Tendencje rozwojowe przeciwpancernych pocisków podkalibrowych
Jarosław Wolski
Przeciwpancerne pociski podkalibrowe stabilizowane brzechwowo z odrzucanym sabotem i ze smugaczem (APFSDS-T) stały się obecnie jednym z najważniejszych i najbardziej skutecznych środków zwalczania broni pancernej. W ciągu ostatnich dwóch dekad amunicja tego typu została znacząco udoskonalona, zaś jej najnowsze typy zdolne są do skutecznego pokonywania nie tylko pancerzy wielowarstwowych ale też i ERA.
Obecnie w zasadzie w każdym kraju produkującym armatnią amunicję podkalibrową jej budowa jest zbliżona i zawiera takie same podstawowe składowe. Typowy nabój zespolony (np. kalibru 120 mm) składa się z zapłonnika centralnego, ładunku miotającego, części palnej łuski, części metalowej łuski i pocisku podkalibrowego. Nowoczesny pocisk podkalibrowy składa się z kolei z: kilkuczęściowego sabotu wykonanego ze stopów lekkich lub kompozytów wraz z pierścieniem uszczelniającym oraz umieszczonego w nim penetratora złożonego z czepca balistycznego, rdzenia oraz stabilizatora z brzechwami i smugaczem. Pisząc nieco obrazowo penetrator ma postać długiego „pręta” z lotkami na końcu i wyrzucany jest z armaty z prędkością około 1500-1800m/s. Spadek prędkości na torze lotu wynosi około 100-130m/s na każdy kilometr lotu dla penetratorów amunicji kal. 125 mm z lat 70. i 80. oraz około 55m/s na każdy kilometr lotu dla nowoczesnych penetratorów amunicji kal. 120 mm. Rdzeń penetratora pokonuje cel energią kinetyczną - rozpędzony, długi na od 500 do 800 mm „pręt” o średnicy od 22 do 35 mm jest w stanie przebić określoną grubość pancerza - zależną od jego budowy, pochylenia, dystansu oraz szeregu innych czynników.
Nowoczesną amunicję podkalibrową jest w stanie obecnie opracować i produkować niewiele krajów na świecie. Są nimi: USA, Rosja, Francja, Niemcy i Szwajcaria, Izrael oraz od niedawna Republika Korei. W wymienionych państwach znajdują się wyspecjalizowane ośrodki badawczo -projektowe oraz rozwinięty przemysł metalurgiczny, chemiczny i tworzyw sztucznych. Należy przy tym podkreślić, że zdecydowanym liderem jest USA, zaś prace Francji, Niemiec i Szwajcarii przebiegają w ramach często współdzielonych badań, których korzenie sięgają czasów Zimnej Wojny. Również tego okresu sięga ożywiona współpraca izrelsko – niemiecka oraz izraelsko – szwajcarska. Do elitarnego grona państw zdolnych zaprojektować od podstaw i wdrożyć amunicję podkalibrową dołączyła niedawno Korea Południowa, która jest pozytywnym przykładem jak na bazie pozyskiwanych (z Francji i Szwajcarii) licencji tworzyć własne, nowe, rodzaje nowoczesnej amunicji. Pozostałe kraje muszą zadowolić się albo kopiowaniem cudzych rozwiązań (Chiny) lub też pozyskiwaniem licencji na często amunicję nie będącą szczytem zaawansowania (np. Indie, Polska, Pakistan). Warta zaznaczenia jest również obecnie panująca tendencja do zmniejszania asortymentu amunicji przewożonej w czołgu. Podstawowym typem jest oczywiście nabój przeciwpancerny z pociskiem podkalibrowym. Uzupełnia go coraz częściej amunicja wielozadaniowa z programatorem. Zastępuje ona jednocześnie nabój z pociskiem kumulacyjnym, nabój z pociskiem odłamkowo-burzącym oraz kartacz (tzw „canister”). Korzyści z przewożenia tylko dwóch typów naboi w pojeździe są oczywiste, dlatego też w zasadzie w każdym z wiodących krajów producentów amunicji nastąpiło opracowanie „wielozadaniowych” zamienników wymienionych, starszych rodzajów pocisków. Rozwój amunicji APFSDS-T następuje obecnie w trzech głównych obszarach: budowie penetratora, budowie sabotu oraz ładunkach miotających i zapłonnikach.
Penetrator
Pierwszym i głównym dylematem przed jakim stają projektanci amunicji jest wybór materiału rdzenia. Obecnie w grę wchodzi albo zubożony uran (DU) albo spieki węglika wolframu (WHA). W czasie Zimnej Wojny najlepszym wyborem był zubożony uran. Za rdzeniami z DU przemawiały dwie zasadnicze korzyści. Według badań z 1980 roku (USA) pierwszą z nich był koszt materiału rdzenia niższy aż o około 44%. Spowodowane było to faktem, że DU jest odpadem powstałym przy działalności sektora nuklearnego. Na skutek wysokich kosztów utylizacji, w ostatecznym rachunku „kosztów cyklu życia”, amunicja ze zubożonego uranu jest tańsza o 7% niż alternatywne rozwiązania. Przy ilościach setek tysięcy sztuk amunicji dawało to wymierne oszczędności. Druga przewaga rdzeni z DU wynikała ze sposobu pokonywania celu – podczas gdy amunicja ze spieków wolframu (WHA) deformowała się podczas pokonywania pancerza, to rdzenie ze zubożonego uranu „samoostrzyły się” (proces tzw. ścinania adiabatycznego). Efektem była większa o około 15% zdolność pokonywania pancerza przy takiej samej prędkości uderzenia w cel.
Pełna wersja artykułu w magazynie NTW 9/2016