Modernizacje polskich Kamanów
Łukasz Pacholski
Modernizacje polskich Kamanów
Na mocy umowy, zawartej pomiędzy Polską i Stanami Zjednoczonymi, Marynarka Wojenna RP przejęła w 2000 i 2002 roku dwie fregaty rakietowe typu Oliver Hazard Perry (ORP Gen. K. Pułaski oraz ORP Gen. T. Kościuszko) oraz, w latach 2002 i 2003, cztery śmigłowce pokładowe Kaman SH-2G Super Seasprite. Cały pakiet pochodził z nadwyżek sprzętowych US Navy – o ile okręty należały do najstarszych egzemplarzy w swoim typie, to śmigłowce były czterema ostatnimi, które opuściły hale produkcyjne zakładów Kamana w Bloomfield. Polskie SH-2G, o numerach seryjnych 247-250 (BuNo 163543-163546), zostały wyprodukowane pomiędzy drugą połową 1992 r., a pierwszą 1993 roku. Ich jednostką macierzystą w Stanach Zjednoczonych był dywizjon śmigłowców ZOP HSL- 84, stacjonujący w bazie North Island w Kalifornii. Posiadał on siedem SH-2G i zapewniał „element lotniczy” dla fregat typu Oliver Hazard Perry stacjonujących w San Diego. Po jego rozwiązaniu maszyny trafiły do Centrum Konserwacji i Regeneracji AMARC w Tuscon w stanie Arizona – dotarły tam pomiędzy 30 października 2000 roku a 12 czerwca 2001. W czasie służby w amerykańskiej flocie każdy z wybranych egzemplarzy wylatał po około 2500 godzin. Po krótkim pobycie na kalifornijskiej pustyni, już w lutym 2002 roku, pierwsze dwa z czterech wyselekcjonowanych dla Polski egzemplarzy skierowano do macierzystych zakładów Kamana, gdzie przygotowano je do dalszej eksploatacji. Pierwsza para (BuNo 163544 i 163546) przypłynęła do kraju na pokładzie fregaty ORP Gen. T. Kościuszko we wrześniu 2002 roku, a druga (numery burtowe 163543 i 163545) w sierpniu 2003 r. dotarła do Europy na pokładzie transportowca US Navy i poprzez Niemcy, o własnych siłach, doleciała do Gdyni. Zostały one włączone do 28. Puckiej Eskadry Lotniczej, bazującej na lotnisku w Babich Dołach, jako samodzielny klucz śmigłowców ZOP. Pododdział ten zapewnia, na wzór US Navy, element lotniczy dla fregat rakietowych Marynarki Wojennej RP – załogi i personel techniczny zaliczyły już, wraz z okrętami, dwie tury w stałym zespole NATO, operując na wodach Morza Śródziemnego. Według dostępnych informacji, przejęcie SH-2G kosztowało Marynarkę Wojenną ok. 4 mln USD (wstępne przygotowanie oraz przegląd i niezbędne remonty w Stanach Zjednoczonych). Poza tym podpisano kontrakt serwisowy o wartości 16 mln USD, który nie ma ograniczenia czasowego – 30% tej kwoty pochodzi z amerykańskiego programu FMS.
Pełna wersja artykułu w magazynie NTW 6/2009