Jakowlew Jak-3 część II
JERZY GRUSZCZYŃSKI, MICHAŁ FISZER
Wiosną 1944 r. 91. pułk lotnictwa myśliwskiego 256. Dywizji Lotnictwa Myśliwskiego 5. Korpusu Lotnictwa Myśliwskiego 2. Armii Lotniczej przeszedł przeszkolenie na Jak-3 w 8. zapasowym pułku lotniczym w Bagaj-Baranowce i otrzymał 41 samolotów tego typu. Rozkazem z 12 czerwca dowódca Sił Powietrznych Robotniczo-Chłopskiej Armii Czerwonej, marszałek A. A. Nowikow, zobowiązał dowódcę 91. pułku podpułkownika Kowaljewa do przeprowadzenia prób wojskowych najnowszego samolotu myśliwskiego biura doświadczalno-konstrukcyjnego A. S. Jakowlewa w czasie od 20 lipca do 2 sierpnia, w ramach lwowsko-sandomierskiej operacji zaczepnej, która rozpoczęła się 13 lipca.
Przed pułkiem, który bazował na lotniskach trawiastych Tarnopol i Kurowick, postawiono zadanie wywalczenia panowania w powietrzu. W momencie wejścia do walki 91. pułk lotnictwa myśliwskiego dysponował 38 sprawnymi samolotami myśliwskimi Jak-3 (pozostałe trzy myśliwce Jak-3 zostały uszkodzone podczas przebazowania na nowe lotniska, dwa z nich przywrócono do stanu lotnego w połowie prób wojskowych). W czasie prób wojskowych pułk wykonał 431 lotów bojowych, czyli 83 loty grupowe, w składzie od dwóch do ośmiu maszyn (średnio każdy pilot dziennie wykonywał nie więcej niż jeden lot). W czasie tych prób do spotkań z samolotami przeciwnika dochodziło przede wszystkim wtedy, kiedy Jak-3 były podnoszone w powietrze na komendę z korpuśnego stanowiska dowodzenia. W innych wypadkach, gdy Jak-3 działały w ramach przykrycia wojsk (lub prowadziły samodzielne poszukiwanie i zwalczanie celów powietrznych), do spotkań z przeciwnikiem nie dochodziło. Z jednej strony wynikało to z małej aktywności niemieckiego lotnictwa, które w znacznym stopniu zostało obezwładnione na lotniskach w dniach 14-15 lipca, z drugiej – z naturalnych ograniczeń nowego myśliwca Jakowlewa. Jak-3 dysponował bowiem dość krótkim czasem lotu, który w warunkach bojowych wynosił 40-45 minut (z 20-procentowym nawigacyjnym zapasem paliwa), co powodowało że efektywny czas znajdowania się nad obiektami przykrycia, czy też czas przeznaczony na poszukiwanie celu powietrznego, nie przekraczał 15-17 minut, co w znacznym stopniu zmniejszało prawdopodobieństwo spotkania z przeciwnikiem.
Z 83 wylotów grupowych 11 wykonano dla przechwycenia przeciwnika w rejonie lotniska i na samodzielne poszukiwanie i zwalczanie celów powietrznych, 22 – na wezwanie z korpuśnego stanowiska dowodzenia dla zwalczania samolotów przeciwnika nad linią frontu, 35 – dla przykrycia wojsk lądowych i cztery – dla przykrycia własnego lotniska. W czasie prób wojskowych doszło do siedmiu spotkań z samolotami przeciwnika Ju 87, Bf 109 i Fw 190. W pięciu z nich doszło do walk powietrznych, przy czym w dwóch wypadkach – dużych. W ich wyniku zgłoszono zestrzelenie trzech Ju 87, czternastu Bf 109 i sześciu Fw 190. Przy tym dwa Jak-3 nie wróciły z zadania, na jednym zostało uszkodzone tylne oszklenie osłony kabiny pilota, na trzech innych odnotowano trafienia w tylną szybę pancerną. Trzy Jak-3 zostały uszkodzone ogniem artylerii przeciwlotniczej i lądowały awaryjnie w terenie przygodnym. Z wszystkich tych samolotów, dwa przywrócono do stanu lotnego, a jeden spisano ze stanu. W ten sposób, sowieckie straty bezpowrotne wyniosły 5 maszyn.
Piloci zaobserwowali, że w trakcie tych walk Jak-3 na wysokościach do 5000 m przewyższał niemieckie samoloty myśliwskie Bf 109G i Fw 190A, tak w manewrze poziomym (zachodził na ogon przeciwnika już w trakcie drugiego wirażu), jak i pionowym. Jednocześnie stało się możliwe dogonienie przeciwnika w locie nurkowym, co na wcześniejszych myśliwcach Jakowlewa nie było możliwe.
Pełna wersja artykułu w magazynie TW Historia 4/2015