Nowe rozdanie, czyli TKS wersji 2.0

Nowe rozdanie, czyli TKS wersji 2.0

Jędrzej Korbal

 

Ogólna koncepcja krajowego czołgu pływającego powstała w połowie 1935 roku, jednak początkowe ułożenie silnika poprzecznie do kierunku jazdy wymuszało konieczność zastosowania bardziej skomplikowanego układu przeniesienia. Po fiasku pierwszej koncepcji inż. Habich proponuje umieszczenie silnika klasycznie, wzdłuż prawej ściany kadłuba i połączenie go ukośnym wałem kardanowym ze znajdującą się w osi podłużnej skrzynią biegów. Akceptacja nowej dokumentacji nastąpiła w grudniu 1936 roku i pozwoliła Warsztatom Doświadczalnym PZInż. na rozpoczęcie prac. Zastosowany w pojeździe układ zwolnic, sprzęgieł bocznych oraz przekładni umieszczonej w przedniej części wozu był konstrukcyjnie bardzo zbliżony do rozwiązań znanych z czołgów Vickers i 7TP. Kadłub pojazdu dla zmniejszenia jego masy wykonano ze zwykłych niepancernych blach stalowych, jednak łączenie nadal opierało się na setkach śrub i kątownikowym szkielecie wewnętrznym. W trakcie pływania napęd pracującej w ruchomej osłonie-sterze śruby zapewniała odrębna skrzynka rozdzielcza za silnikiem. Rozdzielenie przekazywania momentu obrotowego na gąsienice i śrubę pozwoliło na ich autonomiczną pracę oraz ułatwiało wyjazd z wody czy poruszanie się na płyciznach. Dobrą pływalność zapewniały gąsienice o specjalnej konstrukcji oraz nietypowe błotniki, które wypełnione w odpowiednich miejscach korkiem lub balastem ołowianym utrzymywały wyważenie wozu w wodzie. Prędkość poruszania się pojazdu na wodzie wynosiła około 10 km/h przy zużyciu 9 litrów paliwa na godzinę pływania. Na kadłubie zamontowano niewielką wieżę pochodzącą z modelu czołgu TKW (drugi wariant) przesuniętą względem osi wozu. Posiadała ona owalny właz w dachu oraz dwudzielne drzwi w tylnej części. Znajdujący się w niej strzelec-dowódca nie posiadał w odróżnieniu do kierowcy peryskopu obracalnego. Finał budowy prototypu zameldowano w połowie sierpnia 1937, roku, przy czym wcześniej przeprowadzano próby zakładowe. Przejmujące pojazd wojsko pierwszy pokaz zorganizowało na początku października w Bieniaminowie, gdzie kluczowym wydarzeniem była oczywiście demonstracja pływalności wozu kierowanego ku dezaprobacie przełożonych przez obu konstruktorów. Nadchodzący jesienny rajd testowy, o którym szerzej mowa dalej, miał być dla polskiego czołgu-amfibii pierwszym poważnym testem. 

Pełna wersja artykułu w magazynie TW Historia Nr Specjalny 6/2017

Wróć

Koszyk
Facebook
Tweety uytkownika @NTWojskowa Twitter