Jeszcze o umundurowaniu i organizacji piechoty Wojska Polskiego

Jeszcze o umundurowaniu i organizacji piechoty Wojska Polskiego

Jędrzej Korbal
Paweł Janicki

 

Jedno z najmocniej zakorzenionych wśród pasjonatów historii Wojska Polskiego przekonań dotyczy materiału z jakiego wykonywano wyposażenie indywidualne naszych piechurów. Mianowicie zupełnie niesłusznie uznaje się, że w dwudziestoleciu międzywojennym bezkrytycznie przyjęto do służby wyposażenie skórzane. Co więcej jego utrzymanie w linii aż do wybuchu wojny miało wynikać z powszechnej biedy, niedostatku czy wręcz głupoty polskich wojskowych, którzy nie potrafili wymyślić nic innego. Ten złośliwy, ale i pozbawiony elementarnej wiedzy stereotyp podtrzymywany jest szczególnie przez rekonstruktorów zajmujących się odtwórstwem historycznym wojsk alianckich, w tym, co może zaskakiwać, cieszy się szczególnym upodobaniem rekonstruktorów jednostek Polskich Sił Zbrojnych (PSZ). W oparciu o dane archiwalne, a nie zwykłe pustosłowie, warto poddać rewizji ten niepozbawiony ślepego uporu „kult” domniemanej cywilizacyjnej wyższości „doskonałego alianckiego lnu” nad staroświecką „gnijącą polską skórą”. Na marginesie autorzy pragną również zwrócić uwagę, że oficerowie i żołnierze PSZ nie pojawili się na terenie Francji, Wielkiej Brytanii, Syrii czy Włoch za pomocą sił nadprzyrodzonych, a w dużej mierze pełnili zawodową służbę w Wojsku Polskim jeszcze przed wybuchem wojny. O tym fakcie rekonstruktorzy PSZ, krytykujący armię II Rzeczpospolitej, wyraźnie zapominają. To jednak temat na zupełnie inną dyskusję…

Pełna wersja artykułu w magazynie TW Historia 4/2020

Wróć

Koszyk
Facebook
Tweety uytkownika @NTWojskowa Twitter