„Milczący Otto” kontra AMC
Wojciech Holicki
„Milczący Otto” kontra AMC
Podczas II II wojny światowej służbę w Royal Navy oraz niektórych flotach Brytyjskiej Wspólnoty Narodów pełniło 56 krążowników pomocniczych, przebudowanych z dużych statków pasażerskich. W oficjalnej nomenklaturze określano je skrótem AMC, od Armed Merchant Cruisers. Złośliwcy „rozszyfrowywali” go jako Admiralty Made Coffins czyli „trumny a la Admiralicja”, co celnie podsumowywało ich wady: z racji przestarzałego, słabego uzbrojenia nie były godnym przeciwnikiem niemieckich rajderów, natomiast duże rozmiary i charakterystyczny wygląd sprawiały, że łatwo stawały się ofiarami U- U- bootów, które posłały na dno aż 10 z nich. Trzy – HMS Laurentic, HMS Patroclus i HMS Forfar – padły łupem Ottona Kretschmera, będącego numerem 1 na liście podwodnych asów Kriegsmarine, nigdy nie zdetronizowanego „króla tonażu”.

W kwietniu 1940 roku Kretschmera mianowano dowódcą nowiutkiego U 99 (typ VIIB, przez cały czas swego istnienia wchodził w skład 7. Flotylli U-bootów), na którym dwa miesiące później wyszedł z Kilonii w pierwszy rejs bojowy. 21 czerwca jego okręt został zaatakowany pomyłkowo przez wodnosamolot z pancernika Scharnhorst i musiał wrócić do Wilhelmshaven celem szybkiego usunięcia odniesionych uszkodzeń (po drodze był jeszcze dwukrotnie obiektem ataków samolotów Luftwaffe…). Drugi patrol, na wodach w trójkącie Hebrydy – Kanał Północny – Rockall, zakończył się dużym sukcesem, ponieważ torpedy z U-boota posłały na dno sześć statków o łącznym tonażu 20 583 BRT. Kolejny rejs, rozpoczęty 25 lipca już z Lorient, trwał tylko półtora tygodnia, ale konto U 99 powiększyło się o cztery frachtowce (łącznie 32 345 BRT); trzy inne, płynące w konwoju OB-191, zostały uszkodzone. Dokładnie dwa miesiące później Kretschmer, którego 4 sierpnia odznaczono Krzyżem Rycerskim Żelaznego Krzyża, powrócił do Lorient z czwartego, trzytygodniowego rejsu. W jego trakcie „Milczący Otto”, bo taki przydomek sobie zdobył, zaatakował na Północnym Atlantyku trzy konwoje, najbardziej uszczuplając HX-72 (trzy statki, łącznie 17 978 BRT; całkowitym „urobkiem” z tego patrolu było siedem zatopień i 25 925 BRT). Stosownej taktyki uczył się wówczas od niego doświadczony włoski oficer, 39-letni kmdr por. Primo Longobardo, który dowodząc później Luigim Torellim zatopił w przeciągu dwóch tygodni cztery frachtowce. Piąty rejs bojowy, trwający tylko od 13 do 22 października, przyniósł Kretschmerowi okazję do ataku na konwój SC-7, płynący z kanadyjskiego portu Sydney (Nowa Szkocja) do Liverpoolu. W nocy z 18 na 19, niedaleko Kanału Północnego, pięć U-bootów przypuściło skoncentrowany szturm, który wobec liczebnej słabości i nieporadności eskorty zakończył się prawdziwym pogromem. Niemcy zatopili wówczas 16 frachtowców, przy czym U 99 posłał na dno sześć (27 396 BRT), w tym m.in. pełny ciężarówek Empire Brigade.
Pełna wersja artykułu w magazynie MSiO 2/2009