Sd.Kfz. 164 Hornisse/Nashorn
Norbert Bączyk
Berliński szerszeń,
który został nosorożcem
Niemieckie działo samobieżne Sd.Kfz. 164 Hornisse/Nashorn, zwane w nomenklaturze Wehrmachtu łowcą czołgów (Panzerjäger), to obok takich pojazdów jak Jagdpanther czy Ferdinand oraz czołgów Tiger Ausf. B, jeden z wozów bojowych, których uzbrojeniem głównym było doskonałe działo przeciwpancerne 8,8 cm Pak 43 L/71. Wszystkie wspomniane pojazdy miały w zasadzie tę samą armatę, ale w pozostałych parametrach różniły się od siebie zasadniczo. Sd.Kfz. 164 był konstrukcyjnie najmniej zaawansowany i najmniej uniwersalny, koncepcyjnie należąc do pierwszego pokolenia samobieżnych wozów Panzerjäger.
W zakresie kompetencji Wojsk Pancernych (Panzertruppen) Wojsk Lądowych (Heer) Niemieckich Sił Zbrojnych (Deutsche Wehrmacht) leżał zarówno rozwój broni pancernej, jak i broni przeciwpancernej. Przed II wojną światową, ze względu choćby na priorytet w rozwoju czołgów, niemiecka obrona przeciwpancerna nie miała w swych arsenale wozów bojowych dedykowanych przede wszystkim niszczeniu wrogich pojazdów pancernych. Stąd obrona przeciwpancerna związków taktycznych oraz operacyjnych opierała się przede wszystkim na organicznych lub samodzielnych, zmotoryzowanych batalionach oraz kompaniach lekkich dział przeciwpancernych. Dopiero w czasie kampanii na Zachodzie w 1940 roku, w szeregach Wehrmachtu wystąpiły pierwsze bataliony samobieżnych dział przeciwpancernych (bataliony samodzielne). W 1941 roku kontynuowano formowanie takich oddziałów, zaś podstawą ich parku maszynowego były wozy stanowiące konwersję podwozia czołgów lekkich (Panzer I, Renault R35) oraz czechosłowackich dział przeciwpancernych kal. 47 mm. Na przełomie 1941 i 1942 roku do podobnej przebudowy skierowano podwozia czołgów Panzer II, instalując w nich rodzime armaty kal. 75 mm bądź radzieckie kal. 76,2 mm. Wszystkie te pojazdy uznać można za pierwsze pokolenie samobieżnych dział przeciwpancernych Panzertuppen. Koncepcyjnie powielały bowiem ten sam schemat – na bazie podwozia czołgowego, w którym następowały mniej lub bardziej zaawansowane przebudowy mechanizmów wewnętrznych, mocowano działo przeciwpancerne, umieszczając je w otwartym od góry oraz z tyłu, tylko lekko opancerzonym przedziale bojowym. Słabe opancerzenie wynikało z defensywnego charakteru broni, jakim była armata przeciwpancerna. Tym samym działa przynależne łowcom czołgów (Panzerjäger) Wojsk Pancernych odróżniały się wyraźnie od samobieżnych, w pełni opancerzonych dział szturmowych przynależnych Artylerii.
Narodziny Szerszenia
Doświadczenia kampanii francuskiej ukazały planistom Wehrmachtu, że w ich arsenałach brakuje pojazdów bojowych zdolnych do nawiązania skutecznej walki z ciężkimi, solidnie opancerzonymi czołgami wroga, ponadto istnieje potrzeba dysponowania działami szturmowymi uzbrojonymi w haubice i armaty dużych kalibrów, mogącymi niszczyć umocnienia stałe. W efekcie zaczęto prace nad takimi wozami, czego skutkiem było powstanie m.in. 2 prototypowych dział samobieżnych 10.5 cm K18 auf Panzer (Selbstfahrlafette) IVa. Pojazd ten zaprojektowany został w zakładach Kruppa, ostatecznie nie trafiając jednak do produkcji seryjnej. Wiosną 1941 roku Hitler zdecydował, że należy rozwijać ten kierunek, projektując nową rodzinę ciężkich dział samobieżnych, w tym wozy dedykowane formacji Panzerjäger. Zwrócono przy tym uwagę na podwozie czołgu Panzer IV, które po pierwszych doświadczeniach z 10,5 cm K18 auf Panzer (Selbstfahrlafette) IVa uznano za wdzięczny obiekt do takich przeróbek. Początkowo badania nie miały wysokiego priorytetu. Tymczasem po doświadczeniach pierwszego półrocza kampanii w ZSRR, w Niemczech zdano sobie sprawę z konieczności radykalnego przyspieszenia prac nad nowymi modelami wozów bojowych, zamierzając do 1943 roku gruntownie zmodernizować swe pancerne – oraz przeciwpancerne czy artyleryjskie – arsenały. W związku z tym w 1942 roku toczyły się w Rzeszy prace nad szeregiem nowych konstrukcji – czołgów oraz dział samobieżnych. Kilka projektów zakładało wykorzystanie jako nośników zmodyfikowanych podwozi czołgów Panzer IV, znanych jako Geschützwagen IV – celem było stworzenie samobieżnych haubic kal. 105 mm oraz 150 mm. Pracowano również nad zbliżonym konstrukcyjnie wozem Panzerjäger, planując umieścić na nim najnowsze niemieckie ciężkie działo przeciwpancerne, 88 mm armatę konstrukcji Kruppa (standaryzowaną później jako 8,8 cm Panzerabwehrkanone 43 L/71). Jednym z wyników tych prac było zaprojektowanie wiosną i latem 1942 roku, w zakładach Altmärkische Kettenwerke GmbH (Alkett), nowego podwozia, nazwanego Geschützwagen III/IV. Na jego bazie powstały dwa pojazdy bojowe. Samobieżna 15 cm haubica ciężka Sd.Kfz. 165 Hummel (trzmiel) oraz łowca czołgów Sd.Kfz. 164 Hornisse (szerszeń). Początkowo pełna, oficjalna nazwa opisywanego pojazdu brzmiała: schwere Selbstfahrlafette auf Panzer-Kampfwagen III und IV Fahrgestell (Hornisse) mit 8,8 cm Pak 43 L/71. Potem zapisywano ją jeszcze na kilka innych sposobów, np. 8,8 cm s. Pak 43/41 (L 71) auf Fgst. Pz.Kpfw. III und IV (Sf), (Hornisse), (Sd.Kfz. 164), 8,8 cm Panzerjäger IVb Hornisse czy też Panzerjäger III/IV Hornisse. Oczywiście rozwlekłość takich zapisów można tłumaczyć tylko zamiłowaniem niemieckiej armii do absurdalnie przydługich nazw, mających zawrzeć w nich wszystko co można. Żołnierze w jednostkach, ale też dowódcy polowi w oficjalnych meldunkach, poprzestawali na Hornisse lub Panzerjäger IVb Hornisse i tak już zostało do końca wojny. Nawet pomimo tego, że formalnie 27 stycznia 1944 roku Hitler nakazał przemianować pojazd na Nashorn (Nosorożec). Pierwszy prototyp pojazdu (modelowy, z pancerzem żelaznym) z zamontowanym 88 mm działem przeciwpancernym zaprezentowano władzom w październiku 1942 roku. Hitler potwierdził zielone światło dla produkcji seryjnej i wóz, wraz z haubicą samobieżną Hummel, wpisano do realizacji w ramach Adolf Hitler Panzerprogramm na rok 1943.
Pełna wersja artykułu w magazynie NTW Numer Specjalny 11