Niemieckie okręty lotnicze
Waldemar Waligóra, Krzysztof Zalewski
Niemieckie okręty lotnicze
Niemiecka marynarka wojenna okrętami lotniczymi zainteresowała się stosunkowo późno. Główne zadanie spoczywające w latach 1914-1918 na lotnictwie morskim – rozpoznanie na rzecz floty – realizowano dzięki wykorzystaniu na dużą skalę sterowców (zeppelinów), które używano również do zadań uderzeniowych. Z tego też powodu rozwój wyspecjalizowanych okrętów lotniczych był o wiele mniej dynamiczny niż w Wielkiej Brytanii, czy Rosji. Dopiero pod sam koniec I wojny światowej, pojawiające się w Royal Navy coraz to doskonalsze jednostki współpracujące z samolotami, zmotywowały flotę cesarską do podjęcia budowy własnych okrętów tej klasy.
I wojna światowa
Do pierwszego użycia przez flotę niemiecką lotnictwa zaokrętowanego doszło w listopadzie 1914 roku. Wtedy to krążownik pancerny Friedrich Carl (9875 t, w sł. 12 XII 1903, czytaj w MSiO nr specjalny 3) otrzymał dwa wodnosamoloty do rozpoznania portów rosyjskich. Okręt zatonął 17 listopada na minie. Kolejną próbę podjęto 6 stycznia następnego roku. Tym razem wykorzystano okręt podwodny U 12 (496/611 t, w sł. 13 VIII 1914), który zabrał na pokład wodnosamolot Friedrichshafen FF.29 w celu obserwacji wybrzeża Anglii. Pierwszymi niemieckimi okrętami lotniczymi były przebudowane statki towarowo -pasażerskie Answald (5401 BRT) i Santa Elena (7415 BRT). Answald zwodowany został w 1909 roku w stoczni Bremer Vulcan w Vegesack koło Bremy, natomiast Santa Elena była o dwa lata starsza i powstała w Blohm & Voss w Hamburgu. Armatorem Answalda była firma Hamburg -Bremer Africa Line, natomiast Santa Eleny Hamburg-Südamerikan Dampfschiffahrts Gesellschaft. Obie jednostki zostały przejęte przez niemiecką marynarkę wojenną 3 sierpnia 1914 roku i skierowane na przebudowę do Stoczni Cesarskiej w Gdańsku (Kaiserliche Werft Danzig). Była to stosunkowo prosta konwersja, polegająca na ustawieniu na dziobie i rufie lekkich drewnianych hangarów dla wodnosamolotów FF.29, przed którymi umieszczono dźwigi wyładunkowe. Na niemieckich okrętach hangary otwierały się z boku, odmiennie niż na obcych jednostkach tej klasy. Oba wcielono do służby w połowie sierpnia 1914 roku. Początkowo działały na Morzu Północnym, lecz ich wartość bojowa była niewielka. Wysokie hangary, wysoka wolna burta, w połączeniu z trudnościami z wytaczaniem wodnosamolotów z otwieranych z boku hangarów powodowały, że operacje lotnicze prowadzono tylko przy sprzyjającym stanie morza. Z tego powodu większość zadań realizowały sterowce, a po utworzeniu lotnisk lądowych oba okręty wycofano z działań. Na początku 1915 roku trafiły one ponownie do stoczni, gdzie poddano je modernizacji. W jej trakcie powiększono hangary, dzięki czemu Answald mógł przenosić trzy, a Santa Elena cztery wodnosamoloty FF.33. Ponadto okręty uzbrojono w dwie armaty plot. kal. 88 mm. Do służby powróciły w lipcu 1915 roku sklasyfikowane jako Flugzeugmutterschiffe (FS), czyli okręty-bazy samolotów. Answald nosił oznaczenie FS I, natomiast Santa Elena – FS II. Od tej pory działały już tylko na Bałtyku.
Nieco wcześniej szeregi niemieckiej marynarki zasilił inny okręt lotniczy – Glyndwr. Był to internowany w Gdańsku brytyjski statek (2245 BRT) zwodowany w Glasgow w 1904 roku w stoczni A. Rodger & Company i należący do Scarisbrick Steamship Company. Jednostka przebudowana została w Gdańsku i oddana do służby 16 grudnia 1914 roku. Początkowo Glyndwra wykorzystywano w roli okrętu szkolnego. Na jego pokładzie bazowały tylko dwa wodnosamoloty. Bardzo szybko go zmodyfikowano, zwiększając pojemność hangarów do czterech wodnosamolotów FF.33 i zastępując starsze uzbrojenie dwiema armatami kal. 105 mm. Po wycofaniu z działań Santa Eleny i Answalda, okręt przeszedł do bazy Memel (Kłajpeda), a później do Lipawy (28 marca – 22 maja 1915 r.). Glyndwr aktywnie uczestniczył w akcjach bojowych do 4 czerwca 1915 roku, kiedy to wszedł na minę. Po półrocznym remoncie jednostka do roli okrętu-bazy samolotów już nie powróciła.
Do pierwszego użycia przez flotę niemiecką lotnictwa zaokrętowanego doszło w listopadzie 1914 roku. Wtedy to krążownik pancerny Friedrich Carl (9875 t, w sł. 12 XII 1903, czytaj w MSiO nr specjalny 3) otrzymał dwa wodnosamoloty do rozpoznania portów rosyjskich. Okręt zatonął 17 listopada na minie. Kolejną próbę podjęto 6 stycznia następnego roku. Tym razem wykorzystano okręt podwodny U 12 (496/611 t, w sł. 13 VIII 1914), który zabrał na pokład wodnosamolot Friedrichshafen FF.29 w celu obserwacji wybrzeża Anglii. Pierwszymi niemieckimi okrętami lotniczymi były przebudowane statki towarowo -pasażerskie Answald (5401 BRT) i Santa Elena (7415 BRT). Answald zwodowany został w 1909 roku w stoczni Bremer Vulcan w Vegesack koło Bremy, natomiast Santa Elena była o dwa lata starsza i powstała w Blohm & Voss w Hamburgu. Armatorem Answalda była firma Hamburg -Bremer Africa Line, natomiast Santa Eleny Hamburg-Südamerikan Dampfschiffahrts Gesellschaft. Obie jednostki zostały przejęte przez niemiecką marynarkę wojenną 3 sierpnia 1914 roku i skierowane na przebudowę do Stoczni Cesarskiej w Gdańsku (Kaiserliche Werft Danzig). Była to stosunkowo prosta konwersja, polegająca na ustawieniu na dziobie i rufie lekkich drewnianych hangarów dla wodnosamolotów FF.29, przed którymi umieszczono dźwigi wyładunkowe. Na niemieckich okrętach hangary otwierały się z boku, odmiennie niż na obcych jednostkach tej klasy. Oba wcielono do służby w połowie sierpnia 1914 roku. Początkowo działały na Morzu Północnym, lecz ich wartość bojowa była niewielka. Wysokie hangary, wysoka wolna burta, w połączeniu z trudnościami z wytaczaniem wodnosamolotów z otwieranych z boku hangarów powodowały, że operacje lotnicze prowadzono tylko przy sprzyjającym stanie morza. Z tego powodu większość zadań realizowały sterowce, a po utworzeniu lotnisk lądowych oba okręty wycofano z działań. Na początku 1915 roku trafiły one ponownie do stoczni, gdzie poddano je modernizacji. W jej trakcie powiększono hangary, dzięki czemu Answald mógł przenosić trzy, a Santa Elena cztery wodnosamoloty FF.33. Ponadto okręty uzbrojono w dwie armaty plot. kal. 88 mm. Do służby powróciły w lipcu 1915 roku sklasyfikowane jako Flugzeugmutterschiffe (FS), czyli okręty-bazy samolotów. Answald nosił oznaczenie FS I, natomiast Santa Elena – FS II. Od tej pory działały już tylko na Bałtyku.
Nieco wcześniej szeregi niemieckiej marynarki zasilił inny okręt lotniczy – Glyndwr. Był to internowany w Gdańsku brytyjski statek (2245 BRT) zwodowany w Glasgow w 1904 roku w stoczni A. Rodger & Company i należący do Scarisbrick Steamship Company. Jednostka przebudowana została w Gdańsku i oddana do służby 16 grudnia 1914 roku. Początkowo Glyndwra wykorzystywano w roli okrętu szkolnego. Na jego pokładzie bazowały tylko dwa wodnosamoloty. Bardzo szybko go zmodyfikowano, zwiększając pojemność hangarów do czterech wodnosamolotów FF.33 i zastępując starsze uzbrojenie dwiema armatami kal. 105 mm. Po wycofaniu z działań Santa Eleny i Answalda, okręt przeszedł do bazy Memel (Kłajpeda), a później do Lipawy (28 marca – 22 maja 1915 r.). Glyndwr aktywnie uczestniczył w akcjach bojowych do 4 czerwca 1915 roku, kiedy to wszedł na minę. Po półrocznym remoncie jednostka do roli okrętu-bazy samolotów już nie powróciła.
Pełna wersja artykułu w magazynie MSiO 12/2009