MEX Shooting Range & Club
Borys Kulka
Wolno, bo wolno, ale mapa strzelnic w Polsce zaczyna się zagęszczać – oczywiście, więcej ich powstaje w większych ośrodkach miejskich i ich pobliżu, bo tam po prostu jest więcej potencjalnych klientów, a strzelnica ma na siebie zarabiać. Zdecydowanie więcej powstaje obiektów otwartych, ale pojawiają się także nowe strzelnice kryte.
Jednym z ciekawszych obiektów na warszawskiej i okołowarszawskiej mapie strzelnic jest strzelnica MEX Shooting Range & Club. Obiekt funkcjonuje już mniej więcej dwa lata i ma grono bywalców, ale nie jest zlokalizowany w pobliżu centrum miasta (mieści się w Ząbkach, około 14 km od centrum Warszawy, czyli 30 – 40 minut jazdy samochodem w środku tygodnia), więc jego obecność mogła niektórym umknąć. A szkoda, bo choć strzelnica niewielka, to jednak ciekawa.
Strzelnica zlokalizowana jest w wolnostojącym pawilonie, a powierzchnię dzieli ze sklepem MEX Armory. Na parterze znajduje się duża recepcja (w MEX Shooting Range & Club funkcjonuje elektroniczny system rejestracji klientów korzystający z indywidualnych kart z kodami QR), zaplecze sanitarne, magazyn broni oraz oś strzelecka. Sama oś nie należy do największych, bo ma 17 metrów długości i około 6 szerokości, ale za to jest nowocześnie wyposażona i ma klimatyzację oraz świetną wentylację o wydajności 25 000 m3/h. Dzięki temu można ustawić przyjemną temperaturę na osi i strzelać bez obawy o swoje drogi oddechowe, bo wentylacja radzi sobie nawet z intensywnym strzelaniem kilku osób naraz.
Na osi znajduje się pięć stanowisk strzeleckich, każde wyposażone w indywidualny, nowoczesny tarczociąg sterowany z tabletu, przy czym jest także możliwość sterowania każdym stanowiskiem lub wszystkimi jednocześnie z jednego tylko urządzenia. Tablet pozwala na zmianę odległości celu od strzelającego w zakresie 2 – 17 m, a także obracanie tarczą oraz programowanie ruchu. Dodatkowo na strzelnicy znajduje się rozbudowany system oświetlenia, który również można programować i synchronizować z tarczociągami lub dźwiękami odtwarzanymi przez system audio strzelnicy.
Jakby tego było mało, to kulochwyt umożliwia strzelanie nawet amunicją kalibru .308, a po rozstawieniu dodatkowych przechwytywaczy możliwe jest prowadzenie ognia w zakresie 180°. Boczne ściany toru strzeleckiego z założenia są kuloodporne, bo wyłożono je blachą Hardox z warstwą antyrykoszetowej mielonej gumy o grubości 5 cm, ale rozstawienie przechwytywaczy po prostu ogranicza ich zużycie.
Dodatkowym wyposażeniem strzelnicy są siatki rozstawiane pomiędzy stanowiskami na czas strzelania statycznego oraz zestaw przesłon, z których można aranżować ścianki, załomy, otwory drzwiowe, a nawet proste pomieszczenia itp. do treningów dynamicznych i CQB, a także przesłony typu 9-hole do treningu strzeleckiego z wymuszonych postaw.
Kadra strzelnicy to doświadczeni instruktorzy pracujący wiele lat z bronią – składa się ona z ludzi którzy służyli w SOP, CBŚ, Izbie Celno-Skarbowej, Wydziale Wywiadowczo-Patrolowym KSP, czy też zajmowali się szkoleniem strzeleckim żołnierzy, jak „kierownik zamieszania”, czyli Marcin Kroc. Niezależnie od przeszłości zawodowej cechuje ich wysoki stopień profesjonalizmu oraz umiejętności dydaktycznych, co z pewnością mogą potwierdzi członkowie sekcji strzeleckich funkcjonujących przy strzelnicy. Warto zaznaczyć instruktorzy mają 100% skuteczność w przygotowaniu do egzaminu na patent.
Niektórzy nie mogą się ujawniać (dlatego brak opisu kadry). „Na mieście” mówi się, że do Mexa przychodzi się „dla ludzi, nie dla obiektu”, choć ten, pomimo niewielkich rozmiarów, ma spore możliwości i jest po prostu nowoczesny.
Pełna wersja artykułu w magazynie Strzał 1-2/2022