Nowe chińskie bojowe wozy piechoty
Tomasz Szulc
Nowe chińskie bojowe wozy piechoty
Pierwsze bwp
Pierwszym chińskim bojowym wozem piechoty stał się Typ 86 (WZ-501), czyli dokładna kopia radzieckiego BMP-1. Skopiowanie tego, dość złożonego konstrukcyjnie i technologicznie, pojazdu zajęło Chińczykom około 15 lat, a jako wzorzec posłużyły „bewupy” pozyskane w pierwszej połowie lat 70. z krajów arabskich. Produkcja seryjna rozpoczęła się w Chinach pod koniec lat 80. i nigdy nie osiągnęła znaczących rozmiarów – do niedawna w linii było tylko kilkaset wozów, co – uwzględniwszy liczebność ChAL-W – jest ilością symboliczną. Niedługo po rozpoczęciu produkcji podjęto próby modernizacji Typu 86, tworząc na jego bazie transportery opancerzone, wozy dowodzenia i pojazdy specjalne, które również nie zyskały popularności. Próbowano także modernizować pojazd z zachowaniem jego oryginalnej funkcji – bojowego wozu piechoty. Warto w tym miejscu przypomnieć, że zgodnie z traktatową definicją, bwp to: „pojazd opancerzony, przeznaczony do przewozu desantu, uzbrojony w armatę kalibru ponad 20 mm i wyrzutnię ppk”. Stąd też Typ 86 pozbawiony wieży i uzbrojony jedynie w karabin maszynowy staje się transporterem opancerzonym, a transporter, na którym zamontuje się wieżę z BMP-1 przekształca się w bwp. Taką właśnie próbę podjęli chińscy konstruktorzy, instalując wieżę Typu 86 na transporterze Typ 89, który jest z kolei wydłużonym i udoskonalonym transporterem Typ 63. Powstał w ten sposób pojazd YW-309, którego nie przyjęto do uzbrojenia ChAL-W, ale przeznaczono na eksport – symboliczne ilości takich pojazdów kupiły niektóre państwa afrykańskie.
Modernizacje Typu 86
BMP-1 konstruowano jako pojazd pływający - po to, żeby mógł bez przygotowania forsować śródlądowe przeszkody wodne. W zawiązku z tym wystarczał mu niewielki zapas pływalności i napęd w wodzie za pomocą gąsienic, wspomaganych przez niewielkie kierownice strumienia wody przy półkach nadgąsienicowych. Tymczasem Chińczycy chcieli uzbroić w swe bwp piechotę morską, przygotowującą się do desantu na Tajwan, a więc powinny one bezpiecznie pływać po wzburzonym morzu, oczywiście w strefie przybrzeżnej. Pierwsze próby były najwyraźniej nieudane – Typ 86HG, czyli o zwiększonej pływalności, otrzymał z przodu dodatkowy pływak, wysoki, składany falochron, a z tyłu pływak oraz doczepny silnik ze śrubą, taki sam, jak stosowany do napędu szybkich lodzi motorowych. Rozwiązanie było technicznie złożone, uniemożliwiało korzystanie z tylnych drzwi desantowych i utrudniało manewrowanie na lądzie. Zamiast wersji HG wdrożono Typ 86G z podwyższonym kadłubem (wcześniej zastosowano podobny w transporterze WZ-503 i wozie łączności WZ-506), nowym dużym falochronem składanym na przedni dolny, a nie górny pancerz, zmienionymi zbiornikami paliwa w tylnych drzwiach itd. Typ 86G ma niezmienione walory trakcyjne na lądzie i znacznie lepiej pływa niż BMP-1. Zastosowano także dzienno-nocny, pasywny celownik z nową, większą głowicą. Pojazdy w tej wersji trafiają do dywizji desantowych od pierwszych lat XXI wieku (więcej szczegółów w NTW 7/2003 i 4/2005).
Zunifikowana wieża dla bwp
Pierwszą zunifikowaną wieżę opracowano w Chinach najwyraźniej pod wrażeniem konstrukcji, powstałej w Niemczech dla bwp Marder. Na zewnątrz niewielkiej wieży w kształcie ściętego stożka umieszczono armatę automatyczną kal. 25 mm z magazynem amunicji w kształcie bębna. Oddzielnie, choć na wspólnej poziomej osi, umieszczono zasobnik z karabinem maszynowym. Z racji braku wyrzutni ppk nie są to jednak wieże dla bwp, a ciężkich transporterów opancerzonych. Nowe wieże instalowano przede wszystkim na transporterach opancerzonych dwóch typów: gąsienicowym Typ 89 i kołowym Typ 92. Gąsienicowe transportery Typ 89 to udoskonalone, wydłużone o jedną parę kół jezdnych wozy Typ 63 z przedziałem desantowym powiększonym o 30%. Po zainstalowaniu nowych wież otrzymały oznaczenie YW-307 (inne ZSD-90). Na kilku wozach, oznaczonych NVH-1, zainstalowano brytyjskie wieże firmy Vickers (uproszczona wieża bwp Warrior) z 30 mm armatą Rarden albo 25 mm Bushmaster i poddano intensywnym próbom. Po 1989 r. import kolejnych wież oraz armat stał się jednak niemożliwy. Kołowe, trzyosiowe transportery Typ 92 (WZ-551, inaczej ZSL-92) są podobne do francuskich VAB-ów, wykorzystują podzespoły ciężarówki Tiema XC-2200, czyli licencyjnego Mercedesa Benza 2060, są napędzane silnikami Deutz BF8L413FC z również niemieckimi przekładniami 5S-111GPA. Część wozów, produkowanych od 1995 r., otrzymała opisane wyżej wieże z 25 mm armatą automatyczną, ale większość ma tylko obrotnice z 12,7 mm wkm i lekkimi, blaszanymi osłonami. Testowano także wersję pojazdu NGV-1 z francuską wieżą GIAT Dragar, ale najprawdopodobniej miała to być oferta eksportowa i jej produkcji - z braku zamówień - nie podjęto. Pierwszą chińską zunifikowaną wieżę testowano również na zmodyfikowanym pojeździe Typ 86, oznaczonym WZ-505 albo Typ 86-1, podczas gdy WZ-501A (inaczej NFV-1) miał amerykańską wieżę United Defence z 25 mm armatą automatyczną Bushmaster. Oba pojazdy pozostały jedynie prototypami.
Pełna wersja artykułu w magazynie NTW 11/2008