Marynarka Wojenna w Budżecie 2010
Janusz Walczak
Marynarka Wojenna
w Budżecie 2010
Departament Zaopatrywania Sił Zbrojnych MON podał do publicznej wiadomości wykaz planowanych zakupów wyrobów i usług, opracowany na bazie „Planu Modernizacji Technicznej Sił Zbrojnych w latach 2010–2011”. Swoje przedsięwzięcia na bieżący rok upublicznił także Departament Polityki Zbrojeniowej MON. Kilka punktów w obu opracowaniach dotyczy Marynarki Wojennej. Po raz kolejny są to bardzo skromne plany, których realizacja nie zapewni utrzymania nawet dotychczasowych zdolności bojowych polskiej floty.
Niestety, nie są znane zamierzenia trzeciego dysponenta środków, Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych, który dysponuje znacznymi funduszami na remonty i utrzymanie okrętów. Inspektorat nie ma w zwyczaju publikowania swoich planów wynikających z realizacji budżetu MON.
Remonty i Modernizacje okrętów
W wykazie DZSZ MON znalazła się informacja o modernizacji i doposażeniu okrętu rozpoznania radioelektronicznego projektu 863 ORP Nawigator z budżetem do wykonania w latach 2010–2011. Koszt tego przedsięwzięcia oszacowano na 40 mln PLN, z wykorzystaniem budżetu w kwocie 25 mln PLN w roku bieżącym oraz kolejnych 15 mln w przyszłym. Modernizacja obejmie wymianę znacznej części urządzeń elektronicznych systemów rozpoznania. Wobec tego powyższa kwota wydaje się być niewielka, biorąc pod uwagę fakt, że jednostka musi zostać wyremontowana także w części ogólnookrętowej (remont okrętu transportowo-minowego ORP Lublin kosztował ponad 28 mln zł i obejmował wyłącznie prace naprawcze bez modernizacji, a to daje obraz skali prac związanych z remontami jednostek pływających). Specyfikacja modernizacji jest objęta klauzulą niejawności, co w wypadku rozpoznania wojskowego jest rzeczą naturalną. Jednak niepokoi inna tendencja, zauważalna także w pozostałych przygotowaniach do remontów okrętów wojennych. Ministerstwo Obrony Narodowej odstępuje od przeprowadzenia postępowań przetargowych zakończonych aukcją elektroniczną na rzecz negocjacji z jednym wykonawcą – Stocznią Marynarki Wojennej S.A w Gdyni. Wygląda to na pakiet socjalny kosztem potencjału obronnego państwa. Minister ON Bogdan Klich wielokrotnie podkreślał, że transparentne przetargi pozwalają obniżyć ceny na produkty nawet o 20–25% od wartości wyjściowej. Niemal publiczne przeprowadzenie aukcji elektronicznej na zakup, w ramach pilnej potrzeby operacyjnej, bezpilotowych środków rozpoznawczych i śmigłowców transportowych dla Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie wydaje się to potwierdzać. Niekonsekwencja w wypadku zakupów dla sił morskich jest niebezpiecznym odstępstwem, szczególnie dla budżetu Marynarki Wojennej, a w konsekwencji potencjału obronnego na morzu. Podobnie wygląda sprawa z planowanym rozpoczęciem w tym roku programu remontowego dwóch okrętów rakietowych projektu 1241RE. Od razu należy zaznaczyć, że nie ma mowy o modernizacji jednostek, a jedynie o remoncie związanym z przywróceniem stanu systemów ogólnookrętowych na poziomie z czasu wcielania ich do służby. W jego ramach zostaną wymienione układy napędowe na obu okrętach – po dwie pary turbin mocy szczytowej i marszowych, elektrownie okrętowe (po trzy agregaty) oraz przywrócona sprawność systemów okrętowych, elektronicznych, obserwacyjnych. itp. Cały program, zgodnie z aktualnymi szacunkami, ma zostać zrealizowany do pierwszego kwartału 2013 r. i pochłonąć 200 mln PLN. Z tego na rok 2010 przewidziano ok. 82 mln PLN, głównie na rozpoczęcie prac, planowanie, projektowanie, zamówienie systemów napędowych na Ukrainie oraz agregatów prądotwórczych w Polsce. Jednak w tym wypadku może się to okazać wartością niedoszacowaną, gdyż MON żąda od DZSZ, podobnie jak w przypadku postępowania na modernizację Nawigatora, odstąpienia od procedury otwartego przetargu i aukcji elektronicznej na rzecz negocjacji z jednym wykonawcą – SMW, znajdującą się w stanie postępowania upadłościowego, na które sąd wyraził zgodę 22 grudnia 2009 roku. Dodatkowo stan upadłości nie gwarantuje zabezpieczenia remontu oraz dotrzymania terminów (modernizacja i remont Czernickiego trwały 8 miesięcy dłużej, czyli 70% czasu więcej od planowanego, a SMW musi zapłacić 20% wartości kontraktu jako kary umowne, co jest niemożliwe z uwagi na roszczenia, które mają w stosunku do niej wierzyciele, w tym Skarb Państwa). Przy czym nie jest najważniejsze, że wykonawca zapłaci kary, ale szkody wywołane w potencjale obronnym i negatywny wpływ na ogólną sytuację MW.
Pełna wersja artykułu w magazynie NTW 3/2010