Kutry rakietowe
Grzegorz Kolański
Kutry rakietowe pojawiły się w latach 50. ubiegłego wieku. W ciągu następnych dziesięcioleci klasa tych okrętów przeżyła dość gwałtowny rozwój, którego apogeum przypada na lata 80. i 90. W wieku XXI znaczenie kutrów rakietowych uległo zmniejszeniu, a ich miejsce zaczęły zajmować okręty o większej wyporności. Nie oznacza to jednak schyłku czy też zaniknięcia klasy, ale raczej jej ewolucję. Względnie stabilna sytuacja polityczna na świecie sprzyja budowaniu okrętów dużych – można by rzec, że reprezentacyjnych. Są jednak państwa, które – z różnych względów – uważają kutry rakietowe za wyjątkowo atrakcyjną klasę. A historia pokazuje, że w wypadku wybuchu konfliktu zbrojnego najszybciej rozbudowywane są siły właśnie takich morskich „drobnoustrojów”.
Jako kutry klasyfikuje się jednostki o wyporności nie przekraczającej 500 t. Z racji swojej wielkości są to okręty przeznaczone do wykonywania jednego typu zadań przy ograniczonej autonomiczności i relatywnie niedużym zasięgu. W wypadku kutrów rakietowych będzie to zwalczanie jednostek nawodnych przeciwnika, głównie w strefie wód przybrzeżnych. Pojawienie się i rozwój tej klasy okrętów związany jest ściśle z opracowaniem i wprowadzeniem do służby rakietowych systemów uzbrojenia przeciwokrętowego. Do głównych zalet klasy, oprócz niedużych rozmiarów i stosunkowo silnego uzbrojenia, zaliczyć można także dużą prędkość i manewrowość. Cechy te zostały odziedziczone po bezpośrednich przodkach kutrów rakietowych, którymi są kutry torpedowe. Jednostki te miały za zadanie wykonywanie zmasowanych uderzeń torpedowych na wiele większe okręty, uzbrojone w kilka lub kilkanaście dział dużego i średniego kalibru. By uniknąć zniszczenia, kutry polegały na swojej prędkości, manewrowości i liczbie. Pojawienie się rakiet przeciwokrętowych spowodowało przezbrojenie kutrów w nowy typ uzbrojenia, przy zachowaniu zarówno podstawowych cech klasy, jak i taktyki działania. Zastosowanie rakiet wymusiło pewne zmiany w konstrukcji kutrów, spowodowane potrzebą montażu hangarów lub kontenerów startowych, a także zabezpieczeniem okrętów i ich załóg przed oddziaływaniem gazów spalinowych silników rakiet. Większy zasięg nowego uzbrojenia spowodował modyfikację systemów wykrywania celów i kierowania ogniem, w których składzie obowiązkowe stały się radary. Przenoszone przez kutry uzbrojenie artyleryjskie, w postaci jednej lub większej liczby armat małego kalibru, przeznaczone jest do samoobrony. I to raczej przed innymi kutrami, niż przed samolotami czy też rakietami. Brak uzbrojenia przeciwlotniczego ma być rekompensowany przez prowadzenie działań pod osłoną własnego lotnictwa, lub brzegowych systemów obrony powietrznej. Kutry rakietowe wyposażane są w mniej lub bardziej wyrafinowane systemy walki radioelektronicznej. A stopień wyrafinowania zależy od przyjętej taktyki użycia: atakować jako pierwszy lub dopiero odpowiedzieć na atak przeciwnika.
W literaturze angielskojęzycznej kutry rakietowe określane są jako missile boats. Literatura fachowa zalicza je często do sił patrolowych, ale uzbrojonych w pociski rakietowe. Najczęściej jest to związane z klasyfikacją kutrów jako szybkich jednostek uderzeniowych (fast attack craft – missile). W nomenklaturze polskiej, jednostki tej klasy określane były kiedyś jako „morki” (skrót od mały okręt rakietowy) lub „dorki” (duży okręt rakietowy).
W niniejszym artykule przyjęto jako główny czynnik określający przynależność do opisywanej klasy kryterium wypornościowe. Drugim kryterium jest zdolność do przenoszenia rakiet przeciwokrętowych.
Związek Radziecki,
czyli od początku
Pierwsze seryjne kutry rakietowe pojawiły się w siłach morskich Związku Radzieckiego w roku 1959. Były to jednostki projektu 183R (typu Komar) powstałe w wyniku przezbrojenia kutrów torpedowych projektu 183. Przezbrojenie polegało na zastąpieniu dwóch wyrzutni torpedowych kalibru 533 mm dwoma wyrzutniami rakiet P-15 Termit. Jednostki projektu 183 posiadały drewniane kadłuby i wyporność pełną 81 t. Dzięki 4 sinikom wysokoprężnym o mocy 1200 KM każdy mogły osiągać prędkość maksymalną 38 węzłów. Kutry rakietowe projektu 183R były pierwszymi jednostkami tej klasy na świecie i wniosły duży wkład nie tylko w rozwój małych okrętów rakietowych, ale i w rozwój taktyki działań morskich oraz wyposażenia i uzbrojenia sił morskich na świecie. A wszystko to za sprawą wydarzeń z 21 października 1967 roku, rozgrywających się na podejściu do egipskiego portu Port Said. Wtedy to rakiety P-15 wystrzelone przez dwa egipskie kutry typu Komar zatopiły izraelski niszczyciel Eilat. Aby tego dokonać, kutry nie musiały nawet opuszczać portu, co zresztą było dodatkowym czynnikiem wnoszącym do egipskiego ataku element zaskoczenia. Ogółem z 4 wystrzelonych rakiet, w dwóch salwach po 2 rakiety, w izraelski okręt uderzyły 3 pociski, powodując jego zatopienie i śmierć 47 marynarzy. Wydarzenie to było na tyle istotne, że wpłynęło na rozwój sił morskich wielu państw, które doceniły zalety nowej broni. Ponadto, zapoczątkowało ono nowy rozdział w historii walki radioelektronicznej (WRE) na morzu, polegający na zmianie jej znaczenia i rozpoczęciu prac nad całkiem nowymi okrętowymi systemami WRE. W tym kierunku poszła również izraelska marynarka wojenna, a efekty zmian można było później zaobserwować podczas bitwy pod Latakią w czasie wojny Jom Kippur. W starciu tym również uczestniczyły kutry typu Komar, jednak już bez sukcesów.
Kutry projektu 183R zbudowane zostały w liczbie 112 sztuk w latach 1959-1965. Służyły one nie tylko w marynarce wojennej ZSRR, ale i pod flagą 11 innych państw, w tym i Chin. W tym ostatnim kraju do służby wprowadzono kutry rakietowe typu 024 (typu Hegu lub Heku), będące chińską wersją jednostek 183R, ale ze stalowymi kadłubami. Podobnie jak i okręty radzieckie, także jednostki chińskie uzbrojone były w 2 rakiety. W zależności od wersji były to pociski Silkworm, czyli chińska wersja radzieckich P-15, lub C-101. Na podstawie kutrów typu Heku zbudowano pojedynczy egzemplarz uzbrojonego w rakiety wodolotu typu Homa. Jednostka jednak nie spełniła chińskich oczekiwań i nie została wdrożona do produkcji seryjnej. Ogółem zbudowanych zostało około 80 kutrów typu Heku, wliczając w to także jednostki przeznaczone na eksport, m.in. do Iranu, Bangladeszu (w służbie 5 jednostek typu Durbar) oraz do Egiptu, gdzie 4 okręty mogą jeszcze znajdować się w służbie. W tym ostatnim kraju zbudowano lokalną wersję jednostek typu Komar (typ October) w liczbie 6 okrętów. Jednostki te bazują na radzieckim kadłubie, ale wyposażenie mają pochodzenia zachodniego. I tak np. silniki pochodzą z Wielkiej Brytanii, a główne uzbrojenie w postaci 2 rakiet Otomat – z Włoch. Do dziś w służbie pozostają 4 kutry typu October, które w ramach modernizacji przeprowadzonej w latach 2002- 2007 otrzymały nowszą wersję pocisków Otomat – Mk 2. Kutry projektu 183R znajdują się jeszcze także w służbie w marynarce północnokoreańskiej. Kraj ten użytkuje 6 jednostek spośród 10 pozyskanych z ZSRR oraz 6 okrętów będących ich lokalną kopią (typ Sohung).
Pełna wersja artykułu w magazynie MSiO 5-6/2018