Nadbrzeżne jednostki rakietowe Floty Czarnomorskiej w wojnie przeciwko Ukrainie
Andrij Charuk
Wykorzystanie pocisków przeciwokrętowych dla rażenia celów naziemnych wcale nie jest czymś wyjątkowym. Podczas strzelania z okrętów są one z reguły używane także do ataków na cele brzegowe. Jednak w wojnie przeciwko Ukrainie rosyjska Flota Czarnomorska dość powszechnie stosuje takie pociski z zestawów nadbrzeżnych do niszczenia obiektów ukraińskiej infrastruktury w głębi lądu.
Struktura nadbrzeżnych jednostek rakietowych Floty Czarnomorskiej
W radzieckiej marynarce wojennej tradycyjnie dużo uwagi zwracano na rozwój środków obrony nadbrzeżnej. Od lat 50. XX wieku artylerię w tej roli uzupełniły (a do lat 80. prawie całkiem zastąpiły) nadbrzeżne zestawy rakietowe. W większości przypadków wykorzystywano odpowiednio modyfikowane rozwiązania okrętowe, umieszczone na podwoziach samochodowych lub (znacznie rzadziej) na chronionych pozycjach stacjonarnych. Tendencję tę odziedziczyła również marynarka wojenna Federacji Rosyjskiej.
Morze Czarne, podobnie jak Bałtyk, ze względu na zamknięty charakter tych akwenów, uważane są przez rosyjskie dowództwo za obszary jak najbardziej nadające się do zastosowania bojowego nadbrzeżnych zestawów rakietowych. W toku podziału poradzieckiej Floty Czarnomorskiej (swoją drogą, procesie bardzo trudnym i trwałym, który skończono dopiero w 1997 roku) rozdzielono również sprzęt należący do wojsk obrony wybrzeża. Oba zestawy (dywizjony) Utios przekazano Ukrainie. Mowa o zestawach stacjonarnych, których naturalnie nie można było przebazować do Rosji (podpisany układ pomiędzy Ukrainą i Rosją o bazowaniu rosyjskiej Floty Czarnomorskiej nie przewidywał możliwości rozmieszczenia nadbrzeżnych jednostek rakietowych tej floty na Krymie). Natomiast Rosja zachowała jedyny czarnomorski zestaw (dywizjon w składzie czterech samobieżnych wyrzutni) 4K44 Redut. Z kolei trzy zestawy (dywizjony) 4K51 Rubież podzielono równo pomiędzy oba kraje (po sześć wyrzutni).
Wszystkie rosyjskie zestawy skupiono na wybrzeżu Kaukazu Północnego, tworząc z nich w 2005 roku 11. Samodzielną Nadbrzeżną Brygadę Rakietowo-Artyleryjską (SNBRA; dowództwo w miejscowości Utasz w okolicach miasta Anapa). Stopniowo wzmocniono jej skład nowymi zestawami. W 2013 roku 11. SNBRA dysponowała następującymi pododdziałami:
- 25. Samodzielnym Nadbrzeżnym Dywizjonem Rakietowym (SNDR), w składzie trzech baterii zestawów 3K55 (K-300P) Bastion-P oraz jednej 4K44 Redut;
- 28. SNDR w składzie dwóch baterii 4K51 Rubież oraz jednej (znajdującej się w rezerwie) baterii testowej zestawu 3K60 Bał;
- 459. Samodzielnym Nadbrzeżnym Dywizjonem Artylerii z trzema bateriami (sześcioma działami) samobieżnych armat kal. 130 mm na podwoziu kołowym zestawu A-222 Bierieg;
- wsparcia i zabezpieczenia: plutonem ochrony, plutonem inżynieryjnym i kompanią logistyki.
Po okupacji Krymu wiosną 2014 roku wpierw przerzucono na półwysep zestawy z 11. SNBRA. Do początku 2015 roku utworzono na Krymie nowe jednostki, w tym 15. SNBRA oraz 854. Samodzielny Nadbrzeżny Pułk Rakietowy (SNPR), dowództwa których ulokowano w Sewastopolu. Ten ostatni pododdział wyposażono w przestarzałe zestawy Rubież. Los 854. SNPR nie jest do końca znany. Według jednych zestawień jednostka ta nie istniała już w 2017 roku, inne wspominają o jego istnieniu jeszcze rok później. Niewyjaśniona pozostaje również kwestia ewentualnego wykorzystania przez Rosjan byłych ukraińskich zestawów 4K51, zdobytych wraz z okupacją Krymu. W każdym razie, do lutego 2022 roku zestawów Rubież na wyposażeniu Floty Czarnomorskiej już nie było. Jako ciekawostkę można podać, że w czerwcu 2021 roku w trakcie kolejowego transportu w Tatarstanie spaliła się jedna wyrzutnia zestawu Rubież, wycofana z Krymu. W 2019 roku pozbyto się również zestawu 4K44 Redut.
Do 2018 roku ustalono organizację nadbrzeżnych jednostek rakietowo-artyleryjskich Floty Czarnomorskiej, która w zasadzie pozostała bez zmian do rozpoczęcia pełnoskalowej agresji na sąsiada. 11. SNBRA dysponowała następującymi pododdziałami: dwoma dywizjonami zestawów Bastion-P (w każdym cztery samobieżne wyrzutnie K-340P, jeden pojazd dowodzenia K-380P, jeden zestaw radarowy Monolit-B, jeden pojazd wsparcia dyżuru bojowego, cztery pojazdy transportowo-załadowujące K-342P); dywizjonem 3K60 Bał (cztery wyrzutnie, dwa pojazdy dowodzenia); dywizjonem technicznym; baterią artyleryjską (sześć dział samobieżnych A-222); wsparcia i zabezpieczenia: kompanią remontową, kompanią logistyczną, plutonem przeciwlotniczym, plutonem inżynieryjnym, plutonem ochrony i plutonem przeciwchemicznym, bazą rakietowo-techniczną.
15. SNBRA dysponowała takim samym zestawem pododdziałów wsparcia, ale z innymi środkami ogniowymi. Nie było w jej składzie baterii artylerii, a z rakietowych posiadała po jednym dywizjonie zestawów Bastion oraz Bał oraz dywizjon stacjonarny Utios.
Pełna wersja artykułu w magazynie NTW 4/2024