Święto Morza 2025

Robert Rochowicz
Tegoroczne obchody Dni Morza po raz pierwszy od lat nie kończyły się oficjalnie celebrowanym Świętem Marynarki Wojennej, które przeniesiono na dzień 28 listopada. Marynarze jednak nie zrezygnowali z tradycji i w ostatni weekend czerwca zorganizowali wiele atrakcji dla osób niezwiązanych na co dzień z morskim rodzajem sił zbrojnych – także dla tych, którzy właśnie zaczynali wakacje nad morzem.
W Świnoujściu bogaty program przygotowany przez 8. Flotyllę Obrony Wybrzeża nazwano po prostu „Weekendem z Marynarką Wojenną”. Dni Morza w tym miejscu były w tym roku wyjątkowe – zbiegły się bowiem z obchodami 260-lecia nadania praw miejskich oraz jubileuszem 60-lecia flotylli. Tegoroczne trzydniowe święto zaplanowano z dużą starannością, a rozmach jego organizacji był możliwy dzięki ogromnemu wsparciu MW – zarówno od strony technicznej, ludzkiej, jak i przygotowaniu całej oprawy ceremonialnej. W Gdyni w tym roku miało być dużo skromniej, ale tu propozycje dla mieszkańców i wczasowiczów opatrzono wspólnym tytułem obchodów Dnia Marynarki Wojennej i Dnia Stoczniowca i dzięki temu okazało się, że dla znawców przygotowano zarówno ciekawe pokazy, jak i niespodzianki.
Działo się – oj, działo
Przed południem 27 czerwca, jeszcze przed oficjalnym powitaniem Neptuna w Świnoujściu, przy nabrzeżu portu wojennego odbyła się ceremonia włączenia trałowca ORP Necko (639) w skład stałego zespołu sił przeciwminowych NATO – Standing NATO Mine Countermeasures Group One (SNMCMG1). Przez pół roku zespół, a w nim polski trałowiec, będzie operować na wodach Morza Bałtyckiego. W tym czasie przeprowadzone zostaną ćwiczenia sojusznicze Northern Coasts, ale stałym zadaniem jest przede wszystkim usuwanie starych min, a także patrolowanie najważniejszych szlaków żeglugowych. Okręt wraz z załogą włączono do zespołu po wydaniu decyzji o utworzeniu Polskiego Kontyngentu Wojskowego „Noteć”, funkcjonującego w okresie oddelegowania trałowca. Po uroczystości nadszedł czas na świętowanie.
W tym roku król Neptun w porcie zjawił się na pokładzie kutra transportowego KTr-13 (numer burtowy 853) w asyście trałowca ORP Nakło (640). Orszak królewski przeszedł nabrzeżem portowym do portu wojennego, oglądając wszystkie przygotowane atrakcje.
Głównym miejscem wydarzeń był Półwysep Zielny na terenie bazy Marynarki Wojennej, rozdzielający dwa baseny portowe. Atrakcję stanowiły bez wątpienia dwie nitki mostu pontonowego, poprowadzone w poprzek basenu zimowego, pozwalające dojść z nabrzeża cywilnego na obszar portu wojennego. Już na terenie bazy morskiej 8.FOW udostępniła do zwiedzania kilka okrętów – wśród nich dwa największe to okręt dowodzenia i wsparcia logistycznego ORP Kontradm. X. Czernicki (511) oraz okręt transportowo-minowy ORP Lublin (821). Bez wątpienia najnowocześniejszym w tym gronie był niszczyciel min ORP Albatros (602), z dywizjonu na co dzień stacjonującego w Gdyni. Z miejscowego dywizjonu przybyły z kolei dwa trałowce projektu 207P – ORP Jamno (634) i wspomniany wyżej ORP Nakło. Obok nich stanęły kuter transportowy KTr-12 (852) oraz holownik H-9 i motorówka hydrograficzna MH-1. Jednostki były przez wszystkie trzy dni pikniku oblegane przez zwiedzających.
Na terenie portu na specjalnych stoiskach promocyjnych zaprezentowali się marynarze z różnych pododdziałów wchodzących w skład 8.FOW. Byli więc nurkowie-minerzy, m.in. w trakcie patroli w basenach portowych, czuwający nad bezpieczeństwem gości flotylli. 8. Batalion Saperów odpowiadał za ustawienie jednej nitki mostu pontonowego (drugą ułożyli żołnierze 5. Pułku Saperów ze Szczecina). Dużą popularnością cieszyła się możliwość pokierowania armaty kal. 57 mm, należącej do 8. Dywizjonu Przeciwlotniczego, obok wystawiono także wóz dowodzenia. Zakłady Mechaniczne Tarnów S.A. przyjechały ze strzelnicą kontenerową. Osobno w namiotach promocyjnych działały punkty informacyjne o wybranych pododdziałach. Można było tam obejrzeć specjalistyczny sprzęt używany w codziennej służbie.
Dla wszystkich zainteresowanych służbą wojskową rozstawiono stanowisko Wojskowego Centrum Rekrutacji w Świnoujściu, gdzie udzielano informacji o formach i zasadach naboru do służby, w tym do dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej.
Odbył się również pokaz dynamiczny ratownictwa morskiego – zawsze atrakcyjny i widowiskowy punkt pokazów marynarskiego rzemiosła. Warto dodać, że 28 czerwca również i w Łebie w trakcie zaplanowanego specjalnie na ten dzień szkolenia zaprezentował się Zespół Poszukiwawczo-Ratowniczy nr 5 ze stacjonującej na lotnisku Gdynia-Babie Doły 43. Bazy Lotnictwa Morskiego we współpracy z Morską Służbą Poszukiwania i Ratownictwa, w tym z miejscową Brzegową Stacją Ratowniczą, Wodną Służbą Ratowniczą z Wrocławia oraz miejscowym oddziałem Ochotniczej Straży Pożarnej w Łebie. W pokazie wzięły udział m.in. jednostki pływające MSPiR oraz śmigłowiec W-3WARM Anakonda.
Oczywiście nie mogło zabraknąć żołnierskiego poczęstunku. Była tradycyjna wojskowa grochówka z kotła, a do niej chleb wypiekany w specjalnej piekarni polowej. Ten element pikniku zabezpieczał 16. Batalion Zabezpieczenia aż z Elbląga – jednostka wchodząca w skład 6. Dywizji Zmechanizowanej.
Dla wielu uczestników tego niecodziennego marynarskiego pikniku najważniejszym obiektem była scena muzyczna, ustawiona na Półwyspie Zielnym w porcie wojennym. To na niej w kolejnych dniach występowali m.in. Kayah, Dawid Kwiatkowski, Aria Martelle, EMSI, Pull The Wire oraz O.S.T.R. Prezentowali się również młodzi artyści rozpoczynający dopiero swoją karierę sceniczną, a osobnym, bardzo interesującym punktem występów były także koncerty Orkiestry Wojskowej ze Świnoujścia.
Zmiana formuły ostatniej niedzieli czerwca spędzanej razem z Marynarka Wojenną nie odbiła się negatywnie także i na gdyńskich obchodach tym razem wspólnego dnia stoczniowca i morskiego rodzaju sił zbrojnych. Co prawda okrętów do zwiedzania było zdecydowanie mniej niż w Świnoujściu – bo tylko niszczyciel min ORP Mewa (603) i okręt hydrograficzny ORP Arctowski (266) – ale organizatorzy zapewnili ciekawe prezentacje sprzętu wystawionego do oglądania na lądzie: wyrzutni rakietowej na podwoziu Jelcza dla norweskich pocisków przeciwokrętowych NSM, samochodu opancerzonego rozpoznania skażeń BRDM-2rsm i armaty przeciwlotniczej ZU-23-2M kal. 23 mm. Z kolei stoczniowcy na swoich stoiskach chwalili się projektami jednostek pływających, aktualnie budowanych w trójmiejskich stoczniach. Wśród prezentowanych modeli nie mogła ujść uwadze najnowsza wersja fregaty rakietowej ORP Wicher projektu 106 Miecznik.
Pełna wersja artykułu w magazynie MSiO 7-8/2025