JELCZ – nowe otwarcie
JAROSŁAW BRACH
JELCZ – nowe otwarcie
17 lipca o godzinie 12.37, w hali zakładów Jelcz Sp. z o.o. w Jelczu-Laskowicach, miało miejsce oficjalne otwarcie nowej linii montażowo-produkcyjnej. W uroczystości tej, poza przedstawicielami samej spółki i jej właściciela – Huty Stalowa Wola S.A., wzięli udział przedstawiciele parlamentu, Polskiej Grupy Zbrojeniowej, Ministerstwa Obrony Narodowej, władz lokalnych, partnerów i kooperantów oraz mediów. W ten symboliczny sposób doszło do rozpoczęcia kolejnego, wiele wskazuje na to, że niezwykle udanego, rozdziału w historii przedsiębiorstwa, które swoją działalność – pod inną nazwą i w zupełnie innych uwarunkowaniach politycznych, gospodarczych i technicznych – rozpoczęło 15 marca 1952 roku.
W ciągu ostatniego ćwierćwiecza Jelcz przeszedł wiele przekształceń organizacyjnych i własnościowych, które spowodowały, że z niegdyś potężnego wytwórcy ciężarówek, autobusów i zabudów specjalistycznych stał się podmiotem wybitnie niszowym. To, że jeszcze istnieje, zawdzięcza w głównej mierze dwóm elementom: z jednej strony niesamowitej wręcz determinacji zatrudnionych w nim osób, z drugiej przychylności Wojska Polskiego, które de facto od roku 2003 pozostało jedynym odbiorcą powstających w nim pojazdów. Przy czym, co trzeba obiektywnie potwierdzić, auta te całkiem dobrze sprawdzały się w toku eksploatacji, w tym także podczas misji w Iraku i Afganistanie.
Szczegółowe omówienie najnowszej historii jelczańskiej firmy wykracza poza ramy tego artykułu, niemniej musimy cofnąć się do przełomowego dla przyszłości firmy roku 2012. Tego roku bowiem zakończył się – pomyślnie – proces poszukiwania inwestora strategicznego dla firmy Jelcz Komponety Sp. z o.o., wciąż wchodzącej w skład masy upadłościowej Zakładów Samochodowych Jelcz S.A. Inwestor taki znalazł się na początku 2012 roku w postaci wieloletniego partnera przedsiębiorstwa, Huty Stalowa Wola S.A.
3 kwietnia 2012 roku rozstrzygnięty został kolejny przetarg, ogłoszony przez syndyka na nabycie wydzielonej spółki Jelcz Komponenty. Jedynym podmiotem, który złożył ofertę w przetargu, była właśnie HSW S.A. I to z nią syndyk zawarł umowę, którą oficjalnie podpisano 26 kwietnia w Jelczu- Laskowicach. Tym samym HSW S.A., wówczas już przedsiębiorstwo o czysto militarnym profilu, stało się nowym właścicielem Jelcza Komponenty. Wartość transakcji wyniosła 16,2 mln złotych.
W efekcie: w układach ekonomicznym, technicznym, produkcyjnym i produktowym, Jelcz znalazł się w komfortowej sytuacji. Przede wszystkim przejęcie przez HSW S.A. wprowadziło w nim wreszcie elementy, których nie miał za czasów przynależności do Grupy Zasada, w tym:
- stabilność finansową łącznie z zabezpieczeniem finansowania nowych prac;
- stabilizację układu właścicielskiego;
- traktowanie fabryki nie jako centrum transferu kapitału, lecz przedsiębiorstwa, które poprzez swój wzrost ma przyczynić się do rozwoju całej Grupy HSW;
- możliwość swobodnego rozwoju w przyszłości.
Jelcz zyskał więc nabywcę rzeczywiście zainteresowanego jego przyszłością. Doszło przy okazji do, tak potrzebnej, konsolidacji zakładów sektora obronnego. Z punktu widzenia Huty Stalowa Wola S.A. przejęcie takie oznaczało: zabezpieczenie dostaw podwozi samochodowych klas średniej i ciężkiej, w uterenowionych i terenowych układach jezdnych i napędowych. Do tego HSW S.A. przejęła przedsiębiorstwo o potencjale rozwojowym, perspektywiczne ze względu na możliwość sprostania znacznej części obecnych i przyszłych potrzeb naszego wojska w zakresie militarnego kołowego sprzętu transportowego, zdolne wypracowywać zysk, dla którego jedynym problemem były następstwa niefortunnego układu właścicielskiego, stanowiące bezpośrednią pochodną chybionej prywatyzacji sprzed 20 lat, gdy Jelcza przejął Zasada. Zaistniały w takim razie możliwości nie tylko samodzielnego wzrostu Jelcza w oparciu o zasoby i wsparcie udzielone przez HSW S.A., ale i wystąpienie efektu synergii, czyniące tę transakcję nie tylko opłacalną w układzie politycznym, strategicznym, ekonomicznym, ale i produktowym, powiązanym z ekonomicznym wskutek możliwości dodatkowego zwiększenia przychodów.
W następstwie wejścia Jelcza w skład Grupy HSW nastąpiła silna integracja pionowa. Dzięki temu HSW S.A. jest dziś jednym z niewielu europejskich podmiotów i nielicznych na świecie, w Europie de facto jedynie poza koncernem Rheinmetall (RMMV – MAN Trucks&Buses), będącym w stanie przedstawić szeroką ofertę w kategorii militarnego sprzętu transportowo-logistycznego i bojowego.
Pełna wersja artykułu w magazynie NTW 8/2014