Morska rywalizacja z piratami w tle

 


Krzysztof Kubiak


 

 

 

 

Morska rywalizacja z piratami w tle

 

 

 

 

W niezwykły sposób piractwo somalijskie stało się czynnikiem inicjującym nowy etap ponadregionalnej rywalizacji międzynarodowej. Szereg państw, w tym aspirujące do roli mocarstw regionalnych Indie i Chińska Republika Ludowa, wykorzystały pretekst w postaci morskiej przestępczości do wysłania swoich sił okrętowych na Zatokę Adeńską, przez którą przebiega jedna z najważniejszych we współczesnym świecie morskich arterii handlowych. Niniejszy artykuł omawia ten właśnie wymiar międzynarodowych implikacji nagłego i zaskakującego społeczność międzynarodową rozwoju somalijskiej przestępczości morskiej.



 

 



Rok 2008 oraz przełom lat 2008 i 2009 upłynęły pod znakiem, determinowanego głównie doniesieniami medialnymi, wzrostu zainteresowania opinii publicznej problemem piractwa somalijskiego. Napady na statki wywołały reakcję międzynarodową – aktywne działania ukierunkowane jednak raczej na ochronę żeglugi niż na zwalczanie piractwa podjęło kilka państw, których jednostki operują zarówno w składzie zespołów międzynarodowych, jak i samodzielnie, pozostając w podporządkowaniu narodowym. Podkreślić należy, że mimo zewnętrznych podobieństw „zwalczanie piractwa” i „ochrona żeglugi” to dwa różne rodzaje aktywności; zasadniczą treścią pierwszego jest zniszczenie pirackich baz i infrastruktury na lądzie, w drugim siły morskie skupiają się na patrolowaniu zagrożonych akwenów. „Zwalczanie piractwa” to działania ofensywne, „ochrona żeglugi” – defensywne. Obserwując sytuację w rejonie Rogu Afryki nasuwa się wniosek, że dla wielu graczy, piractwo somalijskie jest wyjątkowo dogodnym pretekstem do skierowania tam swych sił, ale bynajmniej nie po to, by zwalczać morską przestępczość, lecz w zupełnie innym celu.
 
 
Pełna wersja artykułu w magazynie MSiO 7-8/2009

Wróć

Koszyk
Facebook
Twitter