35mm morski zestaw artyleryjski KDA Tryton. Cel zniszczony — test zaliczony
Marian Kluczyński
Po ponad dwóch latach dobiegły końca badania morskie demonstratora technologii systemu pod nazwą „35-milimetrowa automatyczna armata morska KDA z zabudowanym na okręcie systemem kierowania ogniem z zintegrowaną głowicą śledzącą ZGS-158 wraz ze stanowiskiem kierowania ognia” zamontowanym na korwecie ZOP (Zwalczania Okrętów Podwodnych) ORP „Kaszub”.
Badania przeprowadzane były w dwóch etapach. Pierwszy odbywał się w porcie, a kolejny już w rzeczywistych warunkach – na morskich poligonach. Na morzu testowano ten system przy współpracy lotnictwa m.in. samolotów patrolowo-rozpoznawczych An-28 Bryza oraz F-16, a także dronów. Chodziło o sprawdzenie możliwości przechwytywania i śledzenia celów powietrznych na różnych wysokościach i prędkościach, wykorzystania zasadniczego i rezerwowego stanowiska kierowania ogniem. Testy morskie obejmowały także strzelania do celów nawodnych z różnych odległości i przy różnych długościach serii. Ten zestaw, bez podstawy (barbety), w której znajduje się magistrala danych ma trafić na niszczyciele min typu Kormoran II. Tam ta magistrala znajdzie się pod pokładem, a na pokładzie będzie sama armata z mocowaniem pierścieniowym. W pierwszej kolejności system otrzymają budowane jednostki, a na końcu będący już w służbie ORP Kormoran. Końcowy etap prób obserwowali specjaliści z Inspektoratu Uzbrojenia, Inspektoratu Marynarki Wojennej, Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych, Akademii MW, producenta Zakładów Mechanicznych „Tarnów” oraz PIT-Radwar SA. Jak stwierdził jeden z obserwatorów – Cel trafiony, test zaliczony. Słowa te padły w momencie trafienia drona.
Model tej armaty wykonany został w oparciu o „Zdalnie sterowany system przeciwlotniczy armaty 35 mm HYDRA, Konsorcjum Naukowo-Przemysłowe Wojskowej Akademii Technicznej (lider), CNPEP RADWAR i OBRSM w Tarnowie. Specjaliści DMW, zaproponowany system, po zabudowaniu kopułą i przystosowaniu do warunków eksploatacji na okręcie zaakceptowali jako odpowiedni dla morskiej armaty. Tak powstała „35 mm automatyczna armata morska KDA z zabudowanym na okręcie systemem kierowania ogniem, wykorzystującym zintegrowaną głowicę śledzącą ZGS-158”, która w wersji montażu kontenerowego trafiła do testowania na pokład ORP Kaszub.
Testowany zestaw posiada dużo plusów, takich jak szybkostrzelność (550 pocisków na minutę), zasięg (5 km) i pułap (3,5 km) oraz skuteczność trafienia celu lecącego z prędkością do 600 m/s, ponadto ogromnym plusem jest dwustronne zasilenie w amunicję. Dzięki temu można w ciągu sekundy zmienić rodzaj amunicji. W tej chwili są dwa rodzaje amunicji (programowalna i podkalibrowa). Pierwsza jest skuteczniejsza w likwidacji bezzałogowych statków powietrznych i dronów, bowiem wybucha w pobliżu celu i tworzy chmurę odłamków, które go rażą. Nic więc dziwnego, że już w fazie prób zestawem tym interesowało się wiele krajów.
Współpraca Marynarki Wojennej z Zakładami Mechanicznymi „Tarnów” ma wieloletnią tradycję. Zakłady te są producentem podstawowego uzbrojenia artyleryjskiego używanego na okrętach, jak chociażby morski zestaw ZU‑23M Wróbel oraz ZU-23 – 2 MR Wróbel II, a także 12,7 mm WKM-Bm (wielkokalibrowy karabin maszynowy), czy też armat przeciwlotniczych S-60 MB, które współpracują z elektronicznym systemem wykrywania i śledzenia celu Blenda (WD-95). To właśnie stosowany i sprawdzony w Marynarce Wojennej system Blenda posłużył do wykonania zabudowanego na okręcie systemu kierowania ogniem. Jak już wspomniałem, projekt automatycznej armaty KDA powstał w kooperacji konstruktorów Wojskowej Akademii Technicznej, Akademii Marynarki Wojennej oraz specjalistów ZMT i PIT- RADWAR. Układy napędów i sterowania armatą, diagnostyki, stabilizacji linii celowania, zintegrowaną głowicę śledzącą ZGS158M w wersji morskiej, podstawowe stanowisko kierowania ogniem z oprogramowaniem oraz rezerwowe stanowisko kierowania ogniem pełniące też funkcję wskazania celu wykonał PIT- RADWAR S.A. Kopuła armaty, która jest nowatorskim rozwiązaniem ZMT, została wykonana przez firmę PLASTWAG z Mielca. Charakteryzuje się ona nowoczesnym kształtem i niepalnym materiałem (laminat poliestrowo-szklany), ponadto umożliwia dogodny dostęp do podzespołów armaty w trakcie eksploatacji na okręcie.
Pełna wersja artykułu w magazynie MSiO 9-10/2018