Niemiecko-czechosłowacki pistolet wojskowy

 


Wojciech Weiler


 

 

Niemiecko-czechosłowacki
 pistolet wojskowy


 

Często bywa tak, że kiedy czegoś potrzeba, wyłącza się racjonalne myślenie, zaś wszelkie działania zostają zdominowane przez chęć jak najszybszego zaspokojenia braków. Tak też było w przypadku poszukiwań ujednoliconej broni krótkiej dla czechosłowackiej armii po pierwszej wojnie światowej. Pośpieszny wybór niemieckiego pistoletu strzelającego słabą amunicją, ale który zamiast swobodnego zamka miał ryglowany, na długie lata przesądził o dziwnym systemie uzbrojenia wojska naszych południowych sąsiadów.
 
 
 

 
Twórcą pistoletu Mauser-Nickl był główny konstruktor Waffenfabrik Mauser, Josef Hermann Nickl (1872 – 1946), który nad samopowtarzalnymi pistoletami pracował intensywnie już od pierwszego dziesięciolecia dwudziestego wieku. Do seryjnej produkcji dostały się jego cywilne pistolety kalibru 6,35 mm i 7,65 mm na naboje Browninga, ale prowadził także badania nad mocniejszymi. Konstruktorzy z Oberndorfu wypróbowywali wówczas różne systemy zamkowe, Nickl od początku postawił na broń ryglowaną o mechanizmie spustowym pojedynczego działania. Dopiero po wybuchu pierwszej wojny światowej zwrócono uwagę na proponowane przezeń rozwiązania z lufą ryglowaną przez obrót, wyposażoną w dwa symetryczne rygle. Pistolet wojskowy miał mechanizm uderzeniowy o kurku zewnętrznym, choć istniały także prototypy z bezkurkowym mechanizmem iglicznym. Pistolety Nickl 9 mm Parabellum z okresu pierwszej wojny światowej znamy z materiałów firmy Mauser, a oznaczono je jako Konstruktion N. Broń tę produkowano w niewielkich ilościach do roku 1916. Ponoć powstał także wariant pistoletu na nabój 9 mm Nickl – odpowiednik amunicji 9 mm Browning krótki, tyle że z dnem łuski o średnicy identycznej z nabojem 7,65 mm Browning. Amunicję znamy, ale pistoletu nią strzelającego jak dotąd nie odnaleziono żadnego. Udokumentowane jest natomiast istnienie co najmniej jednego egzemplarza Konstruktion N na nabój .45 ACP. Nad udoskonaleniem pierwotnej konstrukcji pracowano jeszcze w latach 30. ubiegłego wieku, ale jedynym sukcesem tego pistoletu Josefa Nickla było uruchomienie jego licencyjnej produkcji w Czechosłowacji i wprowadzenie do tamtejszej armii.

N wkracza do akcji

Nie wiadomo dziś dokładnie, w jakich okolicznościach pistolet Konstruktion N wzbudził zainteresowanie Czechosłowacji – pierwotnie z Niemcami załatwiano tylko kontrakt dotyczący kupna maszyn potrzebnych do produkcji karabinów powtarzalnych K98 i na niemiecko-czeskim spotkaniu handlowym 19 grudnia 1919 roku nie mówiono ani słowa o broni krótkiej. Aż tu nagle, jeszcze w grudniu, Czechosłowacka Państwowa Fabryka Broni (Československa státní zbrojovka – ČSZ) zaprezentowała Ministerstwu Obrony Narodowej (Ministerstvo národní obrany – MNO) pokazowe egzemplarze pistoletu J.H. Nickla wraz z informacją, że nawet udało się zdobyć odpowiednie patenty. Z patentami była to gruba przesada – tak naprawdę dopiero je zgłaszano.

Pełna wersja artykułu w magazynie Strzał 2/2009

Wróć

Koszyk
Facebook
Tweety uytkownika @NTWojskowa Twitter