Japońskie pancerniki Ise i Hyuga. Część 1
Grzegorz Nowak
Historia projektowania i budowy dwóch pancerników typu Ise sięga czasu, kiedy Japonia wprowadziła już do służby nowoczesny krążownik liniowy Kongo zaprojektowany i zbudowany w Wielkiej Brytanii oraz jego bliźniaka Hiei zbudowanego już w stoczni japońskiej (Kirishima oraz Haruna, jako trzecia i czwarta jednostka typu Kongo jeszcze znajdowały się w budowie). Wspomniane krążowniki liniowe stanowiły część nowego i niesłychanie ambitnego planu rozbudowy Cesarskiej Japońskiej Floty, zwanego w samej Japonii programem „Flota 8-8”. Zgodnie z jego głównymi wytycznymi, własny przemysł stoczniowy miał dostarczyć marynarce wojennej osiem krążowników liniowych (cztery typu Kongo i kolejne cztery typu Amagi) oraz osiem pancerników.
Pierwsza dwójka pancerników – Fuso i Yamashiro – zaprojektowana została jeszcze w czasie trwania budowy krążowników typu Kongo i ich charakterystyki mocno związane były właśnie z jednostkami Kongo zaprojektowanymi w Wielkiej Brytanii. Zamówienie Kongo w Wielkiej Brytanii było dla Japończyków przede wszystkim drogą do pozyskania nowych technologii oraz niezbędnej wiedzy inżynierów oddelegowanych do Wielkiej Brytanii w celu nadzorowania budowy tego krążownika liniowego, które z kolei miały stanowić podstawę do rozwoju własnego budownictwa okrętowego. Podczas projektowania pancerników Yamashiro i Fuso Japończycy na bieżąco wykorzystywali całą zdobytą wiedzę i stosowali wszystkie najnowsze rozwiązania techniczne z ogromną determinacją w taki sposób, aby nowe pancerniki w niczym nie ustępowały budowanym przez inne morskie mocarstwa świata. Na ile się to udało, to już odrębna kwestia do dyskusji, w każdym razie trzeba oddać Japończykom to, że podążali jedyną słuszną dla nich drogą rozwoju.
Pełna wersja artykułu w magazynie TW Historia 2/2024