Tragiczny finał operacji „Wieżaʺ. Zatopienie trzech sowieckich niszczycieli na Morzu Czarnym 6 października 1943 roku
Jan Radziemski
6 października 1943 roku zapisał się w historii sowieckiej marynarki wojennej jako czarny dzień. W tym dniu niemieckie lotnictwo z baz położonych na Krymie zatopiło, w kilku nalotach, trzy dość nowoczesne niszczyciele. Jesienna katastrofa stała się największą jednorazową bojową stratą w całej historii Floty Czarnomorskiej. Zatonęły nie tylko trzy cenne jednostki, lecz także większość ich załóg. Spośród ponad 800 członków załóg uratowano tylko 123 oficerów i marynarzy.
Sytuacja militarna na Morzu Czarnym w październiku 1943 roku
Jesienią 1943 roku w rejonie Półwyspu Kerczeńskiego wytworzyła się dość kuriozalna sytuacja. Przy strategicznej inicjatywie strony sowieckiej, równowadze sił powietrznych i przytłaczającej przewadze Floty Czarnomorskiej nad połączonymi siłami państw osi Niemcy praktycznie bezkarnie prowadzili ewakuację ogromnej masy wojsk z Półwyspu Tamańskiego na Krym. Tylko w ciągu pierwszych dwóch dni października odprawiono dwa duże konwoje, liczące 240 okrętów i statków. Sowiecka Flota Czarnomorska i jej siły powietrzne nie były w stanie nawet na krótki czas zakłócić ewakuacji. Ataki samolotów i okrętów podwodnych zamknęły się wstydliwym bilansem dwóch zatopionych małych jednostek.
W obliczu takich „sukcesów” nie może dziwić wściekłość Stalina i Stawki na działania dowództwa Floty Czarnomorskiej. Stalin, który w kwietniu dokonał zmian personalnych na szczytach dowództwa floty (odwołał wiceadm. Filippa Oktiabrskiego i awansował na jego miejsce wiceadm. Lwa Anatolewicza Władimirskiego), oczekiwał aktywnych działań floty, wspierających nacierające wojska Frontu Północno-Kaukaskiego. Flota Czarnomorska od 1942 roku znajdowała się w operacyjnym podporządkowaniu dowództwu tego frontu (gen. płk Iwan J. Pietrow). Główne zadania floty w tym czasie polegały na zaopatrywaniu wojsk 18. Armii na Półwyspie Myschako, przygotowaniach do noworosyjskiej operacji desantowej i desantu na Półwyspie Kerczeńskim, zabezpieczenia swoich szlaków komunikacyjnych, atakowania przewozów morskich nieprzyjaciela, w pierwszym rzędzie na podejściach do Sewastopola i Kerczu, a także Chersonia i Nikołajewa i wspólnie z Azowską Flotyllą Wojenną w Cieśninie Kerczeńskiej, działania przeciw obiektom brzegowym i środkom pływającym nieprzyjaciela w portach.2 Pomimo poniesionych strat w ciągu dwóch pierwszych lat wojny dominacja sowieckiej floty na tym akwenie nie podlegała dyskusji. W skład Floty Czarnomorskiej w tym czasie wchodziły: okręt liniowy, cztery krążowniki (w tym trzy w linii), jeden lider, siedem niszczycieli (cztery w linii), dwa okręty dozorowe (jeden w linii), dwie kanonierki, 66 kutrów torpedowych (z tego 40 w linii), 29 okrętów podwodnych (z tego 18 w linii), siedem trałowców bazowych (trzech w linii) i 47 kutrów dozorowych (19 w linii). Wypchnięta z Krymu i Noworosyjska Flota Czarnomorska na niewielkim odcinku wybrzeża Morza Czarnego dysponowała ograniczoną liczbę słabo wyposażonych baz (Batumi, Poti, Tuapse, Gelendżyk), a także portami Jejsk i Achtari na Morzu Azowskim. Flagowe stanowisko dowodzenia floty znajdowało się niedaleko Tuapse, główną bazą floty był port Poti. Bazowały tam: okręt liniowy, dwa krążowniki, lider, pięć niszczycieli, dwa okręty dozorowe, dwie kanonierki, 13 okrętów podwodnych i sześć trałowców bazowych. W Batumi stacjonowały dwa krążowniki, dwa niszczyciele i osiem okrętów podwodnych, w Hopi dwa trałowce bazowe, w Oczemcziri – osiem okrętów podwodnych. Tuapse i Gelendżyk stanowiły bazy manewrowe dla trałowców, kutrów dozorowych, kutrów torpedowych. W tym czasie siły powietrzne Floty Czarnomorskiej liczyły 453 samoloty (w tej liczbie 215 myśliwców, 51 bombowców, 42 samoloty szturmowe i 44 maszyny rozpoznawcze), rozlokowane na kilkunastu lotniskach. W lipcu 1943 roku siły morskie przeciwnika na Morzu Czarnym miały w składzie: krążownik pomocniczy, cztery niszczyciele, trzy torpedowce, siedem monitorów, 6–8 okrętów dozorowych, trzy kanonierki, osiem stawiaczy min, 17 okrętów podwodnych (w tym miniaturowe włoskie), 10 trałowców, 54 kutry torpedowe, 49 kutrów dozorowych. Gros wspomnianych sił stacjonowało w rumuńskiej Konstancy, m.in. krążownik pomocniczy, dwa niszczyciele, trzy stawiacze min i okręt podwodny. Lotnictwo na czarnomorskim teatrze liczyło w tym czasie do 410 samolotów (100–130 myśliwców, 150–200 bombowców).
Pełna wersja artykułu w magazynie TW Historia 4/2024