Niemieckie okręty nawodne w WMF ZSRR

Niemieckie okręty nawodne w WMF ZSRR

Jan Radziemski

 

Związek Radziecki był jedynym krajem spośród „wielkiej trójkiʺ, który poniemieckie okręty wcielił do służby i eksploatował jako jednostki bojowe. Ta dość kontrowersyjna decyzja została podyktowana chęcią jak najszybszego uzupełnienia strat poniesionych podczas wojny. Przeświadczenie o nieuchronności kolejnego konfliktu, tym razem pomiędzy dotychczasowymi sojusznikami, skłoniło Stalina do utrzymania jak największej liczby okrętów w linii, bez względu na ich walory i stan techniczny. Przy tym, nie bez znaczenia pozostawał fakt, że na tle sowieckich okrętów, prezentujących nie najwyższy poziom techniczny, część poniemieckich okrętów stanowiła dość nowoczesne jednostki o stosunkowo krótkim okresie służby.

Koniec zwycięskiej wojny z Rzeszą Niemiecką zastał flotę wojenną ZSRR w opłakanym stanie. Straciła ona ponad 600 okrętów i kutrów bojowych podstawowych klas, w tej liczbie 34% okrętów nawodnych, 40% okrętów podwodnych i 27% kutrów bojowych. Zniszczony został m.in. pancernik Marat, zatopiono krążowniki Czerwona Ukraina i Pietropawłowsk, cztery lidery, 30 niszczycieli, 34 dozorowce, 98 okrętów podwodnych, 91 trałowców, 11 monitorów i 139 kutrów torpedowych. W niektórych klasach okrętów straty przewyższały ich liczebność w chwili wybuchu wojny z Niemcami. W trakcie wojny wybudowano pewną liczbę jednostek, ale nie były one w stanie w pełni uzupełnić poniesionych strat. Co więcej odsetek ukończonych podczas wojny okrętów był niski. 22 czerwca 1941 roku w budowie znajdowało się około 270 okrętów i kutrów, do końca wojny przekazano flocie zaledwie 24% z nich, m.in. dwa lekkie krążowniki, 19 niszczycieli i 54 okręty podwodne. Zasadnicze wysiłki przemysłu zostały skupione na budowie małych okrętów i kutrów.

Sytuację ratowały w pewnym stopniu dostawy okrętów w ramach umowy Lend-Lease.Było to jednak rozwiązanie tymczasowe, ponieważ większość tych jednostek należało zwrócić bądź zniszczyć po zakończeniu działań wojennych. Ocalałe sowieckie okręty w dużym stopniu były zużyte, a część dużych jednostek wybudowanych przed I wojną światową (np. pancerniki) była moralnie przestarzała. Zniszczona gospodarka, w tym stan przemysłu stoczniowego, nie dawała nadziei na szybkie uzupełnienie składu okrętowego. Poprawa mogła nastąpić dopiero na przełomie lat 40. i 50. W tej sytuacji największe nadzieje na szybkie uzupełnienie strat dawały reparacje wojenne. Palący problem szybkiej odbudowy składu okrętowego floty, dostrzegało nie tylko dowództwo floty. Władze państwowe ze Stalinem na czele także widziały konieczność pilnego uzupełnienia strat. Tym bardziej, że im bliżej końca wojny, a szczególnie po jej zakończeniu, między aliantami zaczęły narastać poważne kontrowersje. Stalin, nie do końca zadowolony z osiągniętych rezultatów światowego konfliktu, myślał o kolejnym starciu. Gwoli ścisłości również Winston Churchill zlecił opracowanie planu wojny z ZSRR; przygotowany dokument o nazwie Operacja „Uthinkableʺ nosił datę 22 maja 1945 roku i był tajny do 1998 roku.

Pełna wersja artykułu w magazynie TW Historia nr specjalny 4/2022

Wróć

Koszyk
Facebook
Tweety uytkownika @NTWojskowa Twitter