Rosyjskie wojska pancerne. Potencjał i kierunki zmian

Rosyjskie wojska pancerne. Potencjał i kierunki zmian

Jarosław Wolski

W każdej nastawionej na działania lądowe armii, element ciężki w postaci wojsk pancernych i zmechanizowanych (WPiZ) stanowi jej kluczowy komponent. Podobnie jest w Siłach Zbrojnych Federacji Rosyjskiej. W ramach WPiZ wyróżnić należy człon pancerny, historycznie już od lat 30. ubiegłego wieku, stanowiący o potencjale ofensywnym (i defensywnym) rosyjskich wojsk lądowych. U naszego wschodniego sąsiada od przynajmniej kilku lat prowadzona jest szeroko zakrojona, głęboka i wydaje się coraz skuteczniejsza reforma, skutkująca w przyszłości odrodzeniem się rosyjskich wojsk pancerno-zmechanizowanych.

Tocząca się modernizacja rosyjskich wojsk pancernych i zmechanizowanych (WPiZ) jest faktem. Mimo że boryka się ona z opóźnieniami spowodowanymi zarówno zmianami koncepcji, jak i ograniczeniami budżetowymi, jej najważniejsze założenia znajdują się na półmetku realizacji. Niestety, najczęściej patrzy się na rosyjski wysiłek poprzez pryzmat zakupów nowego uzbrojenia, ale warto już na wstępie zaznaczyć, że kierunki rozwoju komponentu ciężkiego naszego wschodniego sąsiada są wielotorowe.

Najważniejszymi zmianami zachodzącymi w zasobach militarnych Rosji są te dotyczące struktur, podniesienia poczucia wartości służby, pozyskania pożądanego materiału osobowego, przywrócenia sprawności systemu mobilizacyjnego, podniesienia poziomu wyszkolenia, a także selektywne zakupy w kluczowych obszarach i można rzec na końcu – modernizacja istniejącego uzbrojenia oraz zakupy nowego. Pomimo pewnych opóźnień w programie rozwoju WPiZ można uznać, że w przeciągu dekady komponent ciężki naszego wschodniego sąsiada, efektywnością oraz możliwościami (pomijając różnice ilościowe), przewyższy ten znany jeszcze z dawnego ZSRR. Zmusza to do pewnej refleksji. Komponent strategiczny oraz zasoby uzbrojenia nuklearnego należy traktować jako tarczę Rosji, gwarantującą strategiczne bezpieczeństwo państwa, wojska powietrznodesantowe oraz wydzielone brygady wysokiej gotowości należy uznać za siły szybkiego reagowania, zabezpieczające realizację ograniczonych interesów Federacji Rosyjskiej w tzw. bliskiej zagranicy, natomiast odrodzone WPiZ z ugrupowaniami dywizyjnymi stają się nowym „mieczem imperium”, zdolnym trwale zmienić sytuację w państwach ościennych za pomocą klasycznej drogi militarnej.

Struktury, czyli od brygad do dywizji

Na przestrzeni lat 2008–2018 można dostrzec dwukrotną reformę wielkich jednostek rosyjskich wojsk lądowych. Pierwsza jej część, realizowana w następstwie kilkudniowego konfliktu z Gruzją w 2008 roku, polegała na zastąpieniu istniejących dywizji oddziałami szczebla brygady. W założeniu miały one być zdolne do wystawiania wydajnych taktycznych batalionowych grup bojowych (TBGB), komponentu skuteczniejszego w projekcji siły na obrzeżach Rosji oraz w krajach ościennych. Od 2013 roku można datować częściowy odwrót od takich założeń i powrót do struktury dywizyjnej, która okazała się być bardziej autonomiczną formą organizacji wojsk, lepiej dostosowaną do działania w warunkach rozwinięcia mobilizacyjnego oraz zdolną do prowadzenia długotrwałych działań w dużej głębi operacyjnej poprzez wystawianie taktycznych pułkowych grup bojowych.

Pierwszą część reformy struktur, przeprowadzoną w latach 2008–2013, można określić jako próbę ostatecznego uporania się ze spuścizną ZSRR i dostosowania armii rosyjskiej do nowych realiów, ale i wymogów pola walki. Z jednej strony należało zreformować istniejące struktury, aby zachować potencjał mobilizacyjny armii z poboru, a z drugiej dostosować wojsko do prowadzenia licznych, ale ograniczonych operacji na obszarze poradzieckim. Z istniejących około 1900 jednostek wojskowych (z czego znaczna część była skadrowana) planowano zachować jedynie 172. Jednocześnie planowano odejść od struktury armia – dywizja – pułk na rzecz lżejszych struktur brygadowych, zdolnych do bardziej elastycznego działania. Można przypuszczać, że rosyjscy planiści wzorowali się na reformach zachodzących w amerykańskich wojskach lądowych, zaś doświadczenia z Czeczenii i Gruzji zdawały się wspierać tezę o słuszności tworzenia wielobroniowych batalionowych grup bojowych. Jednocześnie nie zapominano, że podstawą ogromnej armii rosyjskiej jest rozwinięcie mobilizacyjne oraz formowanie nowych jednostek. W efekcie, do 2010 roku z 23 rozformowanych dywizji oraz innych jednostek powstało około 100 oddziałów szczebla brygady, w tym 4 brygady pancerne, 4 brygady piechoty górskiej, 47 brygad strzelców zmotoryzowanych (kilka typów) oraz szereg innych jednostek. Powstałe jednostki wymagały wsparcia mobilizacyjnego. Oczywiście mobilizacja wielkich jednostek wojskowych jest procesem zróżnicowanym, zależnym od stopnia ukompletowania poszczególnych elementów w czasie pokoju. Niektóre z nich po mobilizacyjnym uzupełnieniu etatów, wykorzystując posiadany we własnych magazynach sprzęt i uzbrojenie, są w stanie bardzo szybko dokonać rozwinięcia mobilizacyjnego. Inne zaś są obciążone wystawianiem zalążków dla nowo formowanych jednostek i z natury będą potrzebować więcej czasu do osiągnięcia zakładanego stopnia gotowości. Dlatego też dzielenie liczby żołnierzy kontraktowych w SZ FR poprzez liczbę wielkich jednostek jest zadaniem kompletnie niezasadnym i świadczy raczej o niezrozumieniu procesu mobilizacji i rozwinięcia wojsk.

Pełna wersja artykułu w magazynie NTW 2/2019

Wróć

Koszyk
Facebook
Tweety uytkownika @NTWojskowa Twitter