GROT A3 „w metalu” - propozycja Fabryki Broni dla Wojska Polskiego
Michał Sitarski
W dniach 22 – 23 czerwca 2024 roku odbyła się czwarta edycja konferencji „Grotowisko” – chyba tradycyjnego już, corocznego spotkania użytkowników karabinków Grot, ich dowódców, oraz przedstawicieli gestora, producenta i Wojskowej Akademii Technicznej. I jak co roku była ona okazją do wymiany doświadczeń, uwag, pomysłów i – oczywiście – prezentacji propozycji modernizacji, a w drugiej części – do sportowej rywalizacji na strzelnicy.
Jak wyglądała konferencja jako taka oraz zawody, to wiecie już z artykułu dotyczącego bezpośrednio samej imprezy, w niniejszym tekście skupimy się na tzw. gwoździu programu, czyli na propozycji modernizacji karabinka MSBS GROT do standardu A3. Dlaczego podkreślamy słowo „propozycja”? Z prostej przyczyny – zaprezentowany karabinek (tak, tak, był zarówno w postaci cyfrowej w prezentacji, jak i całkowicie realnej, metalowo-polimerowej) został opracowany przez Fabrykę Broni „Łucznik” – Radom (FB ŁR) na podstawie własnej analizy konstrukcji, procesu technologicznego oraz uwag i propozycji płynących ze strony użytkownika/gestora jako naturalne rozwinięcie konstrukcji eliminujące jej mankamenty oraz poprawiające cechy użytkowe karabinka. Tyle że od propozycji producenta do przyjęcia jej przez wojsko droga jest dość daleka, a – co więcej – wojsko ma zasadniczy wpływ na końcowy wygląd i zakres modernizacji. Dodajmy także, że prace nad wersją A3 zaczęły się już w momencie wprowadzenia do uzbrojenia wersji A2, dzięki czemu możliwe było zaprezentowanie wstępnej koncepcji A3 już rok temu. Ale ad rem.
Karabinek MSBS GROT A3 został w szczegółach zaprezentowany w czasie prelekcji wygłoszonej przez wówczas jeszcze p.o. prezesa Fabryki Broni p. Seweryna Figurskiego, który miesiąc później po ogłoszeniu wyników konkursu został wyznaczony przez Radę Nadzorczą na stanowisko prezesa fabryki – w czasie przerw w prelekcjach oraz drugiego dnia na strzelnicy można było zapoznać się osobiście z jednym z egzemplarzy wersji A3, niestety bez możliwości strzelania.
Na początek należy przypomnieć, że rok wcześniej prezentowano koncepcję zmian do wersji A3, ale tylko w formie prezentacji. W bieżącym roku, po zaprezentowaniu wersji A3 okazało się, że zmian jest znacznie więcej niż zapowiadano, przy czym spora część z nich dotyczy poprawy ergonomii i funkcjonalności karabinka.
Według propozycji FB ŁR względem wersji A2 MSBS wersji A3 ma zachować podobne wymiary zewnętrzne – co prawda według propozycji broń ma lufę o długości 14,5”, ale została w niej zastosowana kolba od karabinka rodzi AR15 wraz z adapterem umożliwiającym przyłączenie jej do komory zamkowej, która jest nieznacznie dłuższa od oryginalnej kolby Grota.
Pomimo tego karabinek ma być lżejszy od wersji A2 i to o aż 300 g – może wydaje się to niewiele, ale należy pamiętać, że celownik holograficzny EOTech EXPS 3-0 używany w niektórych jednostkach na karabinkach GROT ma masę 317 g.
Z ogólnych zmian należy jeszcze wymienić zmianę sposobu wykończenia niektórych elementów broni – w 30 z nich (np. suwadło, komora gazowa, regulator, napinacz, elementy mechanizmu spustowego) zmieniono powłokę na teniferowanie (czyli azotonawęglanie zwiększające twardość i odporność na ścieranie, a także odporność na korozję). To zmiany ważne z punktu widzenia trwałości broni i łatwości konserwacji, ale niewielu użytkowników je zauważy na pierwszy rzut oka. Przejdźmy zatem do tego, co widać było na obrazkach i zademonstrowanym egzemplarzu karabinka.
Idąc od wylotu lufy – zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami zmienione zostało urządzenie wylotowe i sposób jego mocowania. Sam kształt urządzenia nie jest chyba jeszcze docelowy, ale wiadomo, że ma ono spełniać przede wszystkim funkcję tłumika płomienia oraz być zgodne ze standardem urządzenia wylotowego typu A2 karabinków M4/M16, co pozwoli na współprace z tłumikami zgodnymi z tym standardem. Nowy „gwizdek” mocowany jest do lufy za pomocą gwinty 1/2-28-UNEF, czyli standardowego dla karabinków AR15, co z kolei pozwoli na wykorzystanie dowolnego „aftermarketowego” urządzenia wylotowego pasującego do „aera”. Stało się to możliwe także dlatego, że zrezygnowano z możliwości mocowania bagnetu, do którego niezbędne było zastosowanie „autorskiego” urządzenia wylotowego Grota i to jeszcze ustalonego w jednej, konkretnej pozycji. Skoro zaś nie ma bagnetu, to zniknęło także jego mocowanie na lufie.
Zmiany objęły także komorę gazową – ma ona teraz mieć nieco inny wygląd z uwagi na zmianę sposobu osadzenia na lufie (kołki mocujące z dolnej części przeniesiono na górną). W komorze znajdować się będzie nowy regulator gazowy, taki sam, jak zaprezentowano na wizualizacjach rok temu, czyli wyposażony w dźwigienkę, której wciśnięcie będzie niezbędne do wyjęcia regulatora z komory gazowej. Niestety, na prezentacji i karabinku położenia regulatora oznaczone były „po staremu”, czyli 1 i 2, więc przynajmniej na razie nie ma położenia do współpracy z tłumikiem – nie jest to problem, bo należy pamiętać, że to „magiczne” ustawienie regulatora to wyłącznie kwestia dobrania odpowiedniej średnicy otworu w nim.
Bardzo ciekawą i niezapowiedzianą wcześniej zmianą, ale za to drastycznie poprawiającą obsługę karabinka jest przekonstruowanie układu tłoka i popychacza. Oba wymienione elementy dotychczas były rozdzielone i o ile po wyjęciu regulatora można było wyjąć z komory gazowej tłoczek do czyszczenia, o tyle do wyjęcia tłoczyska niezbędny był już demontaż lufy, a tego użytkownicy często nie robią z uwagi na np. brak zgody przełożonego czy obawę przed utratą zera. Niestety, takie działanie w konsekwencji prowadzi do tego, że broń staje się zaniedbana i łatwiej koroduje. W wersji A3 ten problem rozwiązano poprzez połączenie tłoczka i popychacza w jeden element, który z broni wyjmuje się (wraz ze sprężyną powrotną) przez komorę gazową do przodu. Dzięki temu użytkownik może w znacznie łatwiejszy sposób zdemontować cały układ gazowy i wyczyścić poszczególne elementy.
Pełna wersja artykułu w magazynie Strzał 7-8/2024