód” – obejmować będą ok. 700 km granicy Polski z Rosją, Białorusią i Ukrainą, a pas objęty inwestycją ma mieć szerokość ok. 50 km od linii granicznej. Tak rozległy obszar, obejmujący wiele tysięcy kilometrów kwadratowych powierzchni, na którym znajdować się będą obiekty i jednostki zarówno Sił Zbrojnych RP (planowany Komponent Obrony Pogranicza WOT oraz jednostki operacyjne), jak i podporządkowane MSWiA (głównie Straż Graniczna), wymaga nowoczesnego systemu łączności i wymiany danych, który będzie „spinał” działania poszczególnych komponentów ochrony granicy.

W związku z tym, jednym z założeń „Tarczy Wschód” jest budowa zintegrowanego systemu łączności, wzdłuż granicy z Obwodem Królewieckim (Kaliningradzkim), Białorusią i Ukrainą. Co istotne, zgodnie z wymogami wojska system łączności „Tarczy Wschód” ma być kompatybilny z systemem łączności poziomu taktycznego i taktyczno-operacyjnego w Siłach Zbrojnych RP. Stawia to określone wymogi dotyczące rozwiązań sprzętowych. Po pierwsze, odcinki granicy, które mają być chronione są dość długie, co przy wymaganym poziomie nasycenia sensorami różnego rodzaju i systemami elektronicznymi, powoduje, że system łączności powinien charakteryzować się dużymi możliwościami transferu danych. Po drugie, wskazana głębokość pasa ochrony, docelowo licząca wiele kilometrów, z jednej strony umożliwia wariantowe rozlokowanie obiektów ochrony, ale z drugiej stawia określone wymagania co do zasięgu działania łączności. Po trzecie wreszcie, system łączności „Tarczy Wschód” musi być niezależny od systemu łączności cywilnej.

Idea systemu łączności „Tarczy Wschód”

W odpowiedzi na te wstępne wymagania spółka „Transbit” przygotowała koncepcję systemu łączności dla Narodowego Planu Obrony i Odstraszania „Tarcza Wschód”. Zakłada ona budowę systemu łączności w oparciu o węzły łączności wyposażone w dedykowane środki łączności radiowej – radiolinie i radiostacje – oraz urządzenia umożliwiające dowiązanie do systemu operujących na danym obszarze systemów łączności pododdziałów mobilnych, np. wyposażonych w bojowe wozy piechoty, systemy artyleryjskie i rakietowe, czy oddziały do zwalczania zagrożeń z powietrza, w tym bezzałogowych statków powietrznych.

Zasadniczymi elementami systemu łączności opracowanego przez Transbit mogą być:

  • quasi-stacjonarne (przewoźne) węzły łączności – stanowiące sieć szkieletową oraz uzupełnienie stacjonarnych węzłów łączności (masztów stacjonarnych) i pozwalające na ustanawianie nowych połączeń dostępowych;
  • stacjonarne węzły łączności – zbudowane w oparciu o istniejące maszty, które obecnie służą do instalacji sensorów, a także nowo budowane maszty we wcześniej określonych miejscach całego obszaru „Tarczy Wschód”;
  • urządzenia łączności i transmisji danych, instalowane w obiektach stacjonarnych lub przewoźnych, a także wykorzystywane przez działające w całym pasie ochrony pododdziały i umożliwiające dowiązanie do szkieletowej sieci łączności – w celu zapewnienia możliwości przesyłania danych, fonii i wizji dwukierunkowo do centrów i punktów dowodzenia (w tym zajmujących się analizą informacji i wypracowaniem decyzji) oraz jednostek przyjmujących zadania do wykonania, a także do utrzymania łączności pomiędzy nimi poprzez sieć.

System powinien bazować na sieci łączności zawierającej komponenty stacjonarne oraz quasi-stacjonarne, zdolne do przemieszczania i rozbudowy lub – w przypadku uszkodzenia – do zastąpienia rozwiniętych elementów (rozbudowa planowa lub ad hoc). Szkielet systemu to dwie równoległe osie systemu łączności połączone ze sobą quasi-stacjonarnymi węzłami (punktami) łączności, zapewniającymi przesyłanie danych co najmniej w trzech kierunkach (dwa z nich do realizacji osi radioliniowej) lub wykorzystującymi anteny typu Switched Beam, zapewniającymi łączność wielosektorową w zakresie 360 stopni. Pierwszy szereg, umieszczony w bezpośredniej bliskości pasa granicznego (np. na masztach obecnie przeznaczonych do zabudowy sensorów), z odstępami pomiędzy węzłami ok. 30 km (w zależności od wysokości masztu i ukształtowania terenu). Drugi szereg, równoległy do pierwszego w odpowiedniej odległości, tj. ok. 30 km, z podobnymi odstępami pomiędzy elementami węzłowymi. Cały system łączności tworzyłby strukturę drabiny, w której obie osie biegłyby wzdłuż granicy, a „szczeble” stanowiłyby połączenia pomiędzy węzłami prostopadle do linii granicznej. Przewidywane jest również takie rozlokowanie odległości pomiędzy poszczególnymi węzłami oraz obiema osiami, które umożliwi redundancję łączności, czyli np. nawiązanie połączenia pomiędzy kolejnymi (nie sąsiadującymi) węzłami w razie konieczności.

Konfiguracja systemu pozwalałaby na ustanawianie połączeń dostępowych dla obiektów współpracujących – centrów przetwarzania danych i punktów dowodzenia, kierowania i kontroli, jednostek mobilnych operujących na danym terenie, wozów rozpoznawczych, bezzałogowych platform powietrznych i lądowych, systemów ogniowych, które stanowią wyposażenie pododdziałów wykonujących działania w zakresie ochrony i obrony granicy. Szczegółowa konfiguracja całego systemu wraz z wymaganymi elementami infrastruktury może być ustalona według wymagań przyszłego użytkownika, czyli Sił Zbrojnych RP.

Pełna wersja artykułu w magazynie NTW 6/2025

Wróć

Koszyk
Facebook
Tweety uytkownika @NTWojskowa Twitter