IDET 2013


Tomasz Kwasek


 

 

 

 

IDET 2013

 

 

 

Kolejna edycja czeskiego IDET-u, czyli Międzynarodowych Targów Obronności i Technik Ochrony, w centrum wystawienniczym BVV Brno, która odbyła się w dniach 22–24 maja br., nie obfitowała w spektakularne premiery. W porównaniu z polskim MSPO, organizowane w cyklu dwuletnim czeskie targi są znacznie skromniejsze. Tegoroczny IDET zgromadził prawie 300 firm z 25 krajów, jednak większość wystawców to podmioty rynku lokalnego lub podmioty zagraniczne, które mają już ugruntowaną pozycję w Czechach i sąsiedniej Słowacji. Mimo wszystko było kilka nowości, które warto przybliżyć Czytelnikom „Nowej Techniki Wojskowej”. Warta podkreślenia jest także obecność na brneńskiej wystawie polskich firm.

 

 

Największą „pancerną” nowością był demonstrator bojowego wozu piechoty BVP-M2 SKCZ, czyli gruntownie zmodernizowany BMP-2. Projekt jest wspólnym dziełem czeskiej firmy EXCALIBUR ARMY s.r.o. i słowackich VOP Trencin s.a. oraz EVPU j.s.c. z Nowej Dubnicy. Z oryginału – podobnie jak w polskim transporterze LPG na bazie nośnika Goździka – pozostaje jedynie dolna część kadłuba wraz z układem jezdnym. Układ konstrukcyjny pojazdu pozostał niezmieniony, ale sam kadłub został podwyższony o 270 mm, dzięki czemu przestrzeń w przedziale desantowym jest znacznie większa niż w pierwowzorze. Zmieniono też dzięki temu aranżację wnętrza, choć za kierowcą pozostawiono stanowisko dowódcy plutonu. Dowódca pojazdu i działonowy siedzą pod bezzałogową wieżą, a za nimi 6- lub 7-osobowy desant – w układzie twarzami do siebie, wszyscy na antyudarowych siedziskach z pasami bezpieczeństwa. Opancerzenie dodatkowe, w postaci montowanych na zewnątrz do kadłuba paneli, ma zapewniać poziom ochrony balistycznej 3 według STANAG 4569A, a podwójne dno kadłuba i zabezpieczenia przeciwwybuchowe oraz przeciwodłamkowe mają pozwolić na uzyskanie poziomu odporności przeciwminowej 2a (6 kg TNT) w obszarze gąsienic i 1 według STANAG 4569B (miny przeciwpiechotne, małe ładunki wybuchowe) pod pojazdem. Nowy silnik wysokoprężny Caterpillar C9.3 o mocy 300 kW/407 KM z automatyczną skrzynią biegów i hydromechanicznym układem przeniesienia napędu pozwala 18-tonowemu BVP-M2 SKCZ uzyskać moc jednostkową na poziomie 17 kW/t (23 KM/t). Wzrost masy pojazdu sprawił jednak, że utracił on zdolność pływania.

Bezzałogowa wieża TURRA 30 z EVPU jest uzbrojona w 30-mm armatę 2A42, sprzężoną z 12,7-mm wkm NSW lub 7,62-mm PKT i jest również konstrukcją modułową – w prezentowanej wersji podstawowej ma jedynie 760 mm wysokości (do stropu) i odporność balistyczną na poziomie 1. Wyposażono ją w panoramiczny przyrząd obserwacyjno-celowniczy dowódcy i optoelektroniczny celownik działonowego – oba integrujące termowizor, kamerę dzienną i dalmierz laserowy. Z lewej strony wieży można zamontować blok wyrzutni przeciwpancernych pocisków kierowanych – np. Fagot/Konkurs czy Spike-LR. Masa wieży w bazowej wersji wynosi 1400 kg. Wóz był prezentowany z przykładowymi elementami systemów łączności (m.in. systemem łączności wewnętrznej COMTAG, będącym licencyjną odmianą Foneta WB Electronics, oferowaną na słowackim rynku przez firmę Aliter Technologies z Bratysławy), nawigacji, dowodzenia, ostrzegania przed opromieniowaniem, czy przeciwpożarowych, filtrowentylacji i klimatyzacji oraz przeciwzakłóceniowymi IED, co miało podkreślać modułowość koncepcji i dostosowanie wyposażenia do indywidualnych wymogów zamawiającego. BVP-M2 SKCZ powstaje nie tylko z myślą o Armii Republiki Czeskiej, która aktualnie prowadzi studia nad przyszłością swych BVP-2 (modernizacją lub pozyskaniem następcy), początek wycofywania których zaplanowano na 2018 r., ale także o innych użytkownikach bwp BMP-1/-2.

 

 

Pełna wersja artykułu w magazynie NTW 07/2013

Wróć

Koszyk
Facebook
Twitter