Skromny IDET 2009

 


Andrzej Kiński, Bartosz Szołucha


 

 

 


Skromny IDET 2009

 

 

 

Jeszcze przed kilkoma laty brneński IDET był jedną z najciekawszych, jeśli nie najciekawszą „ogólnowojskową” wystawą przemysłu obronnego w Europie Środkowej i Wschodniej. Lata świetności jednak przeminęły i znaczenie IDET-u jest dziś wyłącznie lokalne. Tendencja ta, widoczna już na ósmej i dziewiątej edycji targów w 2005 i 2007 r., na tegorocznej była jeszcze wyraźniejsza. I wpłynął na to bynajmniej jubileusz imprezy, która w 2009 r. odbyła się po raz dziesiąty.
 
 

 

 


 

Chociaż organizatorzy IDET-u szczycą się statystykami, podkreślając za każdym razem wzrost liczby uczestników, odwiedzających targi oraz powierzchni wystawienniczej, nic nie zmieni tego, że brneńskie targi przeżywają kryzys. Jego przyczyny są wielorakie, ale główna to stabilizacja – na skromnym poziomie – od niedawna w pełni zawodowej Armii Republiki Czeskiej i podjęcie w ciągu ostatnich kilku-kilkunastu lat decyzji o realizacji najważniejszych dla niej programów modernizacyjnych. Niektóre z nich zostały zresztą już sfinalizowane. W ciągu ostatnich miesięcy ostatecznie wyjaśniona została sprawa umowy na dostawy kołowych transporterów opancerzonych, a dosłownie w ostatnich dniach podpisany został kontrakt dotyczący pozyskania samolotów transportowych CASA C-295M. Zresztą nie bez podstaw przedstawiciele kierownictwa MO i Sztabu Generalnego AČR określają 2009 r. mianem roku stabilizacji. Oczywiście unowocześnianie sił zbrojnych to proces ciągły i w perspektywicznych planach praskiego resortu obrony są: pozyskanie lekkich pojazdów opancerzonych LOV 4x4 o masie bojowej do 6 oraz 8-10 ton (ok. 100 w latach 2010-2013, 45 w opcji kontraktowej lub po 2013), realizacja programu żołnierza XXI wieku (I etap – 2010-2014), pozyskanie samochodów osobowo-terenowych (2010-2012), modernizacja mobilnego sprzętu medycznego 2010-2014), modernizacja środków rozpoznania artylerii oraz przezbrojenie pododdziałów moździerzy (2010-2014). Kolejny to zakup pięciu mobilnych, trójwspółrzędnych stacji radiolokacyjnych kategorii MADR (Mobile Air Defence Radar), które uzupełnić mają, zbudowane ze środków NATO, dwa stacjonarne posterunki radiolokacyjne FADR z radarami RAT-31DL. W dalszej perspektywie nie można wykluczyć modernizacji bojowych wozów piechoty BVP-2 (BMP-2) lub zastąpienia ich nowym sprzętem (po 2015 r.), dalszych etapów wymiany sprzętu łączności i wspomagania dowodzenia, zakupu nowych granatników przeciwpancernych, stopniowej wymiany sprzętu artyleryjskiego oraz pozyskania nowych rakietowych środków przeciwlotniczych krótkiego i średniego zasięgu (zakup nowych zestawów bądź integracja nowych rakiet z zestawami Kub). W porównaniu jednak z już zrealizowanymi lub znajdującymi się w toku przedsięwzięciami, środki jakie pochłoną te nowe będą znacząco mniejsze, a na przyszłość wielu z nich, szczególnie mających być zainicjowanych w 2010 r., wpływ mogą mieć następstwa kryzysu ekonomicznego, które dla praskiego MO są już dziś dotkliwe.

 

Pełna wersja artykułu w magazynie NTW 6/2009

Wróć

Koszyk
Facebook
Tweety uytkownika @NTWojskowa Twitter