Polskie pociągi pancerne...
Zbigniew Lalak
Polskie pociągi pancerne
w Wielkiej Brytanii
Powstające w Wielkiej Brytanii Polskie Siły Zbrojne trapione były licznymi problemami. Głównym i najważniejszym był nadmiar oficerów. Wielu z nich, znalazłszy się na „wyspie ostatniej szansy", zostało bez przydziałów liniowych. Powodem był bardzo często wiek oraz kwalifikacje, zdarzało się jednak, że taki los spotykał oficerów o odmiennych poglądach politycznych od ówczesnego dowództwa. Tymczasem we wrześniu 1940 roku powstał projekt obsadzenia polskimi załogami brytyjskich pociągów pancernych. Dla żołnierzy bez przydziału była to pewna szansa, choć do dyspozycji były głównie stanowiska szeregowych.

Pociągi pancerne w Wojsku Polskim
Historia pociągów pancernych w Wojsku Polskim jest bardzo bogata. Pierwszy pociąg – „Związek Broni” – został utworzony na początku 1918 roku w I Korpusie Polskim. W ciągu kilku następnych miesięcy w Rosji powstało jeszcze pięć kolejnych jednostek. Były to pociągi improwizowane, wyposażone w armaty i haubice ustawiane na lorach towarowych. W październiku 1918 roku na stacji w Prokocimiu rozbrojony został austriacki 3. dywizjon pociągów pancernych, który szybko został włączony w skład odradzającego się Wojska Polskiego. Ogółem do 1921 roku zbudowano ok. 90 pociągów pancernych, które wzięły udział w walkach z bolszewikami, Litwinami i Ukraińcami oraz z Niemcami. W 1923 roku rozpoczęła się demobilizacja załóg pociągów pancernych, a w 1924 roku utworzono dywizjon ćwiczebny pociągów pancernych, który w 1927 roku został przekształcony w 1. dywizjon pociągów pancernych z miejscem stacjonowania w Rembertowie. W roku następnym sformowano 2. dywizjon (z 1. Pułku Saperów Kolejowych) z miejscem stacjonowania w Niepołomicach. Dywizjony dysponowały pociągami zdobycznymi jak również konstrukcji rodzimej. W 1936 roku dysponowano 10 składami pociągów pancernych. W każdym z pociągów znajdowały się, poza wagonami artyleryjskimi i sztabowymi, drezyny pancerne, początkowo marki Tatra, później zaś przystosowane do poruszania się po torach czołgi Renault FT-17 i tankietki TK-3. W trakcie kampanii 1939 roku 1. dywizjon pociągów pancernych ppłk. Jana Domasiewicza wystawił pięć pociągów: nr 11, 12, 13, 14 i 15, z których trzy zostały przedzielone do Armii „Poznań” i „Modlin” a dwa znajdowały się w odwodzie Naczelnego Wodza. 2. dywizjon mjr. Eugeniusza Sączewskiego zmobilizował pociągi: nr 51, 52, 53, 54 i 55 oraz ośrodek zapasowy pociągów pancernych. Po dwa pociągi zostały przydzielone do Armii „Kraków” i „Łódź” oraz jeden do Armii „Prusy”. Przewaga w powietrzu armii niemieckiej sprawiła, że działania pociągów pancernych były bardzo ograniczone. Jednak w kilku przypadkach załogi skutecznie zwalczały niemiecką piechotę i broń pancerną.
Pociągi odradzają się w Wielkiej Brytanii
Latem 1940 roku, po klęsce Francji, resztki odbudowanych tam wojsk polskich schroniły się w Wielkiej Brytanii. Przystąpiono do kolejnej reorganizacji. Nowe 1. i 2. Brygada Strzelców miały zostać utworzone
z ewakuowanych do Wielkiej Brytanii oddziałów 3. i 4. Dywizji Piechoty, Samodzielnej Brygady Strzelców Podhalańskich, Pułku Kawalerii Motorowej oraz innych oddziałów. Okazało się jednak, że spośród 16 326 żołnierzy wojsk lądowych znajdujących się w Szkocji, gdzie koncentrowano rozproszonych Polaków, aż 4291 to oficerowie (od stopnia podporucznika). Co więcej, znaczną ich część stanowili oficerowie powyżej 35 roku życia. Mimo to 5 lipca 1940 roku oficjalnie sformowano 1. i 2. Brygadę Strzelców. Wkrótce 2. Brygada Strzelców została przemianowana na 10. Brygadę Kawalerii Pancernej, której dowództwo objął gen. bryg. Stanisław Maczek.Natomiast 1. Brygada Strzelców gen. bryg. Gustawa Paszkiewicza z dniem 17 października odeszła do służby osłonowej nad zatoką Firth of Forth (prowadzono tam także prace fortyfikacyjne wybrzeża szkockiego), którą miała osłaniać przed ewentualną inwazją niemiecką. W trakcie formowania tych oddziałów dla sztabu Naczelnego Wodza stało się jasne, że istnieje nadwyżka oficerów, którzy nie otrzymają przydziałów do jednostek liniowych. Pewnym rozwiązaniem było zwolnienie ze służby czynnej ze względu na wiek lub stan zdrowia, jednak to nie rozwiązywało problemu. 28 czerwca 1940 roku gen. Sikorski przedstawił w piśmie skierowanym do szefa Oddziału V Sztabu Głównego wytyczne mające obowiązywać przy formowaniu jednostek, gdzie stwierdzał, że należy sformować Legię Oficerską, a granica wieku dla oficerów pełniących służbę jako szeregowi określona została na 50 lat. Najprawdopodobniej to właśnie stało się asumptem do wykorzystania części oficerów jako załogi pociągów pancernych, które w tym czasie wystawiano w Wielkiej Brytanii. Pomysłodawcą tej koncepcji był płk Mikołaj Kolanowski. 17 września 1940 roku gen. Sikorski wydał rozkaz o formowaniu 12 załóg pociągów pancernych.
Pełna wersja artykułu w magazynie Poligon 1/2011