Strategiczna pięść Marine Nationale. Okręty podwodne typu Le Triomphant
Sławomir J. Lipiecki
Cztery strategiczne okręty podwodne-nosiciele rakiet balistycznych typu Le Triomphant należą do bardzo wąskiego, elitarnego grona najpotężniejszych jednostek morskich, jakie kiedykolwiek zbudowano. To właśnie wokół nich (oraz jednostek uderzeniowych typu Suffren z programu Barracuda) francuska Marine Nationale buduje swój potencjał odstraszania i system strategicznej obrony kraju. Choć są to okręty stosunkowo nowe, to już trwają prace nad kolejną generacją francuskich „boomerów”, które jednak wejdą do linii nie wcześniej niż po 2035 roku.
Force de Frappe
Ewolucja nowoczesnych francuskich sił podwodnych od samego początku przebiegała w tym kraju dość nietypowo, gdyż rozpoczęła się od budowy strategicznych okrętów podwodnych z napędem nuklearnym-nosicieli rakiet balistycznych klasy SSBN (fr. SNLE, czyli Sous-marins Nucléaires Lanceurs d’Engins, jednak Autor w tekście posługuje się oficjalną nomenklaturą NATO). W wyniku ambitnego programu rozbudowy sił odstraszania nuklearnego Coelacanthe, który w 1962 roku zainicjował ówczesny prezydent Francji Charles de Gaulle, powstało sześć okrętów typu Le Redoutable (w tym dwie jednostki zmodyfikowanego typoszeregu Le Tonnant i Le Inflexible). Dzięki temu francuskie Strategiczne Siły Oceaniczne (FOST, Force Oceanique Strategique) mogły stale utrzymywać w morzu co najmniej dwa „boomery”. Program zakończono oficjalnie w kwietniu 1985 roku, gdy ostatni okręt rozpoczął służbę w Force de Frappe (w siłach uderzeniowych, co należy w tym przypadku rozumieć jako – dosłownie – w siłach odstraszania).
Pod koniec ubiegłego wieku zaistniała konieczność wymiany pokoleniowej okrętów strategicznych, tym bardziej, że cztery pierwsze okręty klasy SSBN typu Le Redoutable weszły do linii w latach 1971–1976 i w konsekwencji wiek zaczął dawać się im już we znaki. Okręty te zdradzały poza tym szereg niedostatków, które postanowiono wyeliminować w kolejnym typoszeregu – Le Triomphant. Jako że jednostki te miały z założenia być ok. dwa razy większe i znacznie bardziej zaawansowane technologicznie, ich liczbę postanowiono ograniczyć do czterech (co ciekawe, podobnie postąpiła Royal Navy przy kolejnej generacji swoich „boomerów” typu Vanguard i obecnie budowanych – Dreadnought). Tym samym, gdy w grudniu 1991 roku ze służby wycofany został prototypowy Le Redoutable (dziś jest okrętem-muzeum), w stoczni Marine Nationale DCNS (Direction des Constructions Navale Services, obecnie znanej jako koncern Naval Group) w Cherbourgu budowano już pierwszy SSBN typu Le Triomphant.
Co ciekawe, z przyczyn finansowych początkowo planowano liczbę jednostek ograniczyć do zaledwie trzech, jednak dzięki późniejszej decyzji ówczesnego prezydenta Republiki Francji, Jacques'a Chiraca, program powrócił do pierwotnego planu czterech „boomerów”. Budowa pierwszych dwóch okrętów przebiegała bez większych problemów, natomiast konstrukcja i oddanie do służby przedostatniej jednostki Le Vigilant przeciągała się głównie z powodów wspomnianych perturbacji finansowych. Zamówienie na ten okręt złożono co prawda już w maju 1993 roku, jednak formalnie budowa rozpoczęła się dopiero w 1997 roku. Już w trakcie trwania prac konstrukcyjnych zaliczono kolejny „poślizg”, tym razem roczny i w konsekwencji jednostkę ukończono dopiero w kwietniu 2003 roku. Największą „obsuwę” zaliczył jednak ostatni francuski SSBN – Le Terrible, co (nomen omen) w tym konkretnym wypadku wyszło jednak Francuzom na dobre. Gdy ostatecznie podjęto decyzję, że okręt w ogóle powstanie, minęły cztery lata (pierwotny plan rozpoczęcia budowy ustalono na 1996 rok). Ostatecznie prace ruszyły dopiero w październiku 2000 roku i co istotne, już w ich trakcie zmieniono część projektu bazowego, wyposażając Le Terrible w całą gamę najnowszych technologii (które notabene później implementowano stopniowo na pozostałe jednostki serii). Ostatecznie okręt wszedł do służby 20 września 2010 roku, a więc siedem lat po pierwotnie planowanym terminie.
Innowacyjna konstrukcja
Na okrętach podwodnych typu Le Triomphant zastosowano najnowsze rozwiązania (w tamtym czasie), mające, na ile to było możliwe, zwiększyć szansę na przetrwanie tych jednostek podczas konfrontacji z potencjalnym przeciwnikiem w przypadku wybuchu konfliktu globalnego. W stosunku do poprzednich SSBN typu Le Redoutable, jest to wręcz bardziej „rewolucja technologiczna” niż klasyczna ewolucja, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że Le Triomphant to dopiero druga generacja okrętów strategicznych w Marine Nationale. Nowa konstrukcja co prawda opiera się (w pewnym stopniu) na doświadczeniach wyciągniętych z eksploatacji poprzedników, jednak w ogólnym rozrachunku stanowi zupełnie nową jakość. Przede wszystkim okręty typu Le Triomphant wyróżniają się mocniejszym, całkowicie gładkim kadłubem (o wysokich właściwościach hydrodynamicznych), nowocześniejszymi sensorami oraz – co oczywiste – zdecydowanie bardziej rozbudowanym arsenałem.
Pierwotnie francuskie SSBN miały dysponować poszerzonymi zdolnościami operowania na akwenach zalodzonych, co oznaczałoby m.in. przeniesienie sterów głębokości z kiosku na kadłub. Ostatecznie jednak nie zdecydowano się na ten krok, co wielu ekspertów uznaje dziś za poważny błąd (który prawdopodobnie odziedziczą także kolejne SSBN programu SNLE 3G). Innym mankamentem jest również brak jakiejkolwiek powłoki anechoicznej, uznanej przez Francuzów za zbyt ciężką i mogącą powodować niekontrolowane przegłębienia lub przechyły podczas manewrowania (tej wady nie będą już miały jednostki programu SNLE 3G, dla których opracowano odpowiednią powłokę anechoiczną nowej generacji). Prawdopodobnie jest to pokłosie ewolucji kadłubów jednostek klasy SSN typu Rubis (ich projekt wywodził się – częściowo – z konwencjonalnych okrętów typu Agosta), których właściwości manewrowe oraz hydrodynamiczne nie zostały zbyt pozytywnie ocenione przez Marine Nationale. Tymczasem kadłub typu Le Triomphant bardziej przypomina właśnie uderzeniowe okręty podwodne typu Rubis, niż strategiczne Le Redoutable. Inne są także wymiary liniowe. Długość całkowita wynosi bowiem 138 m (a więc o 10 m więcej), szerokość całkowita 12,5 m (o dwa metry więcej), a średnie zanurzenie w położeniu nawodnym 10,6 m (wobec 10 m na poprzednikach). Nowe francuskie SSBN są także niemal dwukrotnie większe. Wyporność normalna (projektowana) w położeniu podwodnym wynosi 14 335 ts (15 565 ton metrycznych wobec ok. 8000 ton na typie Le Redoutable), przy czym wyporność bojowa jest oczywiście jeszcze większa (nie jest oficjalnie podawana). Oznacza to, że jednostki typu Le Triomphant są największymi okrętami podwodnymi, które dotąd zbudowano we Francji. Ich kadłuby składają się z modułów, dzięki czemu modernizacje i zmiany wyposażenia przebiegają w sposób „mniej bolesny”. Co ciekawe, po raz pierwszy w Marine Nationale w istotny sposób zmodyfikowano rufowe usterzenie. Mimo klasycznego („amerykańskiego”) układu krzyżowego, elementy odpowiadające za zmianę kierunku umieszczono na końcach sterów głębokości (strategiczne okręty podwodne kolejnej generacji dysponować będą już sterami w szwedzkim układzie „X”).
Okręty dysponują łącznie sześcioma pokładami (w tym tylko dwoma ciągłymi, pozostałe są platformowe) i dziewięcioma głównymi sekcjami szczelnymi, z czego trzema mieszczącymi się poza kadłubem ciśnieniowym. Z kolei sekcje znajdujące się w jego wnętrzu rozdzielone są wzmocnionymi grodziami poprzecznymi, z których trzy mają kształt półsferyczny. Dwie pierwsze sekcje (licząc od dziobu) kryją w sobie przedział głównej stacji hydroakustycznej (w tym przetwornice, wodny system chłodzenia itp.), przedział uzbrojenia, pomieszczenia socjalne i dziobowych baterii akumulatorów oraz BCI z Centralą, nad którą znajduje się opływowy, trójkondygnacyjny kiosk o typowo „francuskim” kształcie (bardzo dobrze zoptymalizowanym pod kątem operowania w położeniu podwodnym). Dalej znajduje się przedni przedział silosów rakietowych (ośmiu), przedział CSS wraz z urządzeniami pomocniczymi oraz śluzą uniwersalną, tylni przedział silosów rakietowych (również ośmiu), przedział reaktora, przedział maszynowni (wraz z rufowymi bateriami akumulatorów) oraz przedział zbiorników szczytowych wraz z linią wału.
Pełna wersja artykułu w magazynie NTW 8/2022