M[a]uz[ol]em amerykańskiej policji w Titusville
Leszek Erenfeicht
M[a]uz[ol]em amerykańskiej policji
w Titusville
Przy okazji pobytu na SHOT Show miałem okazję odwiedzić na Florydzie kilka miejsc godnych uwagi miłośnika broni i militariów, które będę przedstawiał w kolejnych odsłonach naszego cyklu muzealnego. Zaczynamy od American Police Hall of Fame and Museum w miejscowości Titusville, kilka minut jazdy od Centrum Kosmicznego im. Kennedy’ego, do którego ciągnie większość przejeżdżających sąsiadującą drogą Nr 405 turystów. Warto jednak zajrzeć i tutaj, wracając z Canaveral (a dokładniej Merritt Island, bo to stamtąd startują wahadłowce).
Muzeum, mauzoleum i park rozrywki w jednym – coś takiego jak APHF mogło powstać tylko w Ameryce! Placówka, założona w roku 1960, łączy funkcje edukacyjne, demonstrując historię i dzień dzisiejszy pracy policyjnej, oraz wystawę ponad 10 000 eksponatów – zarówno oryginalnych, jak replik, zarówno anonimowych, jak i związanych ze słynnymi sprawami kryminalnymi i osobami. Muzeum ma wielkie kolekcje np. czapek policyjnych (w tym czapkę wyjściową majora polskiej Milicji Obywatelskiej), modeli radiowozów z całego świata – ale z drugiej strony także wielką kolekcję drewnianych, gumowych, aluminiowych i plastikowych pałek policyjnych, czy fascynujący zbiór radarów po pomiaru prędkości z różnych lat. W gablotach można zobaczyć kilkaset sztuk broni, zarówno policyjnej, jak i używanej do popełniania przestępstw, w tym samodziałowej. Z ciekawych eksponatów jest tu gablota z pamiątkami po zamordowanym w roku 1963 prezydencie Johnie F. Kennedym – w tym maska pośmiertna JFK, flaga powiewająca na cmentarzu w czasie pogrzebu (ta z trumny jest w bibliotece prezydenckiej), egzemplarz raportu komisji Warrena, należący do jej przewodniczącego, sędziego Earla Warrena, oryginał depeszy Associated Press powiadamiającej o śmierci prezydenta, karabinek Mannlicher-Carcano wz.1941, identyczny jak ten, z którego Lee Harvey Oswald miał zastrzelić prezydenta oraz niewątpliwie najbardziej interesujący w tej gablocie Colt Cobra nr 2744-DW, z którego Jack Ruby zastrzelił Oswalda dwa dni po zamachu. Zamiłowanie do prewencji ogólnej sprawia, że zwiedzający może sobie obejrzeć z bliska dokładne repliki komory gazowej i fotela elektrycznego, dwóch metod wykonywania kary śmierci najbardziej popularnych w Ameryce XX wieku. Ze starszych pamiątek jest replika gilotyny, a także dybów i pręgierza. Miłośnicy silnych wrażeń mogą również wejść do repliki celi więziennej i zrobić sobie zdjęcia za kratami w słynnych pasiastych mundurkach.
Pełna wersja artykułu w magazynie Strzał 2/2009