Panzertruppen w walkach o Warszawę. Walki na Pradze od 15 do 27 września 1939 roku.

Panzertruppen w walkach o Warszawę. Walki na Pradze od 15 do 27 września 1939 roku.

Mariusz Zimny

 

W odróżnieniu od lewobrzeżnej Warszawy, dzięki zbiegowi okoliczności, obrońcy Pragi jedynie sporadycznie mieli styczność z jednostkami pancernymi Wehrmachtu. Wśród podchodzących od wschodu pod stolicę niemieckich formacji znalazły się dwie jednostki pancerne – I. batalion Pz.Rgt.10 oraz Dywizja Pancerna „Kempf”.

W trakcie przygotowań do operacji Fall Weiss I./Pz.Rgt.10 (dowódca – Oberstlt. Friedrich Wilhelm Sieberg)  został bezpośrednio podporządkowany dowództwu operującej z Prus Wschodnich 3. Armee pod dowództwem General d. Inf. Georga von Küchler. W dniu ataku na Polskę batalion był przydzielony do XXI. Armeekorps (AK) z zadaniem wspierania ataku jego oddziałów na Grudziądz. Po zdobyciu miasta, 4 września oddział został wycofany z pierwszej linii z zamiarem podporządkowania go dowództwu I. AK. Po przetransportowaniu czołgów do Prus, 8 września batalion wkroczył na teren północnego Mazowsza i przez Przasnysz dotarł do Ciechanowa. 14 września, wraz z 1. Kavallerie-brigade, batalion rozpoznawał teren w widłach Wisły i Bugonarwi aż po Warszawę, docierając rankiem następnego dnia do linii Struga-Zielonka. Po wykonaniu zadania czołgi oddziału zatrzymały się w Duchnowie, gdzie pozostawały przez trzy kolejne dni w dyspozycji dowództwa I. korpusu.

14 września czołowe elementy I. oraz II. AK, realizując plan określony rozkazem operacyjnym nr 15 dowództwa 3. Armee, dotarły na przedpola Warszawy i zgodnie z wydanym przez dowódcę armii Gen. von Küchler rozkazem operacyjnym nr 16 rozpoczęły przygotowania do ataku na Pragę w dniu następnym. II. AK miał nacierać wzdłuż osi Zegrze-Nieporęt-Stare Bródno, natomiast jednostki I. AK otrzymały zadanie zdobycia Pragi. Rozkaz udziału w szturmie otrzymał również w godzinach rannych (7.55) batalion czołgów; zgodnie z nim wozy pancerne oddziału miały wyprzedzić piechotę i zająć mosty na Wiśle (sic!). Nie ma pewności, czy faktycznie ten karkołomny plan został ostatecznie wprowadzony w życie. Faktem jest natomiast, że czołgi Oberstlt. Sieberga wzięły udział w ataku.

Szczegóły udziału wozów pancernych I./Pz.Rgt.10 w szturmie Warszawy 15 września nie są znane. Z zachowanej relacji żołnierza Artillerie-Regiment (AR) 47. wynika, że rankiem, jakiś czas po rozpoczęciu przygotowania artyleryjskiego, jadące szosą z Mińska Mazowieckiego pojazdy pancerne skierowały się na warszawski Grochów. Prawdopodobnie zostały one przydzielone do poszczególnych grup szturmowych. Czołgi – a przynajmniej ich część – zostały wycofane z akcji jeszcze przed jej zakończeniem (w niektórych rejonach walki trwały aż do zmroku), przypuszczalnie w następstwie odebrania radiogramu wysłanego o godzinie 12.00 z dowództwa I. AK, zabraniającego wkraczania na przedmieścia Pragi. Wracając tą samą drogą czołgi (…) meldowały, że bez dokładnego przygotowania artyleryjskiego nie da się przedostać do Warszawy. Dostali ogień z każdego domu. (…). Późnym popołudniem I./ Pz.Rgt.10 powrócił do Duchnowa.

Pełna wersja artykułu w magazynie TW Historia nr specjalny 6/2025

Wróć

Koszyk
Facebook
Tweety uytkownika @NTWojskowa Twitter