Pancerniki typu Ersatz Monarch – Opis konstrukcji

Pancerniki typu Ersatz Monarch – Opis konstrukcji

Roman Tyrakowski

 

W poprzednim numerze naszego magazynu zaprezentowaliśmy pierwszą cześć artykułu o planowanych austro-węgierskich pancernikach typu Ersatz Monarch. W tym numerze dokończymy opowieść rozpisując na detale konstrukcję jednostek, które nigdy nie zostały zbudowane.

Jak wiadomo z poprzedniej części artykułu, okręty typu Ersatz Monarch miały być powiększoną i ulepszoną wersję poprzedniego typu Tegetthoff. Ich projekt był do pewnego stopnia inspirowany brytyjskimi rozwiązaniami i w założeniu przewidywał możliwość operowania na wodach całego Morza Śródziemnego.

Kadłub i nadbudówki

Podobnie jak na wcześniejszym typie, ich sylwetkę miały wyróżniać dwa sporych rozmiarów kominy i zredukowana do niezbędnego minimum nadbudówka mieszcząca stanowisko dowodzenia. W odróżnieniu jednak od poprzedników przewidziano dla nich jeden tylko maszt słupowy, wyposażony tak jak i poprzednio w otwarte stanowisko obserwacyjne u swego szczytu. W końcowym projekcie – dla lepszego ułożenia anten radiowych – zakładano jednak i miniaturowy maszt tylny.

Ogólnie typ Ersatz Monarch cechować się miał bardziej zrównoważonymi parametrami. Kadłub nie byłby już tak przeciążony głównym uzbrojeniem jak w typie Tegetthoff, a obniżenie jego środka ciężkości uczyniłoby go też bardziej stabilnym. Zastosowanie podwyższonej dziobówki poprawiłoby znacznie dzielność morską oraz dodatkowo zapewniło również więcej miejsca na przedziały socjalne załogi, dzięki czemu mogłyby one być bardziej przestronne. W porównaniu z poprzednikami poprawiono również zakładaną żywotność konstrukcji, co osiągnięto dzięki bardziej rozbudowanemu systemowi ochrony przeciwtorpedowej i grubszemu opancerzeniu.

W sumie to na ten właśnie cel przewidywano większą część przyrostu wyporności jednostek. Masa kadłuba wraz z wewnętrznymi grodziami wynosić miała 7093,8 t, co stanowiłoby ok. 28,9 proc. całości masy okrętów. Jego maksymalną długość planowano na 173,2 m (172 m na linii wodnej), a szerokość na 28,5 m. Stosunek długości do szerokości wynosiłby zatem 6,08:1, czyli dużo więcej niż dla typu Tegetthoff, gdzie było to 5,57:1. Pozwalało to uzyskać mniejszym kosztem zakładaną prędkość maksymalną. Według obliczeń wyporność standardowa pancerników, czyli z załogą, amunicją, zapasami i wodą kotłową, ale bez paliwa i rezerwy wody kotłowej, wynosić miała 24 517 t, a wyporność pełna, czyli wyporność standardowa plus paliwo i rezerwa wody kotłowej – 26 460 t. Przy pełnym obciążeniu zanurzenie oscylowałoby w granicach 8,4 m.

Aby zmniejszyć ryzyko deformacji tylnej części kadłuba w trakcie dokowania, odchyloną ku górze rufową część stępki projektowano jedynie na 17 m długości, podczas gdy na typie Tegetthoff wynosiło to aż 27 m. W sumie kadłuby pancerników dysponować miały siedmioma pokładami, ale tylko dwa z nich rozpościerały się nieprzerwanie na całej ich powierzchni. Zaczynając od góry, były to kolejno: pokład dziobówki (niem. oberdeck); pokład bateryjny (batteriedeck) – na całej powierzchni kadłuba, a w części rufowej byłby pokładem zewnętrznym; pokład środkowy (mitteldeck) – również na całej powierzchni kadłuba; pokład ochronny (panzerdeck) – łączyć się miał pancernymi skosami z pokładem usytuowanym poniżej; międzypokład (zwischendeck) – w pobliżu burt, a także na dziobie i rufie; oraz dwa tzw. pokłady platformowe – górne i dolne (obererraum i untererraum). Te ostatnie rozpościerałyby się w niektórych tylko częściach kadłuba i zamierzano usytuować je poniżej międzypokładu na dość zróżnicowanych poziomach. Całość pokładów zewnętrznych kadłuba planowano wyłożyć warstwą drewna tekowego grubą na 6 cm.

Opancerzenie i ochrona podwodnej części kadłuba

Opancerzenie okrętów – choć z pewnością nie dorównywałoby ówczesnym rozwiązaniom czołowych mocarstw morskich – byłoby jednak o wiele lepsze niż na poprzednim typie Tegetthoff. Zdecydowaną większość pancerza pionowego chciano wykonać z utwardzonej powierzchniowo stali pancernej wykonanej metodą Kruppa, a pancerz poziomy, czyli pokłady – ze specjalnej stali o podwyższonej wytrzymałości. Łącznie masę całego opancerzenia pionowego, ale bez osłon wież artyleryjskich, obliczono na 6316,9 t, co stanowiłoby ok. 25,7 proc. masy całości jednostek, a pancerza poziomego i grodzi dodatkowe na 1814,3 t – czyli ok. 7,4 proc. masy.

Tradycyjnie już głównym elementem osłony pancernej miała być tzw. pancerna cytadela, chroniąca najbardziej istotne dla żywotności okrętu elementy – siłownię i magazyny amunicyjne. Bokami tejże cytadeli stałyby się oba pasy głównego pancerza głównego, osłaniające na linii wodnej większą część kadłuba. Zaczynałyby się one na kilka metrów przed barbetą przedniej trzydziałowej wieży artyleryjskiej i kończyły kilka metrów za ostatnią z wież. Zamierzano je wykonać z utwardzonej stali pancernej o grubości 310 mm – z tym że 0,56 m poniżej konstrukcyjnej linii wodnej zaczynałyby zmniejszać się stopniowo do 180 mm. Z zachowanej dokumentacji technicznej wynika, że pancerz ów planowano osadzić na podkładzie z drewna tekowego grubego na 8 cm, a miał być wysoki na 4,8 m, z czego ok. 3 m wystawało ponad konstrukcyjną linię wodną. Przód i tył wspomnianej cytadeli tworzyłyby pancerne grodzie poprzeczne grube na 150 mm, a jej strop – główny pokład pancerny (panzerdeck), wykonany ze stali o podwyższonej wytrzymałości, gruby na 36 mm. Pokład ów w centralnej części kadłuba znajdować się miał mniej więcej w połowie wysokości głównego pasa pancernego, ponad linią wodną, i po bokach przechodzić w wydatne pancerne skosy łączące się pod linią wodną z wzdłużną grodzią przeciwtorpedową. Na obwodzie pancernej cytadeli, ale powyżej głównego pasa pancernego, kadłub chciano chronić jeszcze dwoma innymi pasami pancerza burtowego, oboma grubymi na 150 mm i zbliżonymi do siebie pod względem wysokości (dolny 2,2 m, górny zaś, chroniący kazamaty artylerii średniej, 2,25 m). Według planów byłyby one znacznie krótsze od pasa głównego, albowiem ich krańce po skosie dochodzić miały jedynie do barbet wież dwudziałowych. Znajdujące się w obrębie cytadeli przewody dymowe kotłów – choć przewidziano dla nich ochronę pancerzem burtowym – od poziomu pokładu ochronnego, aż do 2 m ponad poziom pokładu górnego zamierzano dodatkowo chronić cienkim pancerzem o grubości 30 mm i wykonanym ze zwykłej stali pancernej Kruppa.

Pełna wersja artykułu w magazynie MSiO 7-8/2023

Wróć

Koszyk
Facebook
Tweety uytkownika @NTWojskowa Twitter