Polskie Siły Powietrzne tracą kolejny myśliwiec MiG-29
4 marca około godziny 14.00 w okolicach miejscowości Drgicz i Stoczek w Województwie Mazowieckim doszło do katastrofy samolotu myśliwskiego MiG-29M z 23. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim. Pilot katapultował się i przeżył. Został odnaleziony przez służby ratownicze w stanie dobrym. Przewieziono go do szpitala przy ul. Szaserów w Warszawie, gdzie przechodzi badania.
Do wypadku doszło cztery minuty po starcie z bazy w Mińsku Mazowieckim. Lot miał charakter kontrolno-pomiarowy. MiG-29 spadł na terenie zalesionym, około 1,5 kilometra od najbliższych zabudowań. Nie ma innych poszkodowanych. Maszyna została całkowicie zniszczona.
Numer boczny utraconego dzisiaj samolotu to "40".
To nie pierwsza katastrofa samolotu MiG-29 w Polsce.
Pierwsza maszyna należąca do 23. Bazy Lotnictwa Taktycznego rozbiła się wieczorem 18 grudnia 2017 r. podczas podchodzenia do lądowania w okolicach Kałuszyna na Mazowszu. 28-letni pilot przeżył wypadek i został odnaleziony po ok. dwóch godzinach poszukiwań.
Z kolei 6 lipca 2018, o godzinie 1.57 w nocy pod Pasłękiem na skutek awarii technicznej rozbił się MiG-29G z 22. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Królewie Malborskim. Pilot, kpt. Krzysztof Sobański zdołał się katapultować ze spadającego samolotu, ale nie przeżył.
Ponadto w ostatnich latach miały miejsce inne groźne zdarzenia udziałem tych samolotów.
11 czerwca 2016 na terenie 22. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Malborku doszło do pożaru MiG-29G na skutek awarii turbostartera podczas rozruchu technicznego. Samolot został nieodwracalnie uszkodzony i wycofany z eksploatacji.
W kwietniu 2018 r. z powodu rozszczelnienia kabiny, tuż po wyjściu z kokpitu zemdlał podpułkownik Andrzej A. Pilot szybko otrzymał pomoc lekarską.
15 lutego 2019 r. w godzinach popołudniowych, w samolocie MiG-29G z 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego podczas wykonywania lotu szkolnego doszło do spadku ciśnienia w kabinie. Pilot wykonał awaryjne zniżanie, włączył awaryjne podawanie tlenu i doleciał do lotniska. Lądowanie odbyło się bez następstw. Pilot nie odniósł obrażeń.
Tekst: Marcin Strembski
Foto: Ratownictwo Powiatu Węgrowskiego