Owoce zwycięstwa 1945 r.

Władimir Bieszanow
ZSRR zawsze przygotowywał się do prowadzenia wojny w „otoczeniu kapitalistycznym”. Sowieckie kierownictwo polityczne, kierując się dogmatami marksizmu-leninizmu, dążyło do wojny, czyniło wszystko dla jej wybuchu i starannie rozpalało ogień światowego pożaru. Militaryzacja życia gospodarczego i społecznego kraju osiągnęła taki stopień, o jakim Niemcy nie mogły marzyć w szczytowym okresie wysiłku wojennego. Rozpętany w ZSRR terror miał za zadanie likwidować każdą potencjalną opozycję, wykorzeniać odmienne poglądy i przyuczyć naród „do porządku”. W warunkach wojny system totalitarny zapewnił stabilność państwa w okresie najcięższych prób. Nie znająca litości dyscyplina, której nie wytrzymałaby żadna inna armia, zmieniła niezorganizowane i zdemoralizowane klęskami 1941 r. masy ludzkie w niezwykle potężną broń. Dyscyplina – główny atut komunizmu, siła napędowa armii, stała się decydującym czynnikiem ogromnych politycznych i wojennych sukcesów Stalina.
Wojna ZSRR z Niemcami oficjalnie zakończyła się 9 maja 1945 r., w dniu w którym J. W. Stalin zwrócił się do narodu sowieckiego z następującymi słowami:
Towarzysze! Rodacy i rodaczki!
Nadszedł wielki dzień zwycięstwa nad Niemcami. Faszystowskie Niemcy, rzucone na kolana przez Armię Czerwoną i wojska naszych sojuszników, uznały siebie za pokonane i ogłosiły bezwarunkową kapitulację.
7 maja w Reims podpisano wstępny akt kapitulacji. 8 maja przedstawiciele niemieckiego naczelnego dowództwa w obecności przedstawicieli Naczelnego Dowództwa wojsk alianckich i Najwyższego Naczelnego Dowództwa wojsk sowieckich podpisali w Berlinie ostateczny akt kapitulacji, którego realizacja zaczęła się o godzinie 24:00 8 maja.
Znając wilcze przyzwyczajenie niemieckich prowodyrów, uważających umowy i porozumienia za nic nie znaczący świstek papieru, nie mamy podstaw wierzyć im na słowo. Jednak dzisiaj od rana wojska niemieckie realizując akt kapitulacji zaczęły masowo składać broń i oddawać się do niewoli naszym wojskom. To już nie jest świstek papieru. To rzeczywista kapitulacja sił zbrojnych Niemiec. Co prawda, jedna grupa wojsk niemieckich na terenie Czechosłowacji pomimo wszystko uchyla się jeszcze od kapitulacji. Mam jednak nadzieję, że Armii Czerwonej uda się ją przywołać do porządku.
Teraz możemy z całą odpowiedzialnością oświadczyć, że nadszedł historyczny dzień ostatecznego rozgromienia Niemiec, dzień wielkiego zwycięstwa naszego narodu nad niemieckim imperializmem.
Od tej chwili nad Europą będzie powiewać wielki sztandar wolności narodów i pokoju między narodami…
Towarzysze! Wielka Wojna Ojczyźniana zakończyła się naszym pełnym zwycięstwem. Czas wojny w Europie dobiegł końca. Nastał czas pokojowego rozwoju.
Z waszym zwycięstwem, moi kochani rodacy i rodaczki!
Zwycięstwo świętowano burzliwie, ale niedługo. Oddano dwadzieścia cztery salwy z 324 dział, wypito całą wódkę (nawigator wojskowego lotnictwa transportowego N. A. Kriuczkow wspominał: 10 maja wódki w Moskwie kupić już nie było można, całą ją wypito), ci którzy doczekali, opłakali tych którzy nie doczekali, wytrzeźwieli, i poszli do pracy.
Jednocześnie Rada Najwyższa ZSRR postanowiła, że 9 maja staje się dniem ogólnonarodowej uroczystości – świętem Zwycięstwa i od teraz będzie uważany za dzień wolny od pracy, ale dwa lata później Rada Najwyższa rozmyśliła się i dzień wolny odebrała.
24 czerwca na Placu Czerwonym w Moskwie odbyła się wielka parada wojskowa. Marszałek G. K. Żukow jadąc na białym koniu odebrał meldunek od marszałka K. K. Rokossowskiego, po bruku krokiem defiladowym przemaszerowało 40 tys. żołnierzy, przejechało 1850 pojazdów pancernych, 200 chorążych rzuciło u podnóża Mauzoleum Lenina dwieście sztandarów i proporców pobitej armii niemieckiej.
26 czerwca J. W. Stalin został nagrodzony drugim Orderem Zwycięstwa. W tym samym dniu został on również Bohaterem Związku Sowieckiego.
Pełna wersja artykułu w magazynie TW Historia 4/2015