Stalingradzkie zwyciestwo


Michał Fiszer, Jerzy Gruszczyński


 

 

 

 

Stalingradzkie zwyciestwo

 

 

 

Operacja „Uran”, udane natarcie pod Stalingradem, było pierwszą zakończoną pełnym powodzeniem radziecką operacją zaczepną, do dziś wychwalaną przez historyków i opisywaną jako przełomowe zwycięstwo drugiej wojny światowej. Zostało ono jednak okupione dużymi stratami i zdobyte z wielkim trudem, a prowadzona równolegle operacja „Mars” pod Moskwą zakończyła się fiaskiem. Niemniej jednak, pozostaje ona niekwestionowanym sukcesem Armii Czerwonej, pierwszym od wybuchu wojny.

 

21 sierpnia 1942 r. niemieckie wojska nacierające na południowym kierunku strategicznym dotarły do Wołgi, która miała być końcową rubieżą, jaką miały zająć niemieckie wojska w Związku Radzieckim. Jednostki 6. Armii niemieckiej osiągnęły Wołgę w rejonie na północ od Stalingradu, zamykając szlaki komunikacyjne prowadzące z tego miasta na północ i na północny zachód, do centralnej części kraju. Sieć połączeń kolejowych i drogowych na wschód od Wołgi, łącząca bogaty w złoża ropy naftowej Kaukaz z centralną Rosją, była niezwykle słabo rozwinięta. Jedyna nie przechodząca przez Stalingrad linia kolejowa z rejonu Majkopu i Groznego wiodła przez Astrachań, a dalej przez Urbach do Saratowa, była to jednak jednotorowa linia o bardzo ograniczonej przepustowości.

Główny transport ropy naftowej przed wojną odbywał się linią kolejową z Baku przez Mozdok, Armawir (gdzie łączyły się linie kolejowe z rejonu Majkopu) przez Rostów nad Donem, a stąd już w dowolnym kierunku, na przykład na Woroneż i rejon Moskwy na Północ, czy na Charków na Ukrainie na zachód. Teraz pozostała Rosjanom jedna duża arteria kolejowa, przez Stalingrad i dalej na północ przez Saratów. A trzeba pamiętać, że w 1941 r. w rejonie Baku wydobyto ponad 25 mln ton ropy naftowej, co stanowiło niemal ¾ całej radzieckiej produkcji, znaczna część tej pozostałej ¼ pochodziła z rejonu Majkop-Grozny (Rosja i Czeczenia) i Machaczkała w Dagestanie.

Kiedy jesienią 1942 r. Niemcy zajęli podnóże Kaukazu, głównym źródłem zaopatrzenia ZSRR w ropę naftową stał się rejon Baku, mający teraz decydujące znaczenie dla przebiegu walk. Wielką wagę w transporcie ropy i przetworzonych już produktów naftowych miała Wołga. Zwłaszcza po przecięciu głównych arterii komunikacyjnych biegnących przez Rostów nad Donem, coraz większego znaczenia nabierał transport wodny przez Wołgę, teraz już bardzo przeciążony. Kiedy Niemcy uniemożliwili transport ropy naftowej Wołgą w końcu sierpnia 1942 r., sytuacja ZSRR stała się bardzo poważna.

Ropę naftową transportowano teraz przez Morze Kaspijskie, z Baku i Machaczkała do leżącego po jego wschodniej stronie Krasnowodzka (obecnie Türkmenbaşy) w Turkmenistanie, a stamtąd już koleją przez azjatycką część ZSRR do europejskiej części Rosji. Zapotrzebowanie było tak wielkie, że flota handlowa Morza Kaspijskiego nie mogła podołać temu zadaniu, więc dźwigi portowe opuszczały do wody zwykłe cysterny kolejowe napełnione lżejszą od wody ropą, benzyną, olejem napędowym czy innymi produktami naftowymi, a te połączone stalowymi linami cysterny ciągnięto parowymi holownikami w poprzek Morza Kaspijskiego do Krasnowodzka, gdzie dźwigi ponownie ustawiały je na tory kolejowe. Cysterny podróżowały teraz przez Taszkient i Orsk do Samary, gdzie wybiegały już połączenia na Moskwę i w innych kierunkach. Było to oczywiście bardzo desperackie rozwiązanie, ale w tej krytycznej sytuacji nie było innego wyjścia.
Dla strony radzieckiej utrzymanie Stalingradu miało olbrzymie znaczenie, stanowił on bowiem przyczółek na zachodnim brzegu Wołgi, umożliwiający odblokowanie tej arterii dla żeglugi i otwarcie biegnącej po jej zachodniej stronie linii kolejowej, by znów zaopatrzenie całego kraju w produkty naftowe mogło przebiegać mniej więcej normalnie. Nie był to jednak cel w sam sobie – Niemców należało koniecznie odepchnąć od Wołgi, by radzieckie państwo nie stanęło w obliczu katastrofy energetycznej.

7 lipca 1942 r. Hitler podzielił Grupę Armii „Południe” na dwie grupy armii, „A” i „B”. Wiązało się to z podziałem zadań pomiędzy oba zgrupowania operacyjno-strategiczne. Grupa Armii „A” złożona z prawego, południowego zgrupowania wojsk (1. Armia Pancerna, 17. Armia) pod dowództwem feldmarszałka Wilhelma Lista ruszyła na Kaukaz, w kierunku roponośnych terenów rozciągających się od Majkopu w Rosji po Baku w Azerbejdżanie. Natomiast Grupa Armii „B”, dowodzona przez feldmarszałka Maximiliana Freiherra von Weichsa otrzymała zadanie przecięcia linii komunikacyjnych prowadzących z Kaukazu do centralnej Rosji. Aby to osiągnąć, miała dotrzeć do Wołgi w rejonie Stalingradu i zająć miasto, będące też ważnym dla ZSRR ośrodkiem przemysłowym.

Niemcy rozpoczęli szturm miasta 13 września 1942 r. W ciężkich walkach zdobyto niemal cały Stalingrad, wojska 62. Armii broniły się na niewielkich już terenach pozostałych w ich rękach. Wyposażenie stalingradzkich zakładów przemysłowych zostało w większości ewakuowane na wschodni brzeg Wołgi, który stanowił teraz zaplecze walczących w mieście, tutaj ulokowano też większość artylerii, wspierających obrońców na zachodnim brzegu rzeki. Po ciężkich ulicznych walkach niemieckie i radzieckie wojska były już tak wyczerpane, że 14 października 1942 r. Hitler wydał Rozkaz Operacyjny nr 1, o przejściu do obrony. 6. Armia Polowa i 4. Armia Pancerna (która wcześniej oddała część swoich jednostek do 1. Armii Pancernej) miały podjąć szturm miasta wiosną 1943 r., po uzupełnieniu sił i zapasów. Od połowy października walki miały więc charakter pozycyjno-nękający, zaczął się pojedynek snajperów i wypady oddziałów zwiadu, dochodziło też do wymiany ognia artyleryjskiego i z broni strzeleckiej, ale front ustabilizował się. Obie strony były zbyt wyczerpane, by na terenie Stalingradu podjąć bardziej zdecydowane działania. W dodatku nadchodziła ciężka, surowa zima, znana tylko w klimacie kontynentalnym.


Siły stron przed operacją „Uran”

Fatalne rozdzielenie sił Grupy Armii „Południe” na dwa niezależne kierunki operacyjno-strategiczne i przydzielenie „rozpączkowanym” grupom armii „A” i „B” dwóch niezależnych zadań spowodowało, że niemieckie wojska nie miały dość sił dla wykonania tych zadań, choć w gruncie rzeczy służyły one temu samemu – odcięciu radzieckiej machiny wojennej od najważniejszego źródła zaopatrzenia w krytycznie ważne materiały pędne. Obie grupy armii ruszyły w rozbieżnych kierunkach, co spowodowało dramatyczne rozciągnięcie ich linii frontu i rozwodnienie wojsk, które musiały go obsadzać. Grupa Armii „B” zajmowała aż 1400 km odcinek frontu, a miała do dyspozycji trzy niemieckie armie (2. i 6. oraz 4. Pancerną) i cztery armie sojusznicze, z których część dotarła dopiero w sierpniu: 2. Armię Węgierską, 3. i 4. Armie Rumuńskie i 8. Armię Włoską.

Ocena tych sił nie jest łatwa, radzieckie źródła bowiem przez lata fałszowały liczby na swoją korzyść, a źródła zachodnie bezmyślnie te liczby powtarzały. Obecnie niezależni historycy rosyjscy zdołali dotrzeć do liczb, które zamierzamy tu przytoczyć, a które są też częściowo (to znaczy w stosunku do strony niemieckiej) potwierdzone przez pracujących na źródłach archiwalnych historyków niemieckich. Grupa Armii „B” zajmowała front od rejonu na południowy-wschód od Woroneża aż do rejonu na południowy zachód od Stalingradu, gdzie lukę między nią a Grupą Armii „A” wypełniała rozciągnięta na 400 km 16. Dywizja Zmotoryzowana ze składu 4. Armii Pancernej, która miała dwa zmotoryzowane pułki piechoty, pułk artylerii o ciągu motorowym, batalion rozpoznawczy, batalion motocyklowy i dywizjon dział szturmowych, a ponadto batalion saperów, batalion łączności i służby tyłowe.

Północny odcinek frontu od rejonu Woroneża, na wschód od Kurska – łącznie 210 km – zajmowała niemiecka 2. Armia dowodzona przez generała pułkownika Hansa von Salmutha, składająca się z dwunastu dywizji piechoty i 27. Dywizji Pancernej, która nie brała udziału w bitwie stalingradzkiej, podobnie jak zajmująca kolejny odcinek frontu, węgierska 2. Armia, dowodzona przez generała porucznika Gusztáva Vitéza Jány. 2. Armia Węgierska złożona z dziewięciu dywizji piechoty i jednej pancernej zajmowała długą na 190 km rubież obrony wzdłuż rzeki Don i jej udział w nadchodzącej bitwie był niewielki.

W opisywanych walkach brały udział wojska zajmujące 840 km odcinek frontu od Pawłowska do Chałchuta. Na lewym, północnym skrzydle tego zgrupowania 180 km odcinek frontu zajmowała włoska 8. Armia, mająca po swojej lewej stronie węgierską 2. Armię i po prawej – rumuńską 3. Armię. 8. Armia dowodzona przez gen. armii Italo Gariboldiego, miała w swoim składzie trzy dywizje alpejskie, pięć dywizji piechoty i jedną dywizję zmotoryzowaną oraz jedną niemiecką dywizję piechoty. Armia liczyła łącznie 216 000 oficerów i żołnierzy (razem z niemieckimi – 235 000), 988 dział polowych, 420 moździerzy i około 100 czołgów, ale poza 12 otrzymanymi od Niemców PzKpfw IV pozostałe wozy produkcji włoskiej zdecydowanie nie odpowiadały już wymaganiom pola walki. Armię wspierało 73 włoskich samolotów, w tym 43 myśliwskie, 17 bombowych i 13 rozpoznawczych.

Na prawo od Włochów, front o długości 170 km od Wieszenskoj do wsi Kliestkaja zajmowała rumuńska 3. Armia, dowodzona przez gen. Petre Dumitrescu. Armia liczyła 152 500 oficerów i żołnierzy (i 11 000 niemieckich), około 1500 dział i moździerzy o kalibrze ponad 75 mm i około 100 rumuńskich i 40 niemieckich czołgów. Lukę pomiędzy Donem a Wołgą i pozycje wzdłuż Wołgi aż do centrum Stalingradu zajmowała niemiecka 6. Armia, dowodzona przez generała pułkownika Friedricha Paulusa. Liczyła ona 155 000 oficerów i żołnierzy, ale miała tylko około 1200 dział oraz niespełna 100 czołgów. Od centrum Stalingradu i rejonu w kierunku na południowy-zachód od miasta broniła mocno zdekompletowana niemiecka 4. Armia Pancerna licząca około 50 000 żołnierzy i dysponująca około 150 czołgami oraz zajmująca pozycje na prawo od niej rumuńska 4. Armia licząca około 75 000 oficerów i żołnierzy, w ogóle nie dysponująca czołgami.

Łącznie wojska tych armii miały w swoim składzie około 678,5 tys. oficerów i żołnierzy, około 3500 dział i 2000 moździerzy o kalibrze ponad 75 mm oraz 450 czołgów, nie licząc dział szturmowych. Całość wspierała z powietrza część 4. Floty licząca łącznie 759 samolotów operujących w pasie Grupy Armii „B” (pozostała część IV Floty Powietrznej wspierała Grupę Armii „A”). Pod Stalingradem, poza wspomnianymi już 73 samolotami, działał niemiecki VIII Korpus Lotniczy z 313 samolotami niemieckimi i 130 rumuńskimi.

Ze strony radzieckiej w bitwie wzięły udział wojska trzech frontów: Południowo-Zachodniego, Dońskiego i Stalingradzkiego. We frontach tych było odpowiednio 399 000 ludzi i 728 czołgów, 296 000 ludzi i 288 czołgów oraz 370 000 ludzi i 455 czołgów, razem 1 065 000 oficerów i żołnierzy oraz 1471 czołgów. W momencie rozpoczęcia radzieckiej ofensywy wojska trzech wymienionych frontów miały łącznie 2997 dział kal. 76 mm, 1278 dział o kalibrze 107 mm i większym, 1609 moździerzy o kalibrze 120 mm, 5344 moździerzy kal. 82 mm, 4593 moździerzy kal. 50 mm, 440 artyleryjskich wyrzutni rakietowych BM-8 i BM-13 oraz 960 przenośnych wyrzutni BM-30. Do tego dochodziło 343 dział przeciwlotniczych kal. 76 i 85 mm oraz 698 dział przeciwlotniczych kal. 25 i 37 mm. Spośród 1471 czołgów było 236 ciężkich, 742 średnie i 493 lekkie czołgi. Wojska radzieckich trzech frontów wspierały cztery armie lotnicze (2., 8., 16. i 17.) liczące razem 1916 samolotów, z czego około 60-70 % sprawnych (poziom sprawności sprzętu lotniczego był w jednostkach niemieckich nieco wyższy).

Jak z tego widać, uzupełnienia wojsk radzieckich pozwoliły w decydującym momencie uzyskać wyraźną przewagę w ludziach oraz we wszystkich rodzajach uzbrojenia, niekiedy trzykrotną. Był to ważny czynnik dla przebiegu operacji, często jednak zafałszowywany umiejętnym żonglowaniem cyframi.

 

 

 

Pełna wersja artykułu w magazynie TW Historia 6/2012

Wróć

Koszyk
Facebook
Twitter