Lotnictwo belgijskie w 1940 roku. Część 2

Lotnictwo belgijskie w 1940 roku. Część 2

Jacek Pukropp

 

Ostatnim samolotem zakupionym w Wielkiej Brytanii i zarazem najnowocześniejszym samolotem AéMi w maju 1940 roku był Hawker Hurricane. Przed wybuchem wojny udało się jeszcze nabyć włoskie dwupłatowe myśliwce Fiat CR.42 i większość z nich dotarła do Belgii przed niemieckim atakiem. Niestety samoloty ze Stanów Zjednoczonych nie zdążyły tego uczynić, a jedyny Breguet Bre.694 trafił do AéMi na początku czerwca 1940 roku już po kapitulacji Belgii.

Hawker Hurricane Mk.I

Zakup Hurricane’ów przez Belgię był następstwem nieszczęśliwego wypadku i wynikał głównie z całkowitego braku zaufania belgijskich polityków do możliwości własnego przemysłu lotniczego.

W 1936 roku zaczęto dostrzegać w Belgii wyraźne starzenie się sprzętu AéMi. Większość jednostek wyposażonych była w dwupłatowe maszyny firmy Fairey, myśliwskie Firefly i zwiadowcze Foxy. Rodzimą konstrukcję, Renarda R.31 oblatano w grudniu 1932 roku, ale zamówiono dopiero w marcu 1934 roku tylko dla dwóch eskadr, do nowoczesnych nie należały także Fokkery F.VII.Osiągi wszystkich tych samolotów w tym czasie były już niewystarczające. W Belgii funkcjonowały wytwórnie Renard, LACAB, SABCA, Avions Fairey i Stampe et Vertongen, ale rząd nie zamawiał w nich nowych maszyn. Kiedy w 1936 roku zorientowano się, że stan wyposażenia lotniczego jest przestarzały, było już bardzo późno.Co więcej AéMi było przyzwyczajone do kupowania nowych konstrukcji za granicą i dalej było to kontynuowane.

Pod koniec 1936 roku w firmie Renard rozpoczęło jednak prace nad jednomiejscowym myśliwcem z chowanym podwoziem.W tym czasie zainteresowanie w Belgii wzbudził już też Hawker Hurricane.

Renard R.36 został oblatany 5 listopada 1937 roku.Po intensywnych testach i pewnych modyfikacjach prototypu, był gotowy do masowej produkcji pod koniec 1938 roku. Pomimo dobrych osiągów i zainteresowania jakim się cieszył m.in. we Francji, AéMi zamówiła tylko 40 egzemplarzy, podczas gdy do ponownego wyposażenia eskadr myśliwskich potrzeba było około stu myśliwców.

Niestety 17 stycznia 1939 roku Renard R.36 rozbił się w Nivelles, a pilotujący go Lt Eric de Spoelbergh zginął. Przeprowadzone oficjalne dochodzenie nie ustaliło przyczyny wypadku, ale wykluczono wady konstrukcji. Mimo to rząd belgijski pośpiesznie anulował zamówienie na 40 egzemplarzy, mimo że wzrastało zagrożenie wojną i nikt nie miał wielkich złudzeń co do gwarancji pokoju, jaką miała stanowić neutralność kraju. Ówczesny Minister Obrony korzystając z „tajemnicy wojskowej”, nie wyjaśnił (przypuszczalnie nie bez powodu), dlaczego R.36 nagle przestał być atrakcyjny dla AéMi.

Gdy zamówienie na Renarda R.36 było już złożone, podjęto negocjacje z rządem brytyjskim w sprawie zakupu serii maszyn typu Supermarine Spitfire lub Hawker Hurricane. Latem 1938 roku dwóch pilotów AéMi, Cne Pierre Arend i wspomniany już Lt Vicomte Eric de Spoelbergh (którzy znali R.36) wysłano do Wielkiej Brytanii w celu oceny w locie dwóch najlepszych brytyjskich myśliwców. W związku z pogłębiającym się napięciem politycznym między krajami europejskimi a Niemcami, generał broni Lt/Gal Emile Duvivier, dowódca Défense Aérienne du Territoire (D.A.T.), wyraził pilną potrzebę nabycia 40 samolotów Spitfire lub Hurricane i zlecił im przetestowanie ich w locie.

Pełna wersja artykułu w magazynie TW Historia nr specjalny 2/2025

Wróć

Koszyk
Facebook
Tweety uytkownika @NTWojskowa Twitter