Plan Z i jego realizacja
Tymoteusz Pawłowski
Plan Z i jego realizacja
Plan był zły, czego dowodem jest, że przegraliśmy wojnę!
Słowa pułkownika Adama Bogorii-Zakrzewskiego, komendanta polskiego obozu w Vichy, skierowane w pierwszych dniach maja 1940 roku do pułkownika dyplomowanego Józefa Jaklicza – jednego z twórców planu Z.
Kampania polska 1939 roku wciąż – pomimo ponad siedemdziesięciu lat, które od niej minęły – kryje sekrety. Narosło wokół niej wiele mitów, półprawd, drobnych przekłamań oraz grubych kłamstw. Do dziś nie przeprowadzono jej naukowej syntezy ani na szczeblu operacyjnym, ani strategicznym.
W Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej w sposób naukowy kampanią 1939 roku nie zajmowano się niemal wcale. Tuż po wojnie opublikowano nieco materiałów, w okresie stalinizmu zaś kompletnie nic. Dopiero po odwilży 1956 roku pozwolono wypowiedzieć się weteranom. Ich publikacje były jednak kontrolowane przez cenzurę, nie mieli oni także dostępu do archiwaliów (te znajdowały się bowiem w Związku Sowieckim i ich powrót do Polski dopiero się zaczynał). Dostęp do nich mieli jedynie pracownicy Głównego Zarządu Politycznego Ludowego Wojska Polskiego. Co gorsza, także na wychodźstwie klęska Wojska Polskiego stała się usprawiedliwieniem dla objęcia władzy przez nowy rząd generała Władysława Sikorskiego. Gdy więc pod koniec PRL młode pokolenie cywilnych historyków otrzymało ograniczony dostęp do archiwów wojskowych, ich wizja wydarzeń 1939 roku była – w mniejszym lub większym stopniu – zainspirowana wcześniejszymi publikacjami. Narzucono nie zawsze właściwe słownictwo, periodyzację, interpretację oraz tematykę. Największe znaczenie miało ignorowanie sowieckiego zaangażowania w wojnę przeciwko Polsce.
Co charakterystyczne, dysponujemy – często bardzo dokładnymi – opisami poszczególnych wydarzeń, jednak te wydarzenia nie zostały powiązane w całość. W PRL można było bowiem zajmować się „bitwami polskiego września”, można było wydawać dokumenty, nie można było jednak szukać odpowiedzi na pytanie, czy bitwy te miały sens. Mogłoby się bowiem okazać, że sens ten był. Na wychodźstwie nie zdążono przeprowadzić takich badań – zabrakło pieniędzy na opracowanie ostatniej części wrześniowego tomu pomnikowego dzieła „Polskie Siły Zbrojne”.
Jakie były cele niemieckie?
Wojna jest zjawiskiem politycznym. Jej militarnym uzewnętrznieniem jest kampania, przeprowadzona w jednym czasie na jednym teatrze działań wojennych. Adolf Hitler podjął decyzję o wojnie przeciwko Polsce na początku kwietnia 1939 roku, podczas kilkudniowej przejażdżki statkiem wycieczkowym „Robert Ley”. Niemiecki cel wojny przeciwko Polsce wynikał z dość paranoicznych przesłanek. Hitler chciał ukarać Polskę za to, że nie postąpiła jak Czechosłowacja i nie przystąpiła do antyfrancuskiego sojuszu, oraz zabezpieczyć się przed – wydumanym przez niego – atakiem Rzeczypospolitej na Rzeszę. Wojna przeciwko Polsce miała być – w rozumieniu władz niemieckich – operacją izolowaną, która nie doprowadzi do konfliktu zbrojnego z Francją i Wielką Brytanią.
Celem operacji – wyjaśniał swoim podwładnym dowódca niemieckich wojsk lądowych generał Walther von Brauchitsch – jest zniszczenie polskich sił zbrojnych. Względy wyższej polityki wymagają, aby wojna rozpoczęła się gwałtownym uderzeniem przez zaskoczenie dla uzyskania szybkich rezultatów. Zamiarem Naczelnego Dowództwa Wojsk jest zapobiec regularnej mobilizacji i koncentracji polskiej armii przez niespodziewaną inwazję polskiego terytorium i zniszczenie masy polskiego wojska, którego należy się spodziewać na zachód od linii Wisła – Narew. W dokumencie tym nie ma mowy ani o oskrzydlaniu, ani o otaczaniu Wojska Polskiego, a w wielu opracowaniach pokutuje mit, że właśnie takie były niemieckie zamierzenia.
Operacja ta miała być przeprowadzona błyskawicznie, zająć nie więcej niż czternaście dni, aby było można przerzucić wojska na front zachodni, jeśliby nie udało się powstrzymać Francji od interwencji. Pozostawiło to po sobie pewną spuściznę: niemieckie związki operacyjne walczące w Polsce były tworami prowizorycznymi, które reorganizowano albo nawet rozwiązywano po kampanii polskiej (3. Armia została rozwiązana 5 listopada. Jej dowódca – Georg von Küchler – został dowódcą 16. Armii. 4. Armię przerzucono na Zachód, 8. Armię rozwiązano, 10. Armia została 10 października przemianowana na 6. Armię i przerzucona na Zachód. 14. Armia została 13 października przemianowana na 12. Armię i przerzucona na Zachód). Nie prowadziły one właściwej dokumentacji i wiedza dotycząca decyzji na szczeblu armijnym jest dość uboga. Ważniejszym jednak skutkiem jest to, że niemiecka taktyka była bardzo prymitywna – skupiała się na atakach czołowych na nierozpoznane polskie pozycje.
Pełna wersja artykułu w magazynie TW Historia 5/2012