Morskie skrzydła spod znaku Andriejewki na Morzu Czarnym
Andrzej Olejko
W roku 1914 w dziale nekrologów w popularnym piśmie pt.: „Lotnik i Automobilista” informowano iż: (…) 400 ofiara lotnictwa. Porucznik rosyjski, Waksmuth, który niedawno zabił się spadłszy z hydroplanem „Sikorski Nr. 10” w pobliżu Libawy, nad morzem Bałtyckiem [pisownia zgodna z oryginałem relacji], zaokrąglił cyfrę 400 ofiar lotnictwa. Pierwszym, który położył życie swe w ofierze na tem polu, był Amerykanin [pisownia zgodna z oryginałem relacji], por. Selfridge. który jako pasażer Orville’a Wrighta, zginął dn. 17 września 1908 r.
W 1916 roku podczas kampanii rumuńskiej, rosyjskie lotnictwo morskie na Morzu Czarnym wspierało sojuszniczą armię rumuńską w strefie przybrzeżnej. Przykładem tego rodzaju wsparcia był atak na port w Warnie, na południe od której, od 23 stycznia 1916 roku w Sulina (Pejnerdżyk) istniała Fliegerstation niemieckiego lotnictwa morskiego (Seefliegerstation Warna), na której terenie stacjonowały cztery wodnosamoloty pływakowe typu Friedrichshaffen FF-33 E z mieszanymi załogami – niemiecko-bułgarskimi. We wspomnianym nalocie na Warnę wykonanym 12 (25) sierpnia 1916 roku, dowództwo „gidroawiacji Czernomoskowo Fłota”, czyli lotnictwa Floty Czarnomorskiej zamierzało wykorzystać 20 łodzi latających typu M 5 i M 9, „podwiezionych” w rejon celu na pokładach trzech awiomatek-transportowców wodnosamolotów Impierator Aleksandr I, Impierator Nikolaj I i Ałmaz. Ostatecznie w nalocie na port w Warnie wzięło udział zaledwie siedem łodzi latających z pokładów awiomatek, z których tylko cztery osiągnęły cel, zrzucając 20 bomb na baterię nadbrzeżną i urządzenia portowe. Do obrony portu w Konstancy, rosyjskie dowództwo wyznaczyło 36. Korpuśny Awiaotriad (KAO) oraz morski Awiaotriad dowodzony przez… Polaka, por. (lejtenanta) Wiktoryna R. Kaczyńskiego, liczący osiem łodzi latających bazujących na jeziorze Syngoł koło Konstancy. Sześć z nich pod dowództwem oficera rodem z Polski, służącego w lotnictwie morskim Floty Czarnomorskiej, dokonało 11 (24) września 1916 roku nalotu na Warnę zrzucając 54 bomby, w drodze powrotnej tracąc jeden wodnosamolot w wyniku awaryjnego wodowania w pobliżu przylądka Kaliakria (załoga została uratowana przez okręt wojenny). W październiku 1916 roku, w ramach utworzonego przez dowództwo Frontu Rumuńskiego celem obrony ujścia Dunaju w Sulinie, rozmieszczono morski oddział lotniczy (10 łodzi latających typu M-9 i M-11). Te dane to efekt badań prowadzonych przez bułgarskiego historyka lotnictwa prof. Д. Недялковa, rosyjskiego badacza А. Артемьевa, ukraińskiego historyka lotnictwa prof. A. Kharuka oraz archiwalnych peregrynacji w Bunndes Militärarchiv w Freiburgu piszącego te słowa.
W procesie powstania lotnictwa morskiego carskiej Rosji szczególną rolę odegrali: wielki książę Aleksander Michajłowicz, kpt. II rangi W.N. Kiedrin oraz kpt. korpusu inżynierów-mechaników Floty L.M. Macierewicz, który był pomysłodawcą stworzenia jednostek rosyjskiego lotnictwa operującego z pokładów okrętów wojennych. Już na przełomie XIX/XX wieku dowództwo rosyjskiej Floty, „idąc z duchem czasu” i obserwując postęp techniczny w tej materii na świecie, wzięło pod uwagę możliwość wykorzystania lekkich aparatów latających – aerostatów – do rozpoznania powietrznego, ochrony własnych okrętów, portów i baz Floty. Celem realizacji tych założeń, w sierpniu 1902 roku na Morzu Czarnym zaczęto wprowadzać w życie, specjalnie w tym celu stworzony program szkoleniowy, który pokazał, że aerostaty należy wykorzystywać na specjalnie dla nich zbudowanych okrętach. Rezultatem owych ćwiczeń była dyskusja toczona w latach 1903-1904, co do budowy parków aeronautycznych (lotniczych) w Kronsztadzie na Morzu Bałtyckim, Sewastopolu na Morzu Czarnym i w głównej bazie rosyjskiej Floty Oceanu Spokojnego w Port Artur oraz przemianowania w 1904 roku krążownika II klasy Ruś na jednostkę bazową aerostatów. Jednostkę tę można określić jako krążownik balonowy (osiem balonów obserwacyjnych na uwięzi wypuszczanych z pokładu tej jednostki można było wykorzystywać w czasie ćwiczeń i walki – pododdział przeznaczony do ich obsługi liczył: oficera, trzech podoficerów i 113 żołnierzy). Decyzją rosyjskiego Ministra Marynarki z kwietnia 1906 roku zaczęto przysposabiać do współpracy z Flotą lądowe bazy morskie, zaś w czerwcu 1906 roku kpt. I rangi Ł.A. Brusiłow przygotował specjalny referat dla Ministra Marynarki. Brał w nim pod uwagę – na wypadek konfliktu w Turcją – możliwość wykorzystania aerostatów z powstającego sewastopolskiego parku lotniczego do korygowania ognia artylerii okrętowej, zaś w raporcie z 1907 roku znalazły się zapisy mówiące o konieczności stacjonowania na wypadek wojny i pracy aerostatów na rzecz eskadry okrętów i Floty Czarnomorskiej zarówno w bazie i w twierdzy, jak i podczas jej działań na morzu. Do roli aerostatów, a głównie samolotów i wodnosamolotów, jako dostarczycieli informacji o przeciwniku, w dowództwie rosyjskiej Floty powrócono w 1910 roku wraz z doniesieniami o takich próbach napływającymi ze świata. W carskiej Rosji Marynarka Wojenna zawsze wyprzedzała siły lądowe pod względem wyposażenia technicznego i tradycyjnie była znana z wysokiego poziomu wykształconych oficerów, spośród których wielu z ciekawością śledziło dynamiczny rozwój lotnictwa w Europie, zaś Rosja pozostawała pod tym względem w tyle. We wrześniu 1909 roku w Sewastopolu odbyło się spotkanie wiceadmirała wielkiego księcia Aleksandra Michajłowicza popierającego gorąco rozwój lotnictwa na rzecz sił morskich, wg którego poglądów na rzecz Floty Czarnomorskiej powinien działać minimum jeden krążownik wyposażony w wodnosamolot i kpt. II rangi W.N. Kiedrina, za sprawą którego niebawem powstały pierwsze jednostki rosyjskiego lotnictwa morskiego na Morzu Czarnym. Kpt. II rangi W.N. Kiedrin wystąpił wówczas z propozycją szybkiego stworzenia lotnictwa Floty, ale ponieważ wówczas w Rosji nie było wodnosamolotów (za pierwszego lotnika Rosji uznaje się kontradmirała Aleksandra F. Morzańskiego, twórcę projektu pierwszego w carskiej Rosji samolotu) i w najbliższej przyszłości trudno było oczekiwać, że rozpoczęta zostanie ich budowa w krajowych zakładach, zaproponował zakupić je za granicą, we Francji. Sugerował wysłać tam kilku oficerów, w celu nauki specjalności lotnika, a później stworzenia dla nich oddziału lotników morskich w Rosji oraz przekazać część środków ze składek obywatelskich na rzecz rozwoju lotnictwa morskiego. Dwa lata później, w 1912 roku aerostaty uznane zostały za przestarzałą formę dostarczania informacji o przeciwniku i tym samym podstawowym sprzętem rosyjskiego lotnictwa morskiego stał się wodnosamolot-hydroplan.
Pełna wersja artykułu w magazynie MSiO 3-4/2018