Pancerniki typu Dingyuan (1881 – 1912). Część 2
Roman Tyrakowski
Pancerniki typu Dingyuan, uznawane za najnowocześniejsze okręty swojego czasu, miały stać się filarem tworzonej Floty Beiyang i symbolem modernizujących się Chin. Ich służba, od pierwszych zagranicznych rejsów, przez narastającą rywalizację z Japonią, aż po kluczowe starcia wojny chińsko-japońskiej odsłoniła jednak stopniowy rozkład organizacyjny oraz polityczną słabości państwa Qing. Losy Dingyuana i Zhenyuana stanowią dziś jedno z najbardziej wymownych studiów upadku chińskiej potęgi morskiej u schyłku XIX wieku.
Po długiej podróży via Kanał Sueski, Colombo, Singapur i Hongkong, pod koniec października 1885 r. oba pancerniki wraz z towarzyszącym im krążownikiem Jiyuan dotarły do leżącej u ujścia rzeki Hai He bazy morskiej w Dagu. Znajdowało się tam tymczasowe kotwicowisko Floty Beiyang, albowiem bazy morskie w Weihaiwei i w Lüshun dopiero były budowane. Pod koniec października (prawdopodobnie 28 lub 29) na obu okrętach uroczyście podniesiono bandery z chińskim smokiem, po czym zostały one skierowane na modernizację, w trakcie której usunięto ich tymczasowy takielunek.
Po zakończeniu wszystkich prac nastąpił kilkumiesięczny okres szkolenia załóg nadzorowany przez zagranicznych instruktorów, w którego trakcie swe stanowiska objęli dowódcy obu pancerników – Liu Buchan na Dingyuan, oraz Lin Taizeng na bliźniaczym Zhenyuan. 19 maja 1886 r. oba pancerniki były wizytowane przez członka rodziny cesarskiej – Yixuana, ksiącia Chun. Inspekcja wypadła pomyślnie i uznano, że oba okręty są gotowe do pełnienia służby.
18 lipca Dingyuan i Zhenyuan wraz z trzema krążownikami; Jiyuan, Chaoyong i Yangwei, oraz okrętem szkolnym Weiyuan – wyruszyły w rejs szkoleniowy, w którego trakcie przewidziano również wizyty w kilku zagranicznych portach. Było to związane z chęcią projekcji siły i wywarciu presji na Rosję, która w tym właśnie okresie próbowała rozszerzyć swe wpływy w Korei kosztem Chin. Dowodzona przez Ding Ruchanga eskadra odwiedziła wówczas dwa koreańskie porty – Pusan i Wonsan, a na koniec złożyła wizytę we Władywostoku, gdzie jednostki chińskie wywarły duże wrażenie na Rosjanach. W drodze powrotnej oba pancerniki, wraz z towarzyszącymi im Jiyuan i Weiyuan, przekierowane zostały do Nagasaki, co było związane z koniecznością corocznej konserwacji ich kadłubów. Suchy dok w Lüshun (późniejszy Port Artur) nie był bowiem jeszcze ukończony, a najbliższy duży dok znajdował się w stoczni Nagasaki Shipyard & Machinery Works.
Pełna wersja artykułu w magazynie TW Historia nr specjalny 6/2025
