Mieczysław Mümler 1899–1985
Łukasz Łydżba
Mieczysław Mümler był jednym z najstarszych polskich myśliwców walczących w czasie drugiej wojny światowej, przez siedem lat dowodził 132. Eskadrą Myśliwską, od 1937 roku poznańskim III/3. Dywizjonem Myśliwskim, który poprowadził do boju we wrześniu 1939 roku. Według Komisji Bajana dywizjon uzyskał najwięcej zwycięstw spośród walczących w wojnie obronnej dywizjonów. Sam mjr Mümler odniósł wtedy jedno z bardziej niezwykłych zwycięstw II wojny – kilkoma strzałami strącił He 46. We Francji uzyskał kolejne zwycięstwa, sam został zestrzelony, w Anglii był pierwszym polskim dowódcą 302. Dywizjonu PSP.
Mieczysław Mümler urodził się 10 grudnia 1899 roku we Lwowie. Tam też w 1910 roku ukończył szkołę powszechną, a następnie w 1917 roku gimnazjum. W wieku trzech lat stracił ojca, a jego matka zmarła, gdy miał dziewięć lat. Wraz z młodszą siostrą Janiną był wychowywany przez stryjostwo. Jako niezamożny chłopak, a do tego sierota, w czasie nauki zamieszkiwał w przeznaczonej dla chłopców ciężko doświadczonych przez los Bursie Grunwaldzkiej, należącej do Towarzystwa Szkoły Ludowej. Od najmłodszych lat aktywnie uczestniczył w organizacji skautowej. Należał do Męskiej Chorągwi Lwowskiej. Działał również w organizacji niepodległościowej o charakterze militarnym „Orlęta Lwowskie”. 5 listopada 1918 roku przyłączył się do polskich obrońców Lwowa i w czasie walk z Ukraińcami został ranny. Leczył się w szpitalu polowym w Dziedzicach. W lutym 1919 roku przyjęto go do 1. Pułku Artylerii Lekkiej, z którym w marcu i kwietniu jako kapral walczył koło Gródka Jagiellońskiego. W styczniu 1920 roku wstąpił do Szkoły Podchorążych Artylerii w Poznaniu, którą ukończył w czerwcu i został przeniesiony do 6. Pułku Artylerii Polowej w Krakowie. W listopadzie 1920 roku awansował na podporucznika, a rok później zdał maturę w Gimnazjum św. Anny w Krakowie.
W 1924 roku Mieczysław Mümler ukończył kurs zwiadowców artylerii w Toruniu. W 1926 roku złożył podanie o przeniesienie do lotnictwa, które zostało rozpatrzone pozytywnie. 12 maja 1926 roku skierowano go na kurs pilotażu w 11. Pułku Myśliwskim w Lidzie. W tym okresie noszono się z rozbudową lotnictwa myśliwskiego i szukano młodych żołnierzy chcących się przeszkolić. Mieczysław Mümler tak wspominał okres szkolenia w Lidzie:
W maju 1926 r. jako oficer 6 Pułku Artylerii Polowej zostałem odkomenderowany na kurs aplikacyjny kandydatów na pilotów do 11 Pułku Myśliwskiego. Pułk ten był jeszcze w stanie organizacyjnym, więc każdy prawie uczeń-pilot miał oprócz latania miał pewne funkcje i prace, które osobiście wykonywał lub nadzorował. Warunki w pułku dopiero się stabilizowały. Z braku pomieszczeń uczniowie byli zakwaterowany po 6 – 7 w jednym pokoju. Jednak mimo pewnych niewygód cieszyliśmy się, że świetnie zżywamy się ze stałym personelem pułku i że oni są zadowoleni z nas i naszych postępów w opanowaniu wiedzy lotniczej. Poza lotniskiem nie było prawie żadnego urozmaicenia. Miasteczko ubogie, bez rozrywek kulturalnych i komunikacji.
Atmosfera w 11 Pułku i współżycie personelu było wspaniałe. Zawdzięczaliśmy to płk. Kossowskiemu (Jerzy – d-ca 11 Pułku Myśliwskiego – przypis autora), którego szanowaliśmy i kochaliśmy za jego troskę, aby zrobić z nas dobrych pilotów myśliwskich.
Pełna wersja artykułu w magazynie TW Historia nr specjalny 4/2024