„Ostrobok”, „Wargacz”, „Kormoran” – trzy w jednym

Marian Kluczyński
Tak w skrócie można powiedzieć o największym tegorocznym ćwiczeniu Marynarki Wojennej, które odbywało się na morzu, lądzie i w powietrzu, z udziałem wydzielonych sił 3. Flotylli Okrętów, 8. Flotylli Obrony Wybrzeża i Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej. Ich celem było doskonalenie współdziałania w zakresie poszczególnych elementów działań, wykorzystywanych podczas operacji zabezpieczenia interesów państwa na morzu, takich jak obrona wybrzeża, osłona szlaków żeglugowych i transportu morskiego oraz niedopuszczenie do blokady portów morskich. W ćwiczeniu, zgodnie z obowiązującym w Siłach Zbrojnych RP systemem dowodzenia, dowództwo było podgrywane przez wydzielone siły Centrum Operacji Morskich-Dowództwo Komponentu Morskiego. Chociaż w manewrach uczestniczyły trzy związki taktyczne i każdy z nich używał innego kryptonimu (3. FO „Ostrobok”, 8. FOW „Wargacz”, a BLMW „Kormoran”), to cel był wspólny. Sprawdzono stan gotowości bojowej marynarzy i lotników, poziom ich wyszkolenia, stan przygotowania do wykonywania podstawowych zadań i współdziałania, a także zdolność systemów dowodzenia na różnych szczeblach. Ćwiczono w rejonie Zatoki Gdańskiej, Bałtyku Środkowego i Zatoki Pomorskiej. Ćwiczący nie mieli łatwego zadania. Musieli się zmierzyć nie tylko z zadaniami, ale również z żywiołem morskim, porywistym wiatrem, sztormem...
Pełna wersja artykułu w magazynie MSiO nr specjalny 5/2016