MMRAU - walka z bezzałogowymi statkami powietrznymi po rosyjsku

MMRAU - walka z bezzałogowymi statkami powietrznymi po rosyjsku

Miroslav Gyűrösi

Problem walki z bezzałogowymi statkami powietrznymi, szczególnie zaliczanymi wg NATO do tzw. klasy I (mikro, mini i małymi) jest dziś jednym z największych wyzwań dla nowoczesnej obrony przeciwlotniczej. Jak już wielokrotnie podkreślano na łamach NTW, głównym problemem jest relacja koszt-efekt pomiędzy ceną akwizycji i eksploatacji BSP oraz realną skutecznością ich wykorzystania na polu walki a rozumianymi kompleksowo nakładami na ich wyeliminowanie z walki.  

Jeśli brać pod uwagę jedynie koszty, szczególnie niekorzystnie relacja ta wygląda w przypadku walki z niewielkimi BSP, które nie służą do zadań ofensywnych, a realizują wyłącznie misje rozpoznawcze. Trzeba sobie jednak zdawać sprawę, że informacja, szczególnie ta uzyskiwana przez przeciwnika w czasie rzeczywistym, może decydować o powodzeniu prowadzonych działań, czy też przyczynić się do poniesienia większych strat. Z racji wielu czynników, przede wszystkim relatywnie małych kosztów płatowca i zespołu napędowego, a także powszechnej dostępności sensorów optoelektronicznych (upowszechnienie zminiaturyzowanych urządzeń, wykorzystanie produktów COTS), jak również niewielkich wymagań co do infrastruktury, przeciwnik może swoimi BSP tej klasy dosłownie „zapchać” niebo w strefie działań bojowych, a tym samym uzyskać przewagę informacyjną w skali taktycznej. A na współczesnym polu walki wygrywa ten, kto jest szybszy, szczególnie w sferze pozyskiwania informacji. Walka z takimi BSP to bardzo skomplikowane zagadnienie. Niewielkie wymiary aparatów i materiały wykorzystane do ich konstrukcji utrudniają wykrycie metodami radiolokacyjnymi, z tych samych powodów trudne jest ich stabilne śledzenie przez radary. Małe rozmiary powodują, że także ich fizyczna likwidacja jest niełatwym zadaniem (większość typów amunicji do systemów lufowych, a także kierowanych pocisków rakietowych nie ma wystarczająco czułych zapalników, aby zainicjować detonację na podstawie tak słabego sygnału). W absolutnej większości scenariuszy koszt współczesnych środków rażenia celów powietrznych (pociski rakietowe, nowoczesna amunicja artyleryjska) w takiej jakości lub ilości, aby skutecznie wyeliminować niewielki BSP może być znacząco wyższy od kosztu ich samych.
W świecie zachodnim w ostatnim czasie silnie preferowany jest rozwój środków zwalczania małych obiektów powietrznych i celów typu RAM opartych o lasery dużej mocy, które według przeprowadzonych analiz, przynajmniej teoretycznie, pozwolą osiągnąć akceptowalną relację pomiędzy kosztem „strzału” i celu. Pomimo aktywnych działań marketingowych, głównie producentów z Niemiec i Stanów Zjednoczonych, próbujących budować bardzo optymistyczny obraz uzyskanych rezultatów, prace te są jeszcze na relatywnie wczesnym etapie i w najbliższym czasie nie może być mowy o pojawieniu się na rynku broni  opartej na laserze gotowej seryjnej produkcji i mogącej zostać użytą przez siły zbrojne w działaniach polowych.

Tymczasem inne podejście
W Rosji także trwają prace nad wojskowym zastosowaniem techniki laserowej (być może bardziej zaawansowane, niż na Zachodzie...), ale jak dotąd, przynajmniej oficjalnie, nie podzielają optymizmu firm z Niemiec i Stanów Zjednoczonych co do szybkiego osiągnięcia przez lasery półprzewodnikowe dużej mocy statusu operacyjnego. Wiele przesłanek świadczy, że jednym z kierunków walki z BSP wspomnianej kategorii, które obecnie uzyskały w Rosji większy priorytet, jest wieloaspektowe zakłócanie ich systemów –  nawigacji, czy też sterowania i obustronnej transmisji danych, co utrudnia lub wręcz uniemożliwia efektywne wykonywanie przez nie misji. Stosunkowo niedawno Rosja ujawniła informacje o dwóch systemowych rozwiązaniach o takim charakterze, których bezpośrednim przeznaczeniem jest walka z bezzałogowymi statkami powietrznymi przeciwnika poprzez zakłócanie (alternatywnie poprzez kombinację bezpośredniego oddziaływania bojowego i zakłócania) przestrzeni, w której operują i wszystkich ich elektronicznych kanałów łączności (komendy sterowania, łącza danych itp.).

Pełna wersja artykułu w magazynie NTW 2/2015

Wróć

Koszyk
Facebook
Tweety uytkownika @NTWojskowa Twitter