Kugisho P1Y Ginga (Frances)

Kugisho P1Y Ginga (Frances)

Leszek A. Wieliczko

 

Dwusilnikowy bombowiec P1Y Ginga został skonstruowany w latach 1940–1942 w arsenale Kūgishō. Był pierwszym przedstawicielem zupełnie nowej kategorii samolotów w Japońskiej Cesarskiej Marynarce Wojennej – lądowych bombowców nurkujących. Produkcja seryjna rozpoczęła się jesienią 1943 r. W ostatnich miesiącach wojny P1Y był podstawowym typem bombowca Lotnictwa Marynarki.

Geneza

W latach 1939–1940 w Kaigun Kōkū Honbu Gijutsubu (Wydziale Technicznym Głównego Biura Lotnictwa Marynarki Wojennej) narodził się pomysł budowy nowego typu samolotu bombowego bazującego na lądzie. Przy porównywalnym zasięgu miał być mniejszy i szybszy niż używane do tej pory lądowe samoloty bombowo-torpedowe kategorii G (rikujō kōgekiki, rikkō). Co ważne, w odróżnieniu od nich miał być zdolny do bombardowania z lotu nurkowego. W owym czasie jedynymi samolotami Lotnictwa Japońskiej Cesarskiej Marynarki Wojennej (Dai Nippon Teikoku Kaigun Kōkūtai) zdolnymi do bombardowania z lotu nurkowego były pokładowe bombowce nurkujące kategorii D (kanjō bakugekiki, kanbaku). Były to małe jednosilnikowe samoloty, dysponujące niewielkim udźwigiem i niezbyt dużym zasięgiem (choć ten miał ulec znaczącemu zwiększeniu w konstruowanym wówczas nowym pokładowym bombowcu nurkującym D4Y). Dzięki połączeniu dużego zasięgu i udźwigu ze zdolnością do bombardowania z lotu nurkowego nowy bombowiec mógłby atakować nieprzyjacielskie okręty na pełnym morzu ze znacznie większą precyzją i skutecznością niż dotychczas używane bombowce.

Pod koniec lat 30. w Kaigun Kōkūshō (Arsenale Lotniczym Marynarki Wojennej, zwanym w skrócie Kūshō) w Yokosuce – od 1 kwietnia 1939 r. znanym jako Kaigun Kōkū Gijutsushō (Arsenał Techniki Lotniczej Marynarki Wojennej, w skrócie Kūgishō) – prowadzono studia nad trzema samolotami o wysokich osiągach, zamierzając ustanowić światowe rekordy w kategorii prędkości, odległości i wysokości lotu. Były to: szybki Y-10 (sokudo kirokuki), dalekiego zasięgu Y-20 (kōzoku kyori kirokuki) i wysokościowy Y-30 (kōdo kirokuki) . Zanim plany te nabrały realnych kształtów, w maju 1938 r. samolot Gasuden Kōkenki ustanowił światowy rekord odległości przelotu po trasie zamkniętej. Pod patronatem Armii Cesarskiej w Tōkyō Daigaku Kōkūki Kenkyūjo (Instytucie Badawczym Samolotów Uniwersytetu Tokijskiego) pracowano nad projektem samolotu do pobicia rekordu prędkości Ken-3 (późniejszym Ki-78) oraz projektem samolotu wysokościowego. W tej sytuacji szefostwo Kūgishō postanowiło nie ścigać się z Armią w biciu rekordów, lecz wykorzystać efekty prac projektowych do stworzenia samolotów użytkowych na potrzeby Lotnictwa Marynarki Wojennej. Projekt Y-10 anulowano (niektóre planowane dla niego rozwiązania wykorzystano w konstrukcji pokładowego bombowca nurkującego D4Y), a projekt Y-30 rozwijano jako szybki wysokościowy samolot rozpoznawczy dalekiego zasięgu R1Y1. Jeśli chodzi o projekt Y-20, w lecie 1940 r. postanowiono przekształcić go w szybki bombowiec dalekiego zasięgu odpowiadający koncepcji opracowanej w Gijutsubu.

Szczegółowe wymagania dla nowego bombowca zostały sformułowane jesienią 1940 r. w postaci specyfikacji 15-shi sōhatsu kōsoku rikujō bakugekiki (dwusilnikowy szybki lądowy samolot bombowy nurkujący 15-shi) . Zasięg maksymalny ustalono na około 5556 km (3000 mil morskich; porównywalny z nowym lądowym bombowcem torpedowym G4M), prędkość maksymalną na około 520 km/h (280 węzłów; porównywalną z myśliwcem pokładowym A6M), prędkość nurkowania ograniczono do 648 km/h (350 w.), a rozbieg i dobieg do 600 m. Konstrukcja miała wytrzymać przeciążenia do 5,5 g. Samolot miał być zdolny zarówno do ataków torpedowych (raigeki), jak i bombardowania z lotu horyzontalnego (kōgeki) i nurkującego (bakugeki) pod kątem 45°. W tym celu miał przenosić jedną torpedę lub bomby o łącznej masie do 1000 kg.

Samolot 15-shi był pierwszym przedstawicielem zupełnie nowej kategorii lądowych bombowców nurkujących (rikujō bakugekiki, rikubaku) oznaczonej literą P, wobec czego dostał oznaczenie P1Y1. Miał też być pierwszym japońskim dwusilnikowym bombowcem nurkującym. Dzięki dużemu zasięgowi P1Y1 miał atakować okręty wroga w dużej odległości od własnych baz, a dzięki wysokiej prędkości łatwiej przenikać przez strefę obrony przeciwlotniczej, unikając ataku myśliwców. Ogromny zasięg sprawiał jednak, że P1Y1 miał latać bez eskorty własnych myśliwców, nie dysponowały one bowiem tak dużym zasięgiem. Uznano jednak, że wystarczającym zabezpieczeniem przed przechwyceniem przez wrogie myśliwce będzie wysoka prędkość maksymalna.

Pełna wersja artykułu w magazynie Lotnictwo Numer Specjalny 18

Wróć

Koszyk
Facebook
Tweety uytkownika @NTWojskowa Twitter